Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abrakadabraabrakadabra.....

czy da się znieść ból podczas porodu naturalnego bez znieczulenia....

Polecane posty

Gość abrakadabraabrakadabra.....

Co boli najbardziej podczas porodu??? Czy są przerwy w bólu, podczas których mżna odpoczać.....Proszę o szczerą odpowiedz bo chcę się przygotować psychicznie do porodu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerttyyyyy
boli jak jasna cholera to jest taki ból że no nie da się opisać...czemu nie chcesz znieczulenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraabrakadabra.....
Chcę znieczulenie, ale w moim szpitalu nie dają znieczulenia niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się ale po co
jak mozna znieczulenie.... ja sama za niecałe 2 miechy rodze i tym razem bez znieczulenia sie nie obejdzie 1 poród miałam ciężki i bardzo bolesny wywoływany więc skurcze mega potworne, teraz nie mam zamiaru sie tak meczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam bez znieczulenia i skończyło się kleszczami. Wszystko można znieść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ro dzilam bez znieczulenia
i przezylam;) to nie jest tak, ze to znieczulenie dziala wiecznie. w pewnym momenczie traci moc;0 a kolejnej dawki już ie nie podaje... jajbardziej mnie bolalo kiedy musialam powstrzymywać się od parcia i podczas wypychania glowki. jak ją wypieralam, miałam wrażenie, ze mnie zaraz rozerwie:/ kiedy juz ją wyparlam, bol ustal. reszta posszla bardzo gladko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraabrakadabra.....
Mama nie chce mi nic powiedzieć, bo nie chce mnie straszyć.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianka_1209
rodzilam bez znieczulenia i jest to dla mnie bardzo nie mile wspomnienie. przewry w skurczach sa ale a tym czasie myslisz o tym ze zaraz nadejdzie kolejny bolesny skurcz:( ale jak dzidziuś już wyskoczy to czujesz niesamowita ulge, radosc i bol sie wtedy nie liczy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj gocha
tak jak wyzej - tez mysle ze powinnas spytac mamy. Ja mialam identyczny poród jak moja, te same skurcze przepowiadające i takie same mniej wiecej odczucia mialysmy :) Ale jakos nie pomyslałam nawet o znieczuleniu. Dalo sie wytrzymac, nawet spoko. Miedzy skurczami wcinalam kanapki, szukałam czesci zamiennych do pralki w necie, zartowalam z narzeczonym, byly tez chwile zwątpienia i zmęczenia, ale da się przeżyć - tylko pamietaj o prawidlowym oddychaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianka_1209
to prawda ze przy wypychaniu glowki boli chyba najbardziej jak by rozrywalo od srodka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraabrakadabra.....
Do porodu jeszcze 2 tygodnie ale odczuwam coraz cześciej takie silne ukłucia jakby w szyjce macicy. Takie że aż zwija mnie wpół. Jakby ktoś ciął mnie nożem od środka.....Czy taki ból jest podczas porodu??????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli i tyle, da się przeżyć. Ja przy pierwszym porodzie nawet w trakcie skurczów zasnełam :) a obudziłam się na 30 min przed urodzeniem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 2 x razy rodzilam bez znieczulenia... da się przeżyć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3tygodniowy synek
oczywiście że się da wytrzymać oczywiście bardzo boli-szczególnie parte, ale jezeli wszystko idzie fizjologicznie i się nie przeciąga to nie warto brać znieczulenia 1 dziecko ze znieczuleniem rodziłam ale żle mi sie wkuli i bolało jak bez,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam syna
mnie tak bolalo ze blagalam o cesarke, znieczulenie i o to zeby to dziecko ze mnie wyjeli :-( masakra do kwadratu ale da sie przezyc :-0 a jak juz bedziesz po to pomyslisz: jak juz porod przezylam to wszystko inne przezyje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy odczuwa ból
inaczej. Ja przy pierwszym dziecku miałam poród normalny i wcale nie bolało tak strasznie jak mi inni naopowiadali. Jak już dziecko wpadnie do kanału to po bólu. Parcie mnie wogóle nie bolało tylko musi się człowiek trochę wysilić. Szycie też nie boli bo każdemu dają znieczulenie chyba że Cię lekarz źle znieczuli. Przy drugim dziecku przechodziłam horror bo nie chciało mi wpaść do kanału. Ból nie do opisania:/ Myślałam że przez okno wyskoczę. Ale jak już wpadło to było ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baden baden.
dawke zzo mozna podac kilka razy (chyba 3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam bez znieczulenia i najgorzej co wspominam to szycie...a wszyscy wciskają kity, że "szycia już nie poczujesz po tym wszystkim" :-) Ale wszystko da się znieść, a co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjalj
mnie bolalo strasznie...sredniowieczne tortury to nic. Ja umieralam, dali znieczulenie, skonczylo sie proznociagiem. Bol pamietam do tej pory a minelo juz 4 lata...a po proznociagu bole zostaly do tej pory. Wiec wedlug mnie nie da sie przezyc, ale ja mialam cholernie trudny i dlugi porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od poczatku mialam silne skurcze i bardzo czeste. Dostalam epidural i pozniej juz bylo spoko. Rodzilam w Irlandii i tutaj znieczulenie daja do samego konca. Nie czulam skurcy partych i pielegniarka mowila mi kiedy mam przec. Po 2 godzinach parcia mala nie chciala wyjsc i sie okazalo ze byla zle ulozona i skonczylo sie na cesarce. ja nie wyobrazam sobie porodu bez znieczulania. Teraz tez bede miec cesarke bo corka byla duza i powiedzialam ze nie mam zamiaru sie meczyc i miec cesarke po kilku godzinach. W Irlandii daja znieczulenie bez problemu i za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwerttyyyyy jak się nie da-jest to rozrywający ból :P autorko szczerze to dla mnie były wspaniałe te przerwy pomiedzy bólami,dla mnie to był jakiś tarns...bo po przyjściu na świat syna zapomniałam o wszystkim ;) Myśl,że poboli i przestanie ;) Czym dalej tym przerwy są krótsze,ale są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziłam bez znieczulenia, poród wywołany( ponoć bardziej bolesny), poród trwał 18h, nie bolało za bardzo przez ten czas- jak okres, gorzej było przez ostatnią ok godzinę. Skurcze łapały na chwile i ból mijał więc można było "odpocząć". jak juz zaczęło porządnie bolec ciężko było zachowywać sie z "godnością". ale do przeżycia, mogę tak rodzić co roku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wypytanie mamy to podstawa( ja miałam takie same "komplikacje- brak postępu porodu) Skurcze parte mnie nie bolały, bolało, a raczej było nieprzyjemne napieranie główki na tkanki. nacięcie bolało. A skurcze rozwierające porównała bym do okresu X10 ból zaczynała sie w krzyżu i "spływał" na brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja zazdrościłam innym
kobietom,które rodziły tak krótko i bez problemów autorko,proszę cię,nie myśl o porodzie też balam sie potwornie i w związku z tym moja wizualizacja,myśli spowodowały,że miałam b.b. bolesny poród urodziłam 1-wsze dziecko po 3 latach związku Boże ,bolało jak cholera,przeklęte bóle,przesuwałam łóżka,wariactwo rodzilam 4 dni,az wreszcie wkroczył w akcję jeden z lekarzy podczas swojego dyżuru ,zadbał o mnie,dostałam kroplówki i poskutkowało w czasie porodu nic się nie liczyło,miałam przeć,parłam i urodzilam od tego momentu już nic się nie liczyło,widziałam i słyszałam swoje dzieciątko nie powielaj mojego błędu,myśl pozytywnie,odsuwaj od siebie złe myśli i będzie dobrze powodzenia❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,ta w lustrze to ja
boli okropnie.Ja ledwo co znioslam ten bol,odplywalam. Zrobili mi cc-to bylo dla mnie wybawienie! nie rodz bez znieczulenia bo nabawisz sie kompleksow,wstretow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tak samo rodzenie i bole nie bolaly co masaz szyjki i przebijanie sie do wod plodowych, nie mogla sie przebic, a ja myslalam, ze z kolana poloznej pociagne. Samo wychodzenie dziecka nie bylo takie zle, bo chcialam miec jak najszybciej to za soba, zeby p. mnie nie ciela... a jak male wylazlo, to taka ulga, ze tancowac bym mogla:D i dodam, ze oba porody bez znieczulenia bo w moim szpitalu nie ma czegos takiego. Da sie przezyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam sn 12 godzin bez znieczulenia i jakoś przeżyłam:) teraz tego nie pamiętam ale bolało nie ma co ukrywać, nie mam z tego powodu jakieś traumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie że nie prawda jest że bule parte bolą najbardziej! właśnie wtedy już nie czujesz skurczy! I nic Cię nie rozrywa :D:D Chyba ktoś chciał Cię nastraszyć. Najgrsze są skurcze a na przerwach myslisz o tym ze zaraz nadejdzie nastepny skurcz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie bardzo bolały i skurcze normalne i te parte, ale każda poród przezywa inaczej. Przy skurczach partych nie czułam żadnej ulgi tak jak to niektóre mamy opisują. Mój poród - 14 godz. z czego II faza - ok. 1,5 godz. Ja rodziłam ze znieczuleniem a i tak po godzinie podali mi oksytocynę, żeby szybciej się mnie pozbyć, więc to znieczulenie to tylko dało mi chwilę wytchnienia i nic więcej. Spokojnie - na pewno poród da się przeżyć, ale ja na 99,9% nie zdecyduję się na drugi, dla mnie to była ogromna trauma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×