Czy to jest związek ?

4 miesiące wstecz napisał do mnie chłopak z równoległej klasy . Najpierw pisalismy , pozniej zaczelismy sie spotykac . Bylo super za kazdym razem , mówił mi , że zależy mu na stworzeniu związku ze mną , nie zależało mu na seksie . Po 2 miesiącach uświadomiłam sobie , że sie zakochalam . Że może być tym czego zawsze szukałam w poprzednich związkach , ale nie chcialam sie spieszyc. On mowil , ze mnie kocha , ze szkukal kogos z kim moglby byc do konca zycia itd itp.. Problem w tym , że po takim czasie znajomosci powinno dziac sie cos wiecej . On uwaza , ze nasz uklad to zwiazek . Spędzimy cudowny wieczór a w szkole powie mi tylko "czesc" . Na 100dniówce bylismy osobno . On poszedl z kolezanka z sąsiedzctwa . Ja musialam iść z kolegą, głupio sie wpraszać :( . Ciagle do mnie pisze .. i tylko tyle bo spotkanie proponuje mi raz na tydzien , wyznaje mi milosc .. dlaczego nie chce sie odezwac w szkole ? widzimy sie raz na tydzien , bo ja nie wychodze z inicjatywa. Czuje sie jakgdyby ukrywal to przed swiatem . Co mam myslec o nim ? Chce normalnego zwiazku , mam mu o tym powiedziec wprost ?