5 miesiecyposlubie

Moja przyjaciółka jest 5 miesięcy po ślubie.Przyjechała do Anglii.Moim zdaniem im się nie układa.On jest kierowca tira, wiec w domu jest na weekendy.Ona siedzi w domu i placze mi na ramieniu.On traktuje ja jak szmatę.Odzywki typu : jesteś pojebana w dekiel , idź się leczyć,jesteś ze wsi.Jest bardzo agresywny słownie i dużo pije.Jest jeszcze inna kobieta , do nie j bardzo troskliwie się odnosi , mówi , ze pięknie wyglada , itp.Jak ona była w polsce przed ślubem ,to on już tę drugą panią znał.Moja przyjaciółka bardzo to przezywa, nie może jednak z nim porozmawiać , bo on zaraz wulgarne słowa.Pocieszam ją , a ona ,że przecież jej nie bije i ma problemy.Gadam jak grocheem o ścianę i nie wiem już co mam myśleć.Jestem bardzo zajętą osobą , ale zawsze znajdę czas dla niej.Tylko , żę nie mogę już słuchać , bo moje argumenty widocznie są za słabe.Czy ktoś mógłby mi napisać , jak to wygląda?Pozdrawiam forumowiczów

Powinna go zostawic i ulozyc sobie zycie na nowo, z tego malzenstwa chyba nic nie bedzie dobrego

dziwi mnie to jak wogole mogla za kogos takiego wyjsc za maz....

niestety , widziały gały co brały :O

On jest w anglii od 5 lat , znają się od 6 .Nie mieli kontaktu.Znowu sie spotkali , poprosił ja o rękę.Nie znali się.Dodam ,że przed ślubem był bardzo troskliwy, itp , zlote góry jej obiecał.Bardzo rozrzuca kasę , bo go na wszystko stać,mowi :co nie stac , mnie?Chcę jej pomoc ,ale juz nie wiem jak.Zapatrzona w niego.

on jej nie kocha,i tak sie rozejda , bzyka laski na pauzach,heee

" Nie znali sie " to jeszcze lepiej :O ale Ty jej nie pomożesz wcale , bo ona tego nie chce , jak sama napisałas jest w niego zapatrzona ( a to "zapatrzenie" moze miec rózne przyczyny, czasami dalekie od uczucia ...) :( . Może przyjdzie dzien kiedy on jej strzaska pyszczek a ona sie opamięta .. a może i nie..

Dziękuje wam bardzo za wpisy. W ogóle ze soba nie sypiają(tak mi się żaliła), a jak chce się do niego przytulić,to on spierdalaj ,kurwa.Ja tez jestem z kims i nie pozwolilabym sobie na takie odzywki...

nigdzie jej nie moge z domu wyciagnac...

I ta jego kolezanka przychodzi do ich domu , ale moja przyjaciólkę ona komletnie olewa i szydzi z niej , w jego obecnosci , a on to toleruje