ile dać położnej ?

przed porodem

U nas było ustalone, że 300 zł. Chodziłam do szkoły rodzenia i takie stawki podano. Pochodzę z małej miejscowości, więc tutaj te stawki mogą być trochę niższe. Nie żałuję, bo było warto!

mnie sie wydaje ze to za duzo. moze 200? a jak sobie wyobrazasz ,,danie" takich pieniedzy zeby Ci pomogla? tez jestem w ciazy dlatego prosze o odpowiedz

Po prostu, żeby była z Tobą podczas całego porodu. Ja zaczęłam rodzić o 22-ej i zadzwoniłam po nią i ona przyszła(nie miała wtedy dyżuru). Była ze mną podczas całego pobytu na sali porodowej(poród trwał 45 minut)i bardzo mi pomogła, tzn. mówiła kiedy mam przeć i zmuszała mnie słownie(w bardzo sympatyczny sposób)do większego wysiłku fizycznego. Dzięki niej szybko urodziłam. I w ogóle fajnie było mieć taką osobę przy sobie. Dzięki niej poród dobrze wspominam.