Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maestra

nie zgodziłam się na seks,a mąż się obraził

Polecane posty

nastąpiło to w niedzielę.Mój M chciał,a ja nie miałam ochoty,jestem przed okresem i nie czuję się najlepiej.On długo prosił,naprawdę rzadko się zdarza,że musi prosić,ale gdy się już tak zdarzyło to zazwyczaj ustępowałam bo tak słodko prosił i zachęcał,że nabierałam ochoty,ale nie tym razem.Naprawdę czułam się fatalnie.On nie chciał tego zrozumieć i się najzwyczajniej obraził.Mało tego trwa to do dzisiejszego dnia.Normalnie szczęka mi opadła.Nie jesteśmy gówniarzami,mamy po 27 lat i dwoje dzieci.Jego zachowanie normalnie wbiło mnie w ziemię.Nie lubię jak jesteśmy skłóceni,więc w pon.zaczęłam go troszkę zachęcać,żeby się pogodzić,ale on stwierdził,że nie ma ochoty.Jest złośliwy jak się pokłócimy i wiem,że miał ochotę,ale odmówił,hmm...no,żeby dać mi nauczkę chyba.Nie rozumiem jego zachowania i nie zamierzam go przepraszać bo nie mam za co.Chciałabym tylko,żeby wreszcie było dobrze.Nasz związek nie jest idealny,ale czyj jest?Potrafi być naprawdę kochany,nie mówię,że nie,ale bywa,że jest strasznie zawzięty,tak jak teraz.Czas się nie cofnie,jesteśmy małżeństwem,kochamy się,mamy dzieci.Ale nie wiem jak do niego dotrzeć.Próbowałam mu wytłumaczyć w niedzielę,że powinien zrozumieć mnie,że się źle czuję,ale on wtedy myślał tylko o sobie.Nie zrozumcie źle,jak się kochamy ze sobą to nie jest to na tej zasadzie,że myśli tylko o swojej przyjemności.Wie jak mnie doprowadzić na szczyt i robi to i widać,że chce,żeby i mi było super,nie tylko jemu. Proszę doradźcie co robić z takim upartym osiołkiem bo mam już tej sytuacji dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhh rodzinka z pozoru
EGOISTA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleoleoleoleoeloleoleoleole
tylko wspolczyc takiego partnera , cale szczescie ze ja nie mam takich problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahaehe
Zona jest od tego zeby dawac dupy, po prostu zawiodlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie wiem co mu się porobiło.Mam już dość tej sytuacji.Jak wraca z pracy to staram się go unikać w domu,ale mnie to męczy już.Dlaczego ja nie mogę być szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13246
E tam. Czym sie tu podniecać? Kolejna, dla której obowiązek małżeński to niezrozumiałe słowo, a sprawy te woli załatwiać z listonoszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chlop mowi
ze bedzie oral ty ty masz lygoc babo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMo132... wiem co to jest obowiązek małżeński.To po pierwsze a po drugie seksu nie traktuje jako obowiązku.Mamy ochotę to się kochamy i tyle.Tylko mi przykro,że się tak zachował jak odmówiłam.Przecież mam prawo źle się czuć,prawda? A poza tym co Ty o mnie wiesz?Nie zdradzam męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy tu nie ma kogoś kto odpowie normalnie? Sami faceci tu siedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trzeba bylo mu powiedziec ze sie fatalnie czujesz ale na drugi dzien mu to wynagrodzisz. Ewentualnie moglas go zaspokoic w inny sposob jesli az tak zle sie nie czulas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13246
Spokojnie, nie denerwuj sie, to nie jest twoja wina. To nigdy nie jest Wasza wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljhgfrtiu
jak usnie obudź go lodzikiem glupia pipo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brail ale ja się starałam mu to tłumaczyć,tylko,że do niego to jak grochem o ścianę bo według niego "tego się nie nadrobi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż to skończony palant a Ty szanuj się troche kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ci nic nie poradze, jak ktos nie potrafi zrozumiec ze mozna sie zle czuc to nie mam pojecia jakie argumenty moglyby do takiej osoby dotrzec. No chyba ze nastepnym razem powiesz mu zeby sobie pornola obejzal, bedzie wiedzial jak sie soba zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO132... o co chodzi z tym "to nigdy nie jest Wasza wina"? To ja już nie mam prawa odmówić?Przecież to się nie zdarza notorycznie. I jeszcze jedno: ja tu nikogo nie obrażam i proszę o to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yakamoz a według Ciebie dlaczego się nie szanuję?Bo chciałam,żeby wreszcie było dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak on może mieć wogóle fochy? Ja tego nie rozumiem i za nic w świecie go nie przepraszaj. Palant z niego i tyle. Gówno go obchodzi Twoje samopoczucie. Całkowity brak szacunku do Twojej osoby. Przykre to bardzo.... Ludzie gdzie wy macie oczy, ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolekmilolek
Facet nie po to się daje zaobrączkować, żeby potem mu żona odmawiała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki temat należy zacząć analizować podchodząc do niego z przeciwieństwa... Wyobraźmy sobie, że kobieta założyłaby temat o tym, jak to długo prosiła męża by się z nią kochał a on się uparł, że nie... Co byśmy przeczytali? Że na pewno jest impotentem, kryptogejem albo, że ma kochankę... Oczywiście każda radziłaby, żeby autorka się rozwiodła i znalazła prawdziwego mężczyznę na którego zasługuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałaś ochoty na seks i się obraził? To jaki on ma szacunek do Ciebie? "szanuj się kobieto" znaczy nie daj sobie w kasze dmuchać... nie możesz być ja jego każde zawołanie takie jest moje zdanie wiem że faceci mają swoje potrzeby ale bez przesady nie odmawiasz mu codziennie żeby się dziecinnie obrażał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a według Ciebie dlaczego się nie szanuję?" nie przejmuj się, koleżanka yakamoz jest w domu grzeczna, cicha jak trusia, chapie dzidę męża jak tylko ten krzywo spojrzy, ale na necie musi odreagować ten stan, więc zamienia się w amazonkę klawiatury, która rozstawia facetów po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mój mąż powiedział że nie ma dzisiaj ochoty na seks bo się źle czuje napewno bym się nie obraziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yakamoz nie mam zamiaru go przepraszać bo niby za co?Jest mi poprostu smutno i tyle.A wcześniej się takie fochy nie zdarzały,więc powiedzenie "gdzie miałam oczy" to trochę nie do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, gadasz jak typowy facet - samiec według ciebie żona zawsze musi być zwarta i gotowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13246
Nie dostanie tego co chce od Ciebie, to dostanie od innej. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chapać dzidę". :) Warte zapamiętania. Cześć Panie Komik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak....
Nie zmieniaj swojego zachowania, żadnego odwetu bo to może nakręcić spiralę złośliwości, z czasem mu przejdzie. Sam przemyśli sprawę - zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie jak wcześniej się takie fochy nie zdarzały i jest to jednorazowy wybryk, to przeczekaj co tu więcej radzić, poczekaj aż mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć broom Ps kobieta nie musi mieć zawsze ochoty - wystarczy że ma ochotę wtedy gdy mam ją ja :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×