Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani NIKT

czy moge sie tu wyżalić, pogadać???

Polecane posty

Gość chyba żartujesz
pawelwroc Paweł wróć :) :) ja też wypiłam już swoje ide spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga pani nikt
słuchaj, matka polka to ma 20lat więcej od pani nikt:)to już może ,jest wolna prawie jak wiatr. i chyba pójdzie zrobić dyplom opiekunki dziecięcej:)żeby pracować w tym przedszkolu, chociaż referencje ma od własnych dzieci:)chyba znowu zamotałam:Dtak już mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podajmy sobie ręce :)
po mojej szkole każda kobieta będzie wykwalifikowaną rodzącą ;) a to już sobie można w cv wpisać ;) i jak to dumnie brzmi: specjalistka od rodzenia naturalnego, :) wogóle tu jest pewnie więcej specjalistek ;) ja jestem np specjalistka od kompleksowego wydłubywania plasteliny ze szpar parkietu, jestem też po kursie drugiego stopnia z wywabiania plam z nutelli z kanapy. Specjalizuję się również w ekspresowym wycieraniu gila na spacerze, zdobyłam wyróżnienie w slalomie wózkiem pomiędzy psimi kupami, trzecie miejsce w szykowaniu mleka na czas o 4 w nocy, jestem strong menką w wadze piórkowej, - dziedzina - traganie zakupów w jednej, dziciaka w drugiej ręce. oj wiele mam tych specjalizacji ale wiecie, skromna też jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga pani nikt
{ziewa}{cześć}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochana nie zalamuj sie :) jestes w podobnej sytuacji jak żona mojego brata, też już z dzieckiem wariowała aż w koncu brat sam znalazl rozwiazanie: kazal jej isc na studia zaoczne :) i poszla. teraz juz zrobila inzynierke z geodezji zaocznie, jak tylko zaczela chodzic na studia odzyla :) zrob to samo. potem jeszcze lepsza praca bedziesz mogla znalezc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga pani nikt
no i zapomniałam jak to się robi:)może tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga pani nikt
💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga pani nikt
{ziewa}może tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to doskonale
nie ziewaj tak tylko idz spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga pani nikt
{cool}ale chce się ładnie pożegnać:)tak logistycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga pani nikt
:classic_cool:pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiaczek12
też chcę się wyżalić ale mam inny problem mam 15 lat i cztery lata temu (miałam 11 )mój brat (miał nie całe 14 lat) się powiesił cała rodzina (dosłownie nie tylko ja brat mama i tata) ale i ta dalsza bardzo to przeżywaliśmy ja się nawet o to obwiniałam bo choć zdarzało nam się kłócić (jak to rodzeństwo) to byliśmy ze sobą blisko nikt nie miał lepszego kontaktu z nim niż ja.I choć w maju minęło cztery lata ja nadal bardzo za nim tęsknię i często płaczę a w domu nie rozmawiamy na ten temat każdy pogrążył się w swoich "zajęciach"każdy tylko nie ja mama zajęła się młodszą siostrą (bo jak to się zdarzyło była w ciąży) tata tak przynajmniej mi się wydaje że zaczął więcej pić a Kamil najstarszy brat zaczął sięgać po alkohol wszyscy myślą że sprawka towarzystwa bo miał wtedy 16 lat ale ja myślę że tak odreagowuje śmierć Tomka a ja co miałam robić siostrą się zajmuję ale nie dam rady cały czas a po alkohol nie chcę sięgać w zbyt młodym wieku mam hobby ale zrezygnowałam bo miałam dużo kontuzji i trener mnie wkurzał(grałam w unihokeja jako bramkarz i nadal to lubię ale mniej gram niż kiedyś ograniczyłam do wf bo wcześniej chodziłam na koło i tym mnie pan wkurzył bo się starałam a wystarczyło że jakaś dziewczyna raz przyszła na koło i staneła na bramce i już od razu na zawody a ja nie)więc bardzo często jeżdżę na cmentarz tam najczęściej płaczę bo w domu nie mama odwagi modlę się za Tomusia i żalę się "mu" ale od pewnego czasu to nie pomaga i tylko bardziej tęsknię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem z to trudne ale musicie zaczac o nim rozmawiac, bo patrz do czego dochodzi-wszyscy zamykaja sie w sobie i jest temat tabu, tak nie moze byc, na dodatek alkohol w tle zacznij mowic o bracie przy okazji ciekawe co by tomek powiedzial o tym, albo cos w tym stylu, ewentualnie moze masz psychologa w szkole z którym moglabys pogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że temat stary ale napisze swój punkt widzenia. Ktoś kto w domu nie wysiedzi, kto nie jest domatorem powinien zaraz po macierzyńskim do pracy wracać zeby nie wypaść z obiegu, szukać kogoś do pomocy od tej szóstej rano, bo to sie kończy prędzej czy później takim wariactwem. Ja jestem domatorem więc sie nie męczę psychicznie, fizycznie nawet dosyć ale dzięki temu że nie mam napinki na porządek to wyrabiam jak chodzi o samopoczucie. Czasem mi żal że sie nie mogę ładnie ubrać do pracy ale to są tylko takie momenty, bo z drugiej strony tyle nerwów co ludzie w pracy to nie natargał mi nikt, praktycznie zniszczono mnie psychicznie. Zdziczałam z powodu szefostwa w pracy, zaczełam mieć obiawy wegetatywne nerwicy. Przy dziecku przeciwnie, uspokoiłam się i wyciszyłam, dlatego uważam że dla każdego jest lepsze co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×