POMÓŻCIE MI PROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja już nie wiem co mam robić. Od paru miesięcy nie mieszkamy razem, bo wrócił do rodziców, by tam szukać pracy. Od momentu wyjazdu zaczął grać w internetowych zakładach bukmacherskich. Dowiedziałam się i zazakałam mu włacać tam jeszcze jakiekolwiek pieniądze. Obiecał, że już nie właci. Dzisiaj dowiedziałam się (nie pytajcie jak), że wpłacił kolejne 200 zł, ale na jakieś zupełnie inne konto bukmacherskie, bo do tamtego mam dostęp. Mi wciąż mówi, że nie ma pieniędzy, że na nic go nie stać. Na koncie które znam stracił już 500 zł. Co ja mam zrobić. Zapytać go czy ma jakieś ukryte konto, zrobić wojnę? Ja już mam dość tych jego gierek i tajemnic... Już za stara jestem na tego typu podchody. On ma 35 lat i za parę miesięcy zaczynamy budowę domu. Ja nie wiem czy w ogóle razem coś z nim robic..

nie rozumiem jak my mamy ci pomóc? Iść porozmawiać z twoim mężem?

dobitnie mu powiedz że za coś dom musicie wybudować i niech się zastanowi czy to już nie uzależnienie

Odpowie ze to nie uzaleznienie, ze wie kiedy skonczy. Ale kazdy nalogowiec tak mowi! Doradzcie mi czy temat olac i w ogole nie wspominac mu o tym ze wiem o drugim koncie, czy powiedziec mu o tym i zadac wyjasnien?

to mu odpowiedz "to skończ bo budujemy dom"