Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrry

Dlaczego tak jest z przyjaźnią internetową???

Polecane posty

Gość karrry

Mam pytanie, może ktoś mi wytłumaczy czemu tak jest. Dość łatwo nawiązuję kontakty, także te przez internet.I właśnie z tymi internetowymi znajomościami mam problem. Poznaję różne osoby, również na tym forum i zawsze kończy się tak samo.Najpierw jest wielka podnieta, pisanie nawet po kilka maili dziennie, a potem klops. Jestem w zwiazku, nie szukam faceta, ale bardzo lubie sobie z kimś obcym popisać. Zawsze od początku mówię co i jak.Jaki rodzaj znajomości mnie interesuje. Z jednym chłopakiem pisałam ponad rok, znaliśmy się też osobiście. Uważał się za mojego przyjaciela, ciągle o tym mówił. Potem okazało sie , że kiedy naprawdę potrzebowałam jego pomocy to mnie olał. Miałam też wrażenie że po głowie chodził mu tylko romansik ze mną, a ja nie byłam zainteresowana... Potem był facet z drugiego końca świata.Wydawało mi się mądry, fajny niczego ode mnie nie chce.Pisaliśmy intensywnie przez 4 miesiące, od razu na początku wymieniliśmy się zdjęciami, telefonami. Wydawało mi się , że się świetnie rozumiemy, on mi doradzał, ja jemu. Nawet raz do mnie zadzwonił z Ameryki...i przestał się odzywać. Nie odpisał na maila, a ja potem nie próbowałam bo nie chcę się narzucać. Z dziewczynami też zawsze rozczarowanie...Nigdy suię tak z nikim nie zaprzyjaźniłam. Czy uważacie, że takie internetowe znajmości to strata czasu? Bo ja się bardzo zniechęciłam:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam, żeby to była strata czasu. Zawsze przecież można coś wynieść z takiej znajomości, poznać czyjś punkt widzenia i tak dalej. Nie podpisujesz z kimś umowy, że już zawsze będzie z Tobą pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrry
Rozumiem, oczywiście. Tylko czemu to się tak zawsze kończy? Zdarzyło mi się raz, że po kilku tygodniach stwierdziłam, że nie mam o czy pisać z jedna osób a, nadajemy na różnych falach. Napisałam to szczerze tej osobie, powiedziałyśmy sobie "cześć, dzięki za poświęcony czas" i tyle. Chodzi mi o takie nagłe zerwanie kontaktu, po czasie w którym poznaliśmy się już dobrze i wydawało mi się, że jest ok... To jest bardzo przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie wydaje ze internet moze byc dobra baza do poznania kogos ale jesli sie chce utrzymywac znajomosc na dluzsza mete to jednak trzeba zaczac spotykac sie osobiscie. I nie ma znaczenia czy chcemy znajomosc pozostawic na plaszczyznie kolezenskiej czy tez przyjacielskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak to jest właśnie najgorsze zostać w takiej niepewności, czy zrobiło się coś źle czy co, że ktoś kogo wydaje się, że dobrze znasz zrywa kontakt bez uzasadnienia. Nie jesteś w tym sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezły doradca
wiesz...w dzisiejszych czasach wszystko jest tymczasowe i płytkie.Niestety w 90% dotyczy to też ludzi.Twoi znajomi widocznie również traktowali cię jak potencjalną pannę do przelecenia albo związku.Mnie znajomi i przyjaciele w realu opuścili po kilku latach.Uznali,ze juz im starczy, więc nie traktowali tego poważnie.Każdy ma swoje życie a poza tym jeśli coś znaczysz towarzysko czy finansowo, blisko mieszkasz to się lepią a jeśli nie to zwiewają.Mam kilku znajomych z internetu, ale też często milczą lub nie piszą.Pozostały 2-3 osoby,kktóre regularnie od ok roku mają ze mną kontakt,bo od roku jestem w sieci.w realu się widujemy.2 znajomych z przeszłości wróciło i przepraszalo za swoją głupotę.Trzeba byc dojrzałym,zrozumieć istotę znajomości czy przyjaźni i tyle.Nie mam juz ochoty na zwykłe znajomości i odrzucałem setki propozycji...Tych z netu zwłaszcza.Uczciwość to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozecie mowic co chcecie ale jesli kontakt utrzymywany jest tylko drogo internetowa to pozostaje sie calkowicie obca osoba. mozna sporo wiedziec na temat tej drugiej osoby ale nadal ta osoba bedzie obca. To taka wiedza ksiazkowa. Dlatego tez tak latwo zerwac kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrry
strasznie polubiłam tego ostatniego chłopaka. Pisał do mnie dużo, przesyłał swoje zdjęcia i swojej rodzinki.Wspomniał, że w wakacje będzie w Polsce i mnie odwiedzi...a teraz nie wiem co robić. Nie zadzwonię do Niego, bo nie stać mnie na telefony do Stanów, a mail..., jeśli by nie odpisał, czułabym się jeszcze gorzej...fataliza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezły doradca
dodam, że aby zakonczyć normalnie znajomość to trzeba mieć odpowiedni poziom.Wielu tego brakuje i nagle milczą, co jest dla mnie chamstwem i brakiem szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys bawilem sie w kontakty internetowe. Z jedna osoba sie w pewnym sensie zzylem. Mozna powiedziec prawie zakochalem, ona mnie olala. Internet nie jest miejscem do szukania przyjaciol czy zwiazkow. Chyba,ze jakies regionalne czaty, ktore umozliwia spotkanie w tzw. rzeczywistosci realnej. Dla niektorych realna rzeczywistosc, to jest ta za "szybka" monitora :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje, że bardziej można się zaprzyjaźnić przez internet niż w realu. W realu prosto w oczy się nie powie wszystkiego co się czuje i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od znajomosci internetowych
lepiej trzymac sie z daleka, pelno tam oszustow, popaprancow emocjonalnych, manipulantow, dziwkarzy i oni swietnie i latwo ukrywaja swoja prawdziwa tozsamosc w wirtualnym swiecie zgrywajac sie na porzadnych i wspanialych, a pozniej wychodzi szydlo z worka , w necie mozna byc kim sie wymysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrry
Uważacie, że nie warto się już odzywać?Zastanawiam się nad tym. Z drugiej strony nie chciałabym wyjść na osobę, która się narzuca...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaMonte Tylko, ze ta przyjazn, o czym sie przekonalem, nie jest zupelnie nic warta. Nie chce zwierzac sie wiecej tym ludziom, ktorych nawet nigdy nie widzialem. od znajomosci internetowych To prawda, manipulantow od groma jest w sieci. W realu tez, ale trudniej wtedy im oszukiwac, czesto samych siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mi się wydaje, że bardziej można się zaprzyjaźnić przez internet niż w realu. W realu prosto w oczy się nie powie wszystkiego co się czuje i tak dalej" To co to za przyjazn kiedy nie mozna wszystkiego powiedziec ? A jak chcesz cos z siebie wyrzucic przez internet to wcale nie musisz sie z nikim przyjaznic, wystarczy pierwsze lepsze anonimowe forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrry
A ktoś mi doradzi w tym moim konkretnym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 2 slowach. W internecie poznaje sie ludzi, ale zaprzyjaznia sie dopiero w realu. Koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sieci istnieje poczucie anonimowosci, dlatego sie nie boimy powiedziec wszystkiego, nawet nie wiedzac kto jest po 2 stronie. Ja nie mam takich przyjaciol sensu stricte, ale nie szukam ich na sile bo to sie zle konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problemem by bylo gdybyc nie potrafila nawiazac znajomosci poza netem i nie miala takich mysle, ze nieraz te netowe sa naprawde wartosciowe ale trzeba miec szczescue zeby trafic na odpowiednia osobe no i spotkac sie w koncu normalnie ja mam kontakt z kilkoma ludzmi z kafe i trwa pare lat i nie zanosi sie na to zeby mial sie szybko skonczyc z tym, ze najpewniej czuje sie z osoba ktora poznalam na zywo i sie z nia widywalam i wiem, ze bede najpewniej w sensie przetrwania tej wiezi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrry
No ok, ale my dopiero mieliśmy się spotkać latem:-( Przykro mi bo przez chwilę pomyślałam, że naprawdę spotkałam kogoś wyjątkowego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karrry Koles najwyrazniej potrzebowal Cie bo czul sie samotny. Moze znalazl sobie kogos iteraz Cie olal, bo juz mu nie Jestes potrzebna. Przykromi, ale tak najczesciej bywa. Olej znajomosci internetowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To co to za przyjazn kiedy nie mozna wszystkiego powiedziec ? " bo ja uważam, że w realu jak się patrzy komuś w oczy to się nie powie wszystkiego co się czuje i tak dalej, a może ja jestem tak skonstruowana. Forum- myślę, że to niezbyt dobry pomysł na wyrzucanie z siebie uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezły doradca
karry napisalem co o tym sadze a ty to zlewasz.Brakuje ci czegos w swoim zwiazku i ciagniesz do czegos co nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez myslalem, ze spotkalem kogos wartosciowego, w pewnym momencie jednak okazalo sie, ze zle myslalem. Tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaMonte Wole sam sobie odpowiedziec na pytania, takie jak co czuje. Wtedy mam pewnosc, ze nie pojda informacje o mnie z plotkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktor ale tak samo zawiesc soe mozna poznajac kogos w tradycyjny sposob nie ma reguly z tym ze moze szybciej sie mozna zorientowac ze cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrry
doktor_house Pewnie masz rację.Wydawało mi się inaczej, bo on też nie jest samotny. Wydawało mi się , że oboje szukaliśmy tego rodzaju relacji. Cóż pomyliłam się...:-( Najgorsze jest dla mnie to, że zrobił to tak nagle, pisał, pisał, zadzwonił i cisza...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamari, ale w realu, obserwujac 2 osobe mozesz zauwazyc niespojnosci w jej zachowaniu, ja przynajmniej je zauwazam i chyba dlatego z nikim nie przechodze na wyzsze stopnie relacji. Mam znajomych, ale to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktor_house- samemu..... czasami nie da się. Trzeba po prostu trafić na lojalną osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karrry Mowil, ze nie jest samotny. I to wszystko, co wiesz. Skad wiesz, ze zdjec rodzinki Ci jakichs faszywych nie poslal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×