Śmieszne sytuacje z kursu lub egzaminu na prawo jazdy

Podzielmy się :D Pamiętam, że kiedyś podobny temat czytałam na pewnym forum i był zajebisty

na przykład, że już po zdanym egzaminie zdający był tak szczęśliwy i w takiej euforii, że przybił egzaminatorowi piątkę, bo ten wystawił mu rękę. Problem w tym, że nie taki był zamiar pana egzaminującego, on tylko wyciągnął dłoń aby wyjąć kluczyki ze stacyjki :D Wyobraźcie to sobie, sam opis może nie jest tak śmieszny :D

Czytałam też, że podczas egzaminu (było to na pewno kilka lat temu) egzaminator kazał się na chwilę zatrzymać. Wyszedł, nie było go z 10 czy 15 minut i wrócił z siatkami pełnymi zakupów :D