Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

(BananowySong)

Chyba się załamałam.

Polecane posty

Witam. Mam 22 lata, od roku jestem mężatką, mam półrocznego syna. Czasami mam już wszystkiego dość, tego, że wiecznie siedzę sama z dzeckiem w domu, że nie mam z kim pogadać, znajomi i rodzina są ponad 1000km ode mnie, tego, że musiałam tak szybko stać się niezależna i dojrzała. To spadło na mnie tak szybko. Teraz mały śpi i mam może ze 20min. czasu dla siebie, jak dobrze pójdzie. pogadajcie ze mną troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wele osob chciałoby byc na moim miejscu pewnie bo nie mam na co narzekać. Mąż dobrze zarabia, wynajmujemy meszkanie, syn jest zdrowy... a mimo to, czegoś mi wciąż brakuje. Nie potrafie sie tym cieszyć. Chyba jestem jeszcze za młoda żeby zrozumieć, że to szczęście. Są dni w których jestem szczęślwa ale potem przychodzą takie jak dzsiaj- chwile zwątpiena. Idę zapalić, może jak wróce to ktoś się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale decydujac sie na dziecko chyba musialas z tym liczyc, ze teraz wiekszosc casu musiz spedzac w wdomu, no chyba ze byla to wpadka?? nie masz kolezanek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż pracuje. Nie mam koleżanek bo wyjechalśmy za granice,żeby dzieciak miał dostatnie życie. Studia przerwałam, dziecko, owszem było wpadką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym się czasem "odchamić". Dać małego pod opiekę dziadkom i sama z mężem wyskoczyć gdzieś. Narazie to jest niemożliwe. Ciągle, dzien w dzień jest to samo. Wiem, że dziecko=obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem do rzeczy
jak sie nie jest dojrzałą to sie nie pakuje w dziecko i wyjazd.Chciałas to masz i nie ma co jeczec.Bedziesz jeszcze załowac, ze tak sie zagrzebałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale to już troche za późno na takie dogadywanie: "nie pakuje sie w takie rzeczy jak jest se niedojrzałą" teraz już się stało i sie nie odstanie. Kocham męża i syna.. po prostu mam taki dzień, że chce mi sie ryczeć bo skończyła się "laba"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca
wiem o czym mowisz, mi tez brakuje kolezanek, tez mieszkam za granica. Maly ma 14 miesiecy a mi sie marzy chociaz jeden dzien dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamadziamadzia
może znajdź sobie jakieś hobby? albo naucz się jakiegoś języka obcego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca
monotonia zycia codziennego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
języka obcego:) a to dobre, właśnie, musze sie nauczyć języka bo nie moge sie dogadac nawet ze sklepową. Tylko że jak mam troche czasu to wole go wykorzystać np na głupie siedzenie na kafe i picie kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEN POST z 15.33
To jakas kpina i zart :o pfi,po co uczyc sie jezyka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monotonia - właśnie. To jest to... kiedys byly wypady w rozne miejsca, strojenie sie przed lustrem, zakupy a teraz zakladam kurtke i gnam z wózkiem na spacer :) ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem do rzeczy
co za późno? ogarnij sie kobieto i ustaw sobie dzień.Miej cos dla siebie z tego a nie rób z siebie cierpiętnicy, bo mąż cie zacznie olewać.Opiekunka do dziecka albo jego pomoc i rob cos sensownego albo zaszalej.Nikt od jęczenia jeszcze na prostą nie wyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
kurcze jakbym słyszała swoją sąsiadkę.. sorry.. ona ma 22 lata wyjechała za granice z facetem z którym wpadła.. moim zdaniem nie ma tam znajomych no bo jak niby? język kulawo zna... Moim zdaniem każda laska co wpada z kolesiem nie myśli głowa tylko dupa. Wiadomo - sex równa się dziecko w każdej chili. Robi się to z głową. A później są wyrzuty sumienia. Eh... dziewczyny. Trzeba było myśleć wcześniej teraz nic nie zmienisz :) ciesz sie dzieckiem i mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o naszą wpadkę... chcielismy najpierw skonczyc studia a potem miec dziecko. Stało się jak się stało.. przyspieszyło to wszystko bo i ślub i to,że skończyło się beztroskie życie studenta. Tak bywa. Każdy czasem ma takie dni ze sie uzala nam sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż mnie nie zacznie olewać. On stał się jeszcze gorszy ode mnie.. nie przywazuje wagi na to w co sie ubiera, do golenia go zmuszam. No mówię wam, jak stare małżeństwo.. chociaz watpie czy nawet w starym malzenstwie maz przestaje robic takie podstawoowe rzeczy jak golenie sie. He, he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca
dziecko zmienia wszystko kto nie ma dzieci wiec nie wie o czym mowa. jesli sie moge spytac dokad wyjechaliscie? kazdy czasami ma gorsze dni i to nic zlego;) ja wczoraj mialam starszny dzien gorszy niz dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca
a maz nie ma jakis znajomych w pracy?? zonatego kolegi itd zawsze to cos innego spotkac sie z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byłoby koniec z mojej strony na dziś. Musze iść mleko zrobić dla mojego głodomora który się właśnie obudził. Dzieki za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadasz
masz zdrowe dziecko i meza. Ciesz sie tym a na rozrywke jeszcze przyjdzie czas jak mały podrośnie. Teraz niestety musisz sie zajmowac dzieckiem bo taka jest kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagrzebujesz się na własne życzenie. jakby ci naprawdę zależało, to byś nawet na spacer z dzieckiem umalowała się, ładnie ubrała. Dla samej siebie. Nie wierzę, by w Belgii nie było żadnej Polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×