jaka bylaby wasza reakcja gdyby ktos was oskarzyl

o to ze na waszej zmianie niby ktos cos ukradl? dzis napisala do mnie dziewczyna z pracy ze zabraklo takich samych butow jakie ja wczoraj sprzedalam. tlumaczylam jej ze to niemozliwe bo wieczorem kiedy ona juz wyszla o 18, ja bylam do 20 nikogo prawie juz nie bylo na pasazu a co dopiero u nas w sklepie i ze takie buty przymierzala dziewczyna ale je odrazu wziela, mialam ja i jej faceta na oku tymbardziej ze to maly sklep i nikogo poza nimi nie bylo. napisalam jej ze albo wyparowaly i ze to dziwne ze tak nagle zniknely... jeszcze jest opcja ze mnie podejrzewaja o kradziez, ale wtedy juz bym sie wkurwila! dodam ze one sa ze soba skumplowane, ja z nimi gadam normalnie ale nie tak jak one ze soba. dzis mam wolne i mnie to wkurwilo ze od rana wydzwaniaja. nie wiem jak sie przed tymi podejrzeniami bronic, bo zaczyna mnie to wkurwiac maja chyba mnie za slepa frajerke, od rana mnie juz wkurzyly.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4741176 to jest tez moj temat ktory zalozylam wczoraj, odpowiedzcie co o tym wszystkim myslicie....

udowodnić że to nie ty je wzięłaś. Jeśli macie kamerę w sklepie to przejrzyjcie film. Sprawdźcie paragony czy nie zostały sprzedane. Określcie mniej więcej w której godzinie zniknęły - to pomoże ci się wybronić

nie ma u nas kamery, podobno one sprawdzaly w komputerze i w nim jest 11 par a na sklepie 10... tylko dlaczego akurat mnie podejrzewaja przeciez rownie dobrze mogl im ktos zajebac na zmianie, zreszta te buty wczesniej sie spodobaly tej co do mnie pisala smsa. glupie pizdy. chyba skontatkuje sie z wlascicielka bo wkurwia mnie cos takiego... ale ona je bardzo lubi i jak ma jakis problem to dzwoni tylko do nich, wiec pewnie wina i tak by mnie obarczyli...

up

no to zadzwon jak najszybciej do wlascicielki i powiedz jak jest...potem bedzie Ci ciezko wybrnąć z zarzutów.

napisala mi cos takiego: to akurat nie jest smieszne... liczylysmy te buty 5 razy i jak chuj brakuje takiej samej pary... rece mi opadaja!

mamy odpowiedzialnosc materialna wiec jej to tez moze kolo dupy zwisac

up

up

na pewno bym się nie tłumaczyła.

no sorry jak ktos probuje cie o cos oskarzyc chocby o brak spostrzegawczosci to bede sie bronic, bo te glupie szmaty probuja mnie w cos wkrecic a ja sie nie dam!