Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bazienka z forum

Skromne dziewczyny mają lepiej w życiu od wyszczekanych, łatwych itp.

Polecane posty

Gość Bazienka z forum

Skromna dziewczyna, jako że jest raczej spokojna i grzeczna, nie puszcza się na prawo i lewo, jest poszukiwana na żonę. Docenia też wszystko, co chłopak dla niej zrobi, wiele rzeczy potrafi (posprzątać, ugotować). Chłopak jest dumny, jeżeli znajdzie na stałe porządną, ułożoną dziewczynę. A te pyskate, bogate (z bogatego domu) często się nie szanują, palcem nie kiwną, są leniwe i ich stać jedynie na kiludniowe/kilkutygodniowe przelotne związki, bo nikt się nie chce wiązać z taką na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczna 25 latka
nie chciałabym być taką skromną szarą myszką, może jak ktoś ma kochającą wspierającą rodzinę wtedy nie musi się rozpychac łokciami w życiu i walczyć o swój byt. ja nie miałam w życiu lekko, i to że jestem jaka jestem uodporniło mnie i sprawiło że wywalczyłam sobie to co teraz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdź taką i daj mi jej kontakt, bo coś mi się nie wydaję że takie istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam na to wpadłeś?
bo to gowno prawda wiesz, charakter kazdy ma swoj bez znaczenia na pochodzenie. Mam na studiach takie biedne szare myszki co sie puszczaja na prawo i lewo jak okazja sie przydazy, mam takie z dobrego domu co dobrze wychowane chca osiagnac jakis cel i pomimo 25 lat dalej sa nawet na 90% dziewicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no życie nie ma tylko dwóch ekstremów : skromna=dobra pyskata=zła to zbyt uproszczone postrzeganie rzeczywistości większość plasuje się gdzieś w środku... a zreszą ta pierwsza to taka sierotowata niezdara mi sie wydaje, która o nic nie potrafi zawalczyć i na byle przeciwność losu potrafi co najwyzej zareagować płaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie zalezy co ma sie na mysli mówiąc skromna i pyskata. Ja jestem skromna, ale nie jakaś szara myszka, poprostu zachowuję dystans i kulture i czasem wolę coś przemilczeć, niż wykłócać się o swoje, co czasem ludzi traktują jako moją słabość i naiwność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co kto lubi i co dla kogo jest dobrym życiem. Wolałabym być rozpuszczoną jedynaczką z bogatego domu, która może robić to na co ma ochotę niż "poszukiwaną na żonę". Cóż za wyrażenie :o Kojarzy mi się z zaglądaniem w zęby na targowisku niewolników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uygyugyu
no wlasnie,swiat nie jest czarno bialy,ja na przyklad jestem skromna i szanuje się,nie puszczam na prawo i lewo,ALE!...jestem leniwa i nie umiem gotowac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uygyugyu
aha,i pochodze raczej z biednej rodziny.I nie wiem naprawde,jaki związek ma puszczanie sie na prawo i lewo z umiejętnością gotowania?Co ma piernik do wiatraka?? To dwie rózne sprawy są przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaRinKa_
widzę że tu niektórzy stereotypami żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
A mi się takie skromne, poukładane i grzeczne kobiety co to z pokora męzowi podają obiad i piorą skarpetki kojarzą z tymi zdradzanymi, bo pan mąż się znudził i mu atrakcja potrzebna. Wiem, stereotyp, ale tak mi się to kojarzy i już;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaRinKa_
takie skromne to im do prowadzenia domu potrzebne, urodzenia i wychowywania dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×