Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiull26

Czy jest coszłego w tym że się "puszczam" ??

Polecane posty

Gość kasiull26

Lubię przygody na jedną noc z facetami z którymi czuję od raz ogromną chemię ,ale ogólnie do seksu mam bardzo uczuciowe podejście, nie wyobrażam sobie sypiać dłuższy czas z kimś do kogo nic nie czuję, a jednej nocy jest fascynacja, namiętność, wszystko w partnerze "nowe", czy coś w tym złego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie ma w tym zlego
daj mi do siebie nr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
oczywiście później nasze drogi się rozchodzą, pozostaje tylko miłe wspomnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
stachu to nie prowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to nie prowokejszyn to jest to tylko i wyłącznie Twoja sprawa, ewentualnie Twojego przyszłego męża, o ile mu powiesz o swojej przeszłości seksualnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
jasne ,że nie powiem ,bo mimo tego że sam pewnie non stop ruchał to mnie by miał za puszczalską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak: sama bym sie tak nie zachowywała, bo mam szacunek do siebie i swojego ciała, ale nie myslę źle o dziewczynach, które skaczą z kwiatka na kwiatek, widocznie mają inne priorytety, a poza tym, jak sama napisałaś, faceci też zaliczaja wiele partnerek i nikt nie widzi w tym nic złego , tylko tak się utarło w naszym społeczeństwie, ze facet, kiedy ma wiele partnerek to mucho, zdobywca itp, a kobieta "puszczalska, dziwka itp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wodzę, ze staszek chce sprawdzić na własnej skórze, czy ten temat nie jest prowokacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele nie
Kombinuj dziewczyno, nim Twe wdzięki przeminą. Masz rację, korzystaj i jeśli to dla ciebie przyjemność, to ok. Gorzej gdyby ktoś cię zmuszał. tez się puszczałam, jak byłam piękna i młoda i nie żałuję tego. było super, jest co wspominac, jest się z czego pośmiać i jest o czym marzyc. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anżella
no właśnie zostają wspomnienia i ból że przeminęło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rere kum
Nie potępiam pod warunkiem, ze nie wpieprzasz się komus w związek. Pomijam facetów, którzy nie mówią, ze są w związku:P w końcu nie ma nawet jak sprawdzić, bo teraz nawet w dowodzie nie pisze się o stanie cywilnym. Lubisz to baw się, uważaj na psycholi i zabezpieczaj się:) Ja sama miałam parę przygód, które bardzo miło wspominam, a facecie zawsze mnie poznają na ulicy. Paradoksalnie ci z którymi byłam dłużej i gadali jak mnie kochają, nie znają mnie:P ... a dziś jestem szczęśliwą żoną i matką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
zajętych się nie tykam , chyba, że oszukują ,ale na to nie mam wpływu, robię to nieświadomie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makusz..
a mąż wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rere kum
Makusz, do mnie piejesz?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
nie mam męża :) ale trudno mi będzie znaleźć odpowiedniego kandydata.. muszę naprawdę kochać , bo inaczej nawet seks mi się znudzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makusz..
tak, skoro tamci ciebie poznają na ulicy to czy męzowi wtedy miło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makusz..
kasiull26 - nie znajdziesz bo bedziesz się nudziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
no właśnie.. tak naprawdę kochałam tylko raz i to dopiero był seks... hmmm za każdym razem jak za pierwszym , cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makusz..
tego pierwszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
nie był moim pierwszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
chodził o to że tak jak za pierwszym razem z nim , nie nudziło mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem szowinistą!!
Prawda taka, że wiekszosc facetów nie bedzie utrzymywac uczuciowych relacji z kobietą, która poszla z nimi na całosc pewnej nocy na imprezie czy cos, bedą ją mieli za puszczalską. Taka nasza natura ze jak chcemy kogos waznego do kogo cos czujemy to nie interesuje nas przelotny seks, ale nie pogardzimy numerkiem z napaloną laską. Jedyne co ich moze interesowac to układ polegający na samym seksie. Niema w tym nic złego co robisz pod warunkiem ze to jednorazowe znajomosci, ale nie oczekuj ze ktos bedzie chcial z tobą cos wiecej niz seks jesli tak postępujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rere kum
Makusz... to sporadyczne wypadki i tak się składa, ze na mieście byłam sama albo było to za czasów kiedy nie spotykałam się jeszcze z mężem. A zdarzyło mi się 5-6 takich nocy... paradoksalnie znałam tych facetów od lat: ze szkoły, z byłej pracy. Oni byli wolni, ja wolna i miło noc się spędzało. Czy komuś wyrządziłam krzywdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiull26
jestem szowinistą -- nie pójdę do łóżka na pierwszej randce z potencjalnym kandydatem do związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makusz..
a ślub miałaś kościelny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×