Jak się odnaleźć w związku z mężczyzną ktory ma dziecko?

poznalismy się jakis czas temu,on ma 35 lat, ja 28.Ma synka z bylą kobietą. nie mieli slubu,bo go zdradziła.Jak mam się odnaleźć w tym ze ma 12 letnia synka? Mowi ze chce sie ustatkować,ale czy bedzie w stanie sie ustatkować mając za sobą tyle przezyc? Czy facetom wówczas nie zalezy tylko na seksie?Nie wiem czy się w to angazować czy dac sobie spokoj.

odpusc sobie to dziecko bedzie zawsze i on zawsze bedzie jego ojcem

nie no ja wiem ze bedzie na pierwszym miejscu,to mi nie przeszkadza bo sama lubię dzieci. Syn mieszka z matką,ona ma męża.. wiec z synem sie spotyka sporadycznie choc sie stara byc dobrym tatą.

Ale coCi dokładnie przeszkadza w tym, że on ma dziecko? Sprecyzuj

Dziubus- to że nie wiem,czy on bedzie w stanie się zaangazowac na nowo,mając juz dziecko. Mówi ze tak,ale na początku wszystko się kobiecie wciska.

Nie rozumiem Twojego dylematu. Facet Ci jasno komunikuje, ze chce się ustatkować. Zapewne razem z Tobą. Dziecko Ci nie przeszkadza. Zatem co? Piszesz jakieś czarne scenariusze i wymyślasz problemy. :-)

Autorko- mój też ma dziecko poza tym bardzo traumatyczny związek...i potrafi się ustatkować ze mną. To akurat, czy ma dziecko nie ma moim zdaniem większego wpływu na to, czy traktuje kobietę poważnie.

zawsze myslalm ze ludzie z takich związkow z dziecmi nie chcą sie juz angazować bo nie wyszlo im zakladanie rodziny i teraz po prostu liczą na seks.

do tego dziecko już jest spore,chyba wyszukujesz sobie problemy;)

Dziubus ,czyli mam się nie przejmować? sama nie wiem czy w to 'wchodzić' bo boję sie ze moge byc zwyklą odskocznią o czyms tak nieudanym.

a z drugiej strony nie każda kobieta akceptuje dzieci. Wiadomo ze leiej miec partnera bez zadnych zobowiązan i to jemu powinno zalezec na tym aby o mnie zabiegac. Latka lecą..on wciąz sam tylko przelotne znajomosci.

Nie mozna generalizowac.Nie wszyscy faceci po przejsciach chca tylko seksu.Podejdz do sprawy z dystansem i zobaczysz czy jest to na powaznie.Wiadomo ze dziecko zawsze bedzie dla niego wazniejsze to musisz zaakceptowac i tyle.Oprócz tego co mówi licza sie jednak czyny,czas pokaze,ale nie angazuj sie za bardzo zeby nie cierpiec. Jak nie spróbujesz to nie bedziesz wiedziec,

Ty nie masz problemu z jego dzieckiem tylko z sobą samą :-D Sama nie wiesz czy chcesz z nim być czy nie. Niby chcesz, a się boisz, niby masz ochotę, ale szukasz problemów. :-P

Tak-macie rację, no coś mi nie pasuje boje się.. nie wiem co robić. Nigdy nie bylam w takiej sytuacji a jednak podoba mi się On.Lubię starszyh od siebie mężczyzn. Ale boję się rozczarowania i bycia seksualną pocieszanką.

poznala faceta ale ma dziecko innych na horyzoncie nie ma wiec trza brac co jest bo latka leca chociaz wolalaby wolnego .... ale takiego narazie nie ma i nie wiadomo czy sie zjawi i co tu zrobic ?? brac tego czy czekac dalej ???

Autorko a jakie masz gwarancje ze wolny facet bez dzieci i bagazu zyciowego tez nie bedzie chciał tylko przyjaciólki?Nic takiej gwarancji nie daje,twój napewno na zwiazek patrzy troche inaczej,ale mozliwe ze ten zwiazek go czegos własnie nauczył,wyciagnoł wnioski i teraz postepuje inaczej,jest zraniony bo zona go zdradzała,pewnie nieufa ale to od ciebie zależy czy bedzie cie odbierał pozytywnie:-)

możliwe, że facet "chce się ustatkować" ale wytłumaczcie mi na czym polega jego ustatkowanie, bo nowa duuupka twierdzi, że tamta (OCZYWIŚCIE!!!) go zdradziła, czyli związek nie był lużny, nie dawali po bokach, czy teraz ustatkowanie to ślub i gadanie o wierności :D i wspólnym życiu do grobowej deski :D

Przeciez masz swój rozum,jesli bedziesz tylko zapchajdziura to to zauwazysz i wtedy zakończysz ta znajomosc.Jesli masz jednak pełno obaw to nie wchodz w to wogóle.Musisz sama podjac decyzje.Nikt tu naprawde nie wie jakie sa wasze relacje i co wam w głowach siedzi. Napewno nie sugeruj sie tym ze jest po przejsciach,nie mozna wsadzac wszystkich do jednego worka.

Jedyne czym bym się przejmowała, to dobrymi relacjami z jego dzieckiem, ale na pewno nie tym, że nie potrafi się zaangażować. Jak ktoś wcześniej wspomniał- może dobrze, że ma takie a nie inne doświadczenia, może wyniósł z tego lekcję i jest mądrzejszy, dojrzalszy.

po pierwsze to nie był zonaty! po drugie o relacje z dzieckiem sie nie obawiam,bo to juz duzy chłopiec i nie potrzebuje dzien w dzien taty. Ma swoja rodzine-a z tatą sporadycznie typu ferie wakacje jakies...itd. Nie napisalam ze mnie latka lecą i biore byle co, tylko JEMU LECĄ i powinien już zacząć o tym myśleć.Ja mam czas-z chęcią poczekam na wolnego,tylko juz niejednego wolnego poznawałam i okazywali sie głównie spermo-worami nic wiecej.Mam nadzieję na normalny związek bo tęsknie za tym,ale dawno nie byłam z kimś blisko i chcę jak najdluzej sie trzymac od seksu z dala..

No to jeżeli jest wszystko OK to o co ci chodzi?.Tobie tez lata leca,masz 28 l i kilka zwiazków tak jak i on widocznie nie trafiliscie jeszcze na nikogo z kim chcecie sie ustatkowac.Ty czekasz i On czeka,jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz czy to był ten.

adzik72 to prawda. musze się przekonać.chociaż juz mam dość rozczarowań i łez.

Jeśli Ci zależy na tym chłopie to próbuj. Ja też bardzo się bałam związku z moim obecnym po tym, jak zostawił mnie poprzedni. Zaryzykowałam- było warto :) Powodzenia!

Poprostu nie angazuj sie tak szybko,troche dystansu i wtedy zobaczysz o co mu chodzi.Pewnie wyczujesz z czasem ze chce tylko przyjaciółki do seksu.Wtedy sie wycofasz i nie bedziesz tak cierpiec.Nie patrz na niego jako na kandydata tylko kumpla.Nie wierz wszystkiemu co mówi bo wiadomo ze jak facet zdobywa to rózne rzeczy gada,ale kazdy ma swój rozum i trzeba w cos wejsc zeby sie przekonac czy to to:-)Tak ten świat jest poukładany.Pewnie lepiej by było jak kazdy chodził by z napisem na czole czego w zyciu chce,ale tak nie jest.

kurczę,macie rację! tylko jestem bardzo uczuciowa i dość szybko się angazuję i przywiazuję. Już tak mam. Staram się mieć dystans,cedzić jego słowa..uznał ze jestem marzeniem każdego mężczyzny i że co ja w nim widzę. Może jednak jest to skromny meżczyzna ktory nie uważa sie Bog wie za kogo.

nie wiadomo o co mu chodzi....zapytaj czego on oczekuje..sexu?slubu?niech sie sam okresli,a poza tym nie narzucaj sie,nie "szalej"tylko trzymaj dystans i miej klase...ja bym tam nie chciala faceta z dzieckiem mimo "swoich"lat,ale to Twoje zycie i wybor

glupie gadanie"latka leca':O kazdemu leca no i co z tego?zalezy jakie kto ma priorytety,jesli autorka chce gromadki dzieci to pora lapac faceta,ale jesli ma inne cele to mozna poczekac na fajnego faceta:P

nastkowa ja tez sobie zawsze mowilam ze nie chce faceta z dziecmi. NIGDY. ale poznalam tylu wolnych frajerów,ze jestem juz tym zmęczona. Sama sobie się dziwie ze zaintersowałam się juz ojcem. Ale czuję ze chyba nic z tego nie będzie...

Mam podobnie, tylko moj sie chyba nie ustatkuje... tu jest moj topiK: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4740032&start=0 moze to Ci cos pomoze- roznie mi tutaj Kolezanki radza :)

Niezdtstansowana.. wypowiadałam sie w twoim topicu,ale ty tam napisałas ze widujecie sie tylko w wekend,tu autorka własciwie nie pisze jak wygladaja jej relacje.