Czy to nie za dużo???? pomoc rodziców.

Odkąd wyszlam za mąż i urodziłam dwoje dzieci pomoc rodziców i teściów jest już dla mnie troche szokująca.Za swpje pieniądze kupilam tylko telewizor, meblościanke ze stolikiem i sofą, wysposażenie do kuchni a reszta..... wszystko sponsorują rodzice od mebli po pościel,no nie bede wymieniać bo za dużo tego.W ciągu roku mam wszystko co inni dorabiaja sie całe życie i chyba mi z tym zle. A teraz opieka nad dziecmi- teście uwielbiaja swojego wnuka i kupują mu wszystko! córci juz mniej,niewiem czemu moze dlatego że jest druga :) ale sie nie wtrącają w moje zycie,nie rozkazują na szczęscie bo juz napewno bym nie zniiosła tego. Jeszzce co chwile wciskają jakąs kase ,chyba za dużo tego, nie ukrywam że nie jestesmy z bogatszych,raczej starcza ale gdybym miala wszystko kupowac to napewno byłoby biednie.Niewiem czy dalej przyjmować od nich pomoc.... im to chyba sprawia przyejmność.

Jak mają z czego ci dać to bierz!!!! może powiedz tylko że niech nie przesadzają, ale nie co chwile, ja bym chętnie brała jakby mi dawali, niestety mi nie ma kto dawać :(

Powiedz im od czasu do czasu, żeby lepiej sobie odłożyli, że ci głupio tak ciagle przyjmowac prezenty, ze sie xle czujesz - bo sie czujesz xle. Ale jak mimo to dalej beda dawac, no to niech dają, skoro im to sprawia radość

ciesz się że ma ci kto pomagac

jak chcą dawać i sprawia im to przyjemność to ok. a jak się z tym źle czujesz to im powiedz. My jak się pobraliśmy to teście też nam kupili coś tam (są dość kasiaści) tylko jak przyjechali za jakiś czas to słyszałam kilka razy podkreślenie "To co MY wam kupiliśmy" od tamtego czasu nic od nich nie biorę nawet jak chcą kupować czy dają pieniądze nie przyjmuje.

tak tescuioweie i rodzice dawali ale niestety nie daja choc tesciowie maja ! ale wole nie brac bo pomtem pewnie by wypominali

Gdyby to miało zaowocowac gadaniem póxniej "to OD NAS" i aluzje, że bez nich byscie sobie z niczym nie poradzili, to oczywiscie nie wolno brać.

Jeżeli się naprawdę źle z tym czujesz, inwestuj wszystko w dzieci, tzn. załóż im lokatę na przyszłość, wykup dobre ubezpieczenie, dodatkowe zajęcia dla przyjemności, albo odkładaj te pieniądze na czarną godzinę. Może będą potrzebne, może nie. A może teściowie też kiedyś będą potrzebować pomocy? Reaguj tylko jeśli dzieci rażąco nierówno są traktowane i czują to. Co innego jeśli nie podoba Ci się urządzanie twojego domu, wtedy przeproś grzecznie i powiedz że wolisz sama.

No właśnie boje sie że przyjdzie jakiś taki dzień że coś wypomną, to co pooddaje im wszystko? Mąż twierdzi że to nic złego,ale też bym sie chciala cieszyć tym że sie czegoś dorobiłam.

to im podpowiedz, zeby zainwestowali w Twoją dalszą edukację *niewiem *napewno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nam, jak teście chcą dać "na życie" to grzecznie dziękuję i mówię, że jesteśmy dorośli i damy sobie radę sami, ale jeśli chcą dać na wnuka - to droga wolna. Rzadko coś wnukowi kupują, częściej dają kasę, którą ja inwestuję. Jesteśmy na tyle wypłacalni, że sami kupujemy dziecku najpotrzebniejsze rzeczy - jedzenie, ubrania, pieluchy. Kasa od dziadków narazie leży na lokacie. Ale chcę ją wykorzystać tylko i wyłącznie na dziecko - jakieś właśnie zajęcia dodatkowe jak podrośnie, rowerek na wiosnę, nowe łóżko dla dziecka. Poinformuje wtedy teściów, że to z ich darów.

problemy jak ty !