Pomóżcie czy dobre alibi weselne mam

witam , zwiazalam sie z rozwodnikiem i bierzemy za jakis czas slub cywilny ale robimy wesele normalnie. nie chce mowic i wtajemniczac rodziny ze moj wybranek jest po koscielnym wiec co mam powiedziec rodzinie ? wymyslilam sobie ze powiem ze biore slub cywilny a koscielny bierzemy w las vegas zeby bylo nowoczesnie ( tak na niby) bo to rodzina ze wsi . macie inny pomysł?

a nie możecie powiedzieć, że wzieliście po cichaczu?:P

powiedz prawdę. Wstydzisz się swojego wybranka? :O

tak, kościelny w las vegas, nie wciskaj takich kitów, tylko bierz ten cywilny i się nie tłumacz

Głupi pomysł ukrywać prawdę, wstydzisz się go? :(

nie wstydze sie go tylko o tym wie moja mama tata i rodzenstwo. chce zaoszczdzic glupich docinek ze strony rodziny bo jestem pierwszym takim przypadkiem w rodzinie.

Chyba cię porąbało z tym Las Vegas. Cała wiocha będzie się z ciebie śmiać jak to powiesz.

dla mnie to nie jest problem tylko wiem jaka jest moja rodzina

to co mam powiedziec np. moze ze w zakopanem chcemy wziac po cichu. nie chce mowic prawdy po mnie zjada

npewno doczytaja w zaproszeniu i zacznie sie gadka " a dlaczego tylko cywilny"?

A jak im powiesz, że bierzesz kameralny kościelny to cię nie zjadą?

PRAWDA ! i tak się kiedyś wyda i co wtedy ? moja chrześnica przy zaproszeniu od razu poinformowała o weselu ,białej sukni ,ślubie cywilnym bo przyszły małżonek jest rozwodnikiem , i było ok, weselicho na 102 !

Dobre z tym Las Vegas. Jakbym od kogoś coś takiego usłyszała, to padłabym ze śmiechu :D A nie możesz powiedzieć, że na coś tam zbieracie i zwyczajnie szkoda Wam na ślub kościelny? Lub że na razie w planach macie cywilny, a za jakiś czas pomyślicie o kościelnym. Chociaż najlepsza i tak jest prawda. Nawet nie musicie się przed wszystkimi tłumaczyć. Wystarczy powiedzieć, że kościelny nie jest Wam do szczęścia potrzebny. Nie wiem po co tak kombinować.

Skoro się nie wstydzisz to powiedz prawdę i to w sposób jakbys mówiła o pogodzie. Jestem rozwódka i gdyby mój narzeczony wstydził sie "bo co rodzina powie" to byłoby mi naprawdę bardzo przykro.

problem w tym ze wszyscy w rodzinie maja koscielny a to ze na cos zbieramy to nie uwierza bo wiedza ze stoimi dobrze finansowo i dawno juz wszystko mamy. kurde sytuacja bez wyjscia

hahaha

:D :D w Las Vegas powiadasz ? :D taak ferie sie zaczeły i gimnazjalistkom śni sie Las Vegas >>>:D

ja sie nie wstydze tylko moim rodzicom jest glupio. bo wszsytko przelkna ale te gadanie i specjalne docinki rodziny......

nigdy nie pomyslalabym ze bede w takiej sytuacji ale przeciez nie moge przekreslic czlowieka tylko dlatego ze jest po rozwodzie.

wstawcie sie na moje miejsce i tez zero pomyslów

Pogadają i przestaną. Nie brnij w kłamstwa, bo z czasem możesz się zapomnieć i coś "chlapnąć". Też mam tylko cywilny, ale z innych powodów i rodzinka dobrze to przyjęła. Było normalne przyjecie i zabawa do białego rana.

a moze na pytanie rodziny udac ze nie slysze pytania:)

A ja mam w dupie rodzinę. Gdybym sie przejmowała ich gadaniem to nadal byłabym zona psychopaty. Jesteście dorośli, powinniście wiedzieć, że gadaniem innych nie warto się przejmować!

Nie dziwię się twojej rodzinie, że ci docina. Sama bym to robiła, jakby mnie ktoś "uszczęśliwiał" historyjkami pokroju LAS VEGAS...

a moge wiedziexc z jakich powodow tylko cywilny? i nie bylo pytan >?

eve k. nie badz wredna nigdy nie wiesz w jakiej sytuacji ty sie znajdziesz kiedys

Nie to, żebym była wredna, ale nie cierpię ani kłamstw, ani kłamstewek.

to jak to zalatwic nie klamiac i nie wtajemniczajac zarazem rodziny?

rozleci. Nie znam jeszcze związku rozwodnika i panny który by przetrwał. Zaczniecie się kłócić i oddalać od siebie... Zobaczysz, że kiedyś sobie przypomnisz moje słowa.

bierzesz, bo nie chcesz po prostu?