Co byście zrobiły Kobietki? wybuchłam i mam wyrzuty sumienia

A wiec tak, to było nasze któreś spotkanie z kolei...Szykowałam sie 2 godziny chyba... Sliczna poszłam...zaczęła sie rozmowa... zapytał po prostu jaki mam rozmiar biustu mówie mu 75c a on: taaaa ciekawe gdzie, chyba u chinczyków kupujesz na zapas, bo moze ci urosna. Myslałam ze to zart, zaczełam sie smiac z tego ale to nie koniec, rozmawialismy dalej i co mi sie pomyliła sytuacja a on mówi;to chyba nie ze mną, tylko z innym kolegą byłas na tym piwie, ciekawe ilu tam cie obraca. Matko!! dziewczyny! Uderzyłam go w twarz, tak lekko, kazałam sie odwieść i wysiadałm trzaskając drzwiami. I głupia mam wyrzuty. weszłam do mieszkania i sms: chyba sie nie gniewasz mała... ciagle pisze do mnie. Mam 20 lat on 21 uprzedzajac pytania

dobrze zrobilas. facet to jakis prostak skoro myslal ze takie chamskie odzywki sa zabawne :o

jak to co? ja bym mu zajebała z całej siły a nie lekko, i wróciła taksówką a nie z nim!

no jak masz wyrzuty sumienia to powinnaś do niego jak najszybciej napisać bo jesteście siebie warci

nie mniej wyrzutów sumienia, to cham i prostak

Dobrze zrobiłaś... Odpisz, że teraz masz spotkanie z innym kolegą i żeby ci nie przeszkadzał:P Chamidło z niego

Pewnie to jego idiotyczne żarty, które wg niego są śmieszne. Ale niestety jest chamem i idiotą. Szkoda czasu..

Karinka-uzasadnij swoją wypowiedz odwieźć-bład zrobiłam

Obciągam z połykiem

Facet Ci ublizyl a Ty pozwolilas aby odwiozl Cie do domu. Gdzie Twoj honor kobieto? Jak znam zycie pozwolisz sie udobruchac i znow sie kiedys z nim spotkasz zapominajac jaki to prostak.

spieprzaj podszywie

jak on się wcześniej zachowywał?

o kurwa, jaki padalec :( w ogóle po tym pierwszym pytaniu o biust powinnaś wyjść. skoro to któreś z kolei spotkanie, to chyba widzi, jakie masz piersi i po huj takie pytanie w ogóle zadawać? a jak mu nie pasuje rozmiar, to po kiego diabła się z Tobą umawia? skończony kretyn

Nie miałam jak wrócic, miałam 10 km a tam zaden autobus nie jezdzi o tej porze, to nie miasto to zwykłe miasteczko:-(

znam sie na zartach , z tym biustem wziełam to za nieudany zart, ale potem to już był taki złosliwy...

Poznaliśmy sie na imprezie u kolegi:-( palant z niego wiem, nie odzywam sie do niego, nie chce go znać, tylko jescze nigdy nie uderzyłam faceta, stąd moje rozmyslanie

mógł mieć zły dzień albo ktoś mu głupot o tobie nagadał jest też opcja że wyszło szydło z worka - jak wcześniej był inny moja rada: nie odbierać i dać mu tym do myślenia - sama też ochłoniesz i nie zrobisz nic pochopnie po dwóch dniach spotkać się i pogadać - albo się wyjaśni albo trzeba będzie to skończyć - zresztą co ja tam wiem

Nikt mu nic nie nagadał, to pewne, ogólnie uchodzę za taką normalna dziewczyne, zadnych plot o mnie nie ma. Jego zły dzien fo nie tlumaczy, nie chce juz sie z nim widziec. On pisał i dziś i wczoraj a ja nic

za taki test w ryj i żegnam No, chyba, że nie masz honoru. Chyba z takim prymitywem nie chcesz mieć nic wspólnego?

napisałam do niego smsa ze juz sie na niego nie gniewam i możemy sie spotkac a wtedy zrobie mu laske na przeprosiny

własciwie to lubie byc traktowana jak suka a jak facet mnie poniza to twardnieja mi sutki i mam kisiel w majtkach

Wybacz, Dyrektore, ale odgryzajac sie w ten sposob znizylaby sie do jego poziomu. Prostackei jest takie odgryzanie i wcale nie swiadczy o "posiadaniu jaj", a wrecz przeciwnie. Zachowala sie dobrze, tylko o trzy zarty za pozno.

Olej go. Nie odzywaj się do niego i poszukaj kogoś innego. Takie teksty to niech mówi do siebie w lustrze. Cham i prostak.

Dobrze zrobiłaś, nie żałuj buraka bo naprawdę nie ma czego. Ja bym dowaliła z całej siły i więcej nie chciałabym go widzieć.