onanaforum 0 Napisano Luty 11, 2011 Od ponad 2 lat jestem związana z facetem...nasze początki były trudne, niestety on nie nie zakończył ostatecznie swojego poprzedniego związku a zaczął spotykać się ze mną... o niczym nie wiedziałam...napisała do mnie jego byłą dziewczyna z wyrzutami i wtedy poczułam się okropnie...po jakimś czasie wszystko sobie wyjaśniliśmy ale mimo to zranił mnie... widziałąm ze cięzko jest mu zerwać kontakt z tamtą... tym bardziej ze ona wciąz sie mu narzucała ...postawiłam sprawę jasno...zmienił numery kontaktowe...choć minęły 2 lata ja wciąż to pamiętam, wypominam mu to bo mam taki charakter... wiem ze on bardzo mnie kocha, ja też go kocham... teraz jest wszystko fajnie...ale ja i tak w głowie mam całą tą paskudną historię ... od 4 lat utrzymuję kontakt z chłopakiem którego poznałam przez internet, przez ten cały czas tylko i wyłącznie pisaliśmy ze sobą i rozmawialiśmy przez tel.można powiedzieć ze zaprzyjaźniliśmy się i zdecydowaliśmy sie na spotkanie... to było jakieś 3 miesiące temu... od tamtego spotkania wciąz o nim myślę... rozmawiamy o tym... spotkaliśmy sie kolejny raz...wyraźnie jest między nami "chemia", bardzo się zbliżyliśmy do siebie...czujemy się ze sobą świetnie.. on otwarcie mówi ze zależy mu na mnie i widzę jak jest mu ciężko z wiedzą ze mam faceta...obydwoje wiemy ze jest to patowa sytuacja i najprawdopodobniej zerwiemy nasz kontakt... Mój facet jest dla mnie bardzo dobry, zawsze mogę na niego liczyć, akceptuje mnie taką jaka jestem,a bywam bardzo nerwowa... dlatego wiem ze nie mogę go zranić... ale w ostatnim czasie wszyskie moje myśli wypełnia ten drugi... może to fascynacja tylko a być może to przeznaczenie... wciąz myślę zeby nie popełnić żadnego głupstwa... dodam jeszcze ze chcę rozpocząć studia w dużym mieście, a ja i mój facet jesteśmy z mniejszych miasteczek ... on nie pozwala mi sie przeprowadzić bo twierdzi ze to bedzie koniec między nami... a ja nie pozwolę zeby mnie zatrzymywał tutaj przez swoje "widzimisię" bo zależy mi na wykształceniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach