sączące się wody połodowe

witam :) mam pytanie, jak wyglądają wyciekające wody płodowe?? czy maja jakiś zapach?? jaki mają kolor?? czy to może doprowadzić do małowodzia??

mi sie sączyly wlasnie i to jakies dwa tygodnie... myslalam, ze to uplawy ale wlasnie byly dziwnie bezbarwne i bez zapachu.

a sączenie samo się zatrzymało??czy musiałas brac leki??? nie zagroziło to ciązy??

dwa tygodnie po tym urodzilam w 35 tygodniu

jak wyglądają takie sączące się wody??? piszesz, że myslałaś, że to sluz, no ale to nie było bardziej wodniste??

Mi sączyły się wody płodowe. Miałam gdzieś u góry nadpęknięty pęcherz. Było to dzień przed terminem i w nocy pęcherz mocniej pękł i mocniej pociekło, ale że miałam wielowodzie to nadal miałam pęcherz płodowy zachowany, musieli mi go przekłuwac... A były bardzo wodniste i bezzapachowe...

na tyle wodniste by np przesiąkły przez wkładkę?? duzo tego leci?? miałam badania ostatnio i wody mam w porządku, ale cały czas mam mokra wkładkę... przeczytałam o sączących wodach i nie wiem czy to jest to..dlatego taka dociekliwa jestem. nie mogę teraz urodzić bo jestem dopiero w 31 tygodniu :(

Takie problemy to raczej lekarz rozwiązuje a nie forum. Kobieto, ile Ty masz lat???

Wody płodowe są przeźroczyste i mają zapach ryby. Mi zaczęły się sączyć, a może raczej lać dwa dni przed porodem, nawet podpaska nie wystarczała.

mi wlasnie przesiakaly przez wkladke....saczyly sie od 33 tygodnia a w 35 urodzilam

do behemotowa każdy problem może rozwiązać jakis lekarz.. duzo by tu tez do psychiatry należało wysąłc a jednak piszą tutaj..nie oczekują diagnozy tylko pytam jak to wygląda ... po cóż miałabym z każdym pytaniem czy obawą leciaec z krzykiem do lekarza i panikowac... dzięki dziewczyny za info.

Np. dlatego, że jesteś w 31 tc. W tym wieku ciąży, sączenie się wód jest niebezpieczne. Ot...taka drobnostka, jak widać dla Ciebie.

ot taka drobnostka, że pytam jak to wygląda a nie żeby ktoś mi powiedział, czy to to....by porównąc z sobą mniej więcej,, nie napisałam, że mi ciekną tylko że mam mokra wkładkę.. byłam u lekarza w środę i wszystko było oky, najwidoczniej w moim przypadku to zwykłe upławy tym bardziej że jestem po czpokach na zapalenie. poza tym jak nie umiesz odp na to pytanie to po co tu piszesz...

posluchaj: jak juz Ci pisalam mi saczyly sie od 33 tygodnia myslalam ze to uplawy( saczylo mi sie jakies dwa tygodnie). Plyn byl bezbarwny i bezapachowy na poczatku nie bylo tezgo duzo dlatego nie panikowalam. Ktoregos dnia rano jedna wkladka przesiakla, druga i trzecia tez.... wachalam i dotykalam tego jak glupia i stwierdzilam, ze cos jest nie tak! bo az bielizna byla mokra. Po kilku godzinach urodzilam. Ja mialam szczescie bo bylam w 35 t. c a ty dopiero 31 wiec to nie zarty!!!!!!!!!

pytalas czy moze to doprowadzic do malowodzia.... owsze, moja kolezanka miala uzupelnianie wod plodowych z tego powodu!