Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwnaa27

Seks w 5 min?!

Polecane posty

Gość dziwnaa27

hej dziewczyny , czy wy też tak macie że budować napięcie i podniecenie (gra wstępna) możecie nawet godzinę, a jeśli chodzi o sam seks to po 5-10 min chciałybyście żeby doszedł? jest mi wtedy zajebiście dobrze, ale męczy mnie to i najchętniej bym chciała finiszować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa27
daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwi mnie to
faktycznie jesteś dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa27
no może z 5 min to przesadziłam ,ale 10 to na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa27
spadaj podszywko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrr
a mnie nie, skądś to znam , hmmm może z własnego doswiadczenia. w takim razie obie jestesmy dziwne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa27
piąteczka :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxxx3
też tak mam! potrzebuję bliskości czułości, nie wyobrażam sobie seksu bez penetracji,ale naprawdę nie potrzebuję długo... inna historia natomiast z moim eks z którym mogłam się kochać całą noc, ale może dlatego ,że szaleńczo go kochałam i to się przekładało na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość real man 30
takie właśnie większość z was jest.. leży i patrzy w sufit aż skończy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrr
z moim byłym tak nie miałam. niestety mój obecny chłopak nie jest najlepszy jesli chodzi o gre wstepną :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa27
real man, to nie tak.. daję z siebie wszystko zarówno w trakcie gry wstępnej jak i później,ale mnie to szybko męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos no wlasnie nasunelo mi sie tez pytanie... bez ironii, serio. chodzi mi o to czy mezczyzna tez powinien jakos dzialac i podniecac? bo np mi wydaje sie ze moj troche w kulki leci. seks jest z nim wspanialy ale nie chce sie przechwalac ale to chyba glownie dzieki... mnie. to ja np. wymyslam erotyczne fantazje, tance erotyczne. a on glownie patrzy sie i chyba podniecenie u niego wywoluje rozdawanie komend seksualnych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexx678
mój też :O a jak jest na dole to w ogóle , trochę mnie popodbija i leży jak kłoda nieudolnie miętoląc mi piersi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexx678
ale go kocham i co tu zrobić ..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrrrr
ApoloniaMaj--- większość facetów tak ma , co ma niby robić? seksownie się ubrać ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka
ja lubię grę wstępną a potem lubię jak go wkłada i lubie to kilka chwil a potem to się nuda robi... myślę, że to normalne dla wielu wielu kobiet i czekam z niecierpliwością aż skończy odpływając myslami do np jutrzejszego dnia w pracy. Zawsze tak miałam z kazdym facetem 93 powaznych na tyle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa27
lumpka dokładnie... tez uwielbiam ten moment i kilka minut..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem co.. ale np podarowac jakas seksowna bielizne.... a nie tylko mowic wprost i w danej chwili ze juz tego chce i nie moze sie powstrzymac... jak go przekonac np do calodniowej gry wstepnej ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa27
najchętniej to w ciągu 10 min zaliczyłabym wszystkie możliwe pozycje i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrrrr
Apolonia a kto by się chciał cały dzień męczyć?? o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze moja i jego ulubiona pozycja to jak sie "wypnę" i od tyłu ... :) a jak zobaczy gorset.. jak zwierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale my sie nie widzimy caly dzien... jest jeszcze praca... np jakies zboczone smski albo jakies karteczki mu pozostawiac w roznych miejscach... myslicie ze podziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka
często robię coś wbrew sobie zeby wreszcie skończył. Tzn cos na co wcale nie mam ochoty, ale wiem że to przyspieszy finał. Ale to chyba normalne, w końcu skądś dowcipy na ten temat... Ogolnie lubię seks ale na pewno lubię to nadchodzce napięcie z tą chwila spełnienia... a potem to się robi tylko rżnięcie i czar pryska:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma... chyba nie umiesz sie domyślać. nikt sie tobą nie interesuje... nawet rodzice bo juz po dobranocce i dawno powinieneś juz spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wlasnie marzy
zeby facet kusil mnie caly dzien - oczywiscie jak potrafi, bo jesli to ma byc nieudolne to wole nie, alermarzy mi sie takie kuszenie, delikatne muskanie, obcieranie niby przypadkiem, zachodzenie od tylu, szeptanie do ucha.....chyba nigdy sie to nie spelni :( mowilam kiedys o tym mojemy, ale coz...pozostawie bez komentarza, nawet sie nie wysilil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella e
właśnie bo takie podchody i gra wstępna są fajniejsze niż długie rżnięcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest chyba wyjscie z myslenniem o czym zupelnie innym- mysle ze partner to dostrzega i to jeszcze sie przedłuza. nie bede ci radzila rozmowy z nim.. ale mi najwiecej przyjemnosci sprawia, jak jestem maks podniecona i wtedy nawet nie zauwazam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to mi wlasnie chodzi.. ale zeby to nie wypływało caly czas ode mnie, tylko tez od niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wlasnie marzy
wracajac do tematu, czasem mi sie wydaje, ze my mamy za zadanie spelniac ich fantazje, zeby im bylo dobrze, jak juz ktos podobnie napisal, to ja wymyslam cuda wianki, przebieranki i chociaz porosze, zeby cos raz sam zrobil, to nie dostaje nic, a potem czuje sie zle, ze znowu uleglam, ehhh co raz czesciej sie zastanawiam czy to aby wlasciwy facet jest dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×