a już siedzę cała popłakana..

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4743102 to mój temat.. no i na amen pokłóciłam się z moim.. bo dlaczego ja niby nie chcę dziecka zostawić z jego mamą? dlaczego on go ma nie widzieć w urodziny?

To mu wytlumacz, ze dziecko widzi na codzien, a twoja rodzina nie ma za czesto okazji do tego. A urodziny mu mozecie wyprawic jak wrocicie. A tak wogole, to na codzien ile maz mu poswieca czasu?

no teraz to praktycznie nic bo pracuje,a w dzień śpi.. a wcześniej,tak raczej przeciętnie.. zbyt zaangażowany to nie jest..

Dla mnie sprawa oczywista, twoja mama tez jest babcia i widuje wnuka od wielkiego dzwonu, a oni (maz, tesciowa) maja go na co dzien. Ja bym pojechala z dzieckiem na slub, pewnie juz nie pamieta jak babcia i wujek wygladaja. A tesciowa moze sie z nim widywac teraz i po powrocie.

on bardziej pamięta jak moja babcia wygląda niż jak ta co tu mieszka,bo prawie dziennie gadamy na skypie,już od rana do komputera i woła abcia!abcia!

No coz, wina tesciowej, ze sie wnukiem nie interesuje. Tak czy inaczej bym go zabrala ze soba, niech troche poprzebywa z krewnymi ze strony mamy, bo druga okazja pewnie szybko sie nie nadarzy.

Zabierz dziecko na wesele,, powiedz że mamie zależy by zobaczyć sie z wnuczka, i macie do tego wyjątkowa okazje, a urodziny odbeda sie tydzien pozniej. Wytłumacz ze slub jest raz w zyciu, a brat jest bardzo wazna osoba w twoim zyciu

no następna może jeszcze tylko raz w tym roku.. ta babcia z tej strony jest po prostu zazdrosna,takie mam wrażenie.. ona niezaradna.. w ogóle.. szóstka dzieci(mój jak był mały to był w jakimś ośrodku u sióstr zakonnych z bratem bo ich oddała żeby mieć spokój).. 6 dzieci.. z trzema mężczyznami.. i w ogóle.. w PL mieszkali wszyscy w jednym pokoju jeszcze z bratem od niej,który ma zespól downa.. zasiłki i te sprawy.. mój pracował,dokładał jej.. tutaj też nie pracuje.. a ja to raczej mam normalną rodzinę,mama pracuje,ojciec też,mieszkanie mają,samochód,po prostu 'normalną'.. i ona jest nastawiona do mojej rodziny tak 'a co to oni nie są' .. a nigdy nikt się nie wywyższał bo oczywiście nawet by to przez myśl nikomu nie przeszło,że jest lepszy

Nie przejmuj się i zabieraj dziecko!!!

ja nie rozumiem dlaczego tesciowa ma się obrazic ze nie bedzie na urodzinach wnuka, skoro jej zostawisz dziecko to wtedy ty nie bedziesz na urodzinach swojego dziecka, a to chyba wazniejsze zeby na urodzinach bylo z matką a nie z babką, niech się obraza, przejdzie jej