Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niewierzę w miłość

Umieram z braku miłości :(((

Polecane posty

Gość Niewierzę w miłość

Powiedzcie mi czy opłaca się nie czekać na miłość i porzucić nadzieje ze któregos dnia jakas kobieta pokocha? Nigdy w życiu nikt mnie nie kochał, poza rodzicami oczywiscie, nigdy od kobiety nie usłyszalem "kocham cię" Same krótkie 2 miesięczne znajomosci, potem uciekały. Nie jestem samolubem, mam pasje, ciągle się uśmiecham ale to w wiekszosci udawany uśmiech, chociaż wygląda szczerze. Wszyscy juz dawno mają za sobą pierwsze miłości, są w związkach, powoli kierują sie w strone ustatkowania, a ja? Ja czekam i nic nie widzę, chciałbym założyc rodzine w przyszlosci, dbać o swoją kobietę, być dla niej wszystkim. Ale od jakiegos roku mysle nad zgaszeniem w sobie tych uczuć i tylko seks bo bez tego nie wytrzymam. Wiem, że te niepowodzenia moje wynikają z traumy z dzieciństwa, rozwód rodziców bo ojciec był do bani, płacz matki i inne tego typu sprawy. Poradźcie coś bo mam strasznego doła i musze dziś z siebie to wyrzucic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego koleżanka
to uwierz, że miłość istnieje i że akurat tobie uda się w przyszłości stworzyć zdrowy związek. Dopiero wtedy się prawdziwie otworzysz na miłość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvebebe
Miłość nie istnieje, mam 22 lata, nie licz na zmiany, pogodz sie z tym, ja juz zbieram na wlasna trumne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana87
Moje zycie wyglada podobnie, tyle ,ze ja mialam kiedys kogos i troche z mojej winy wszystko sie rozpadlo. Kazdy kolejny mezczyzna , ktory pojawia sie w moim zyciu nie odpowiada mi tak bardzo jak ten poprzedni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w obłokach
autorze w jakim wieku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TV TV TV TV ......
Warto umierać za coś w co się nie wierzy ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewierzę w miłość
mam 21 lat, niby bardzo młody jestem, ale boje sie ze skoro do tej pory zadnej na dłużej nie zatrzymałem to juz marna moja przyszlosc. A nie wierze zebym źle trafiał z kobietami. Jakis problem we mnie tkwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewierzę w miłość
TV - prosze Cię, nie czepiaj sie, tak napisalem i juz, chodzilo mi bardziej o to ze w milosc przestaje wierzyc, przynajmniej w moim przypadku. Jesli źle zformułowałem to sory mój błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w obłokach
Jesteś taki młody,że ....................... całe życie przed Tobą, 21 lat? i takie smutki? baw sie, szalej, nie zawracaj sobie głowy stałymi związkami, masz czas !!!!!!!!! nie szukaj na siłe...... odpowiednia dziewczyna sama się znajdzie :) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
Widzisz, ja wierzę w miłośc. I daltego umieram z jej braku. gdybym nie wierzyła, to nie byłoby żadnego braku. Zrozum to wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TV TV TV TV ......
Problem sam się rozwiąże jak napotkasz na odpowiednią kobietę. Widocznie do tej pory nie natrafiłeś. Piszę to jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TV TV TV TV ......
A i jeszcze coś, martwić to się możesz dopiero zacząć jak będzie nieodwzajemniona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej autorzee
Jakbym czytał o sobie, tyle ze ja mam 28 lat i dalej sobie nie moge ulozyc zycia, tyle ze dopiero teraz zaczalem odkrywac z czego to wynikalo, podobnie jak ty mialem traume w dziecinstwie i cholernie trudno mi jest sie tego pozbyc ale przynajmniej wiem co mi dolega. Ty jestes mlody i wszystko przed toba tylko musisz sie zaczac "leczyc" skoro juz wiesz co jest tego przyczyna...ja dopiero od niedawna przyjalem to do wiadomosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej autorzee
W mojej opinii osoby mowiace w stylu ze wszystko sie rozwiaze jak kogos spotkasz nie maja do konca racji, ten kto nie przezyl trudnego dziecinstwa nie zrozumie tego...a w Tobie to chyba jednak siedzi skoro o tym wspominasz? Ale to dobrze, teraz tylko sie musisz za to wziac a wszystko zalezy od ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewierzę w miłość
Ano siedzi we mnie, ciągle wpływa na moje życie. I tak jest lepiej niz jescze 2 lata temu, teraz jestem bardziej pewny siebie, ale tego nie da sie ot tak wymazać. Brak wzoru rodzinnego nie da sie nadrobić od ręki, lata pracy nad sobą taka prawda. Może spotkam, ale jak sie nie naucze zatrzymywać przy sobie kobiet to bedzie dalej tak samo. Cięzki kawałek chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewierzę w miłość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×