Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Frick

KOBIETA-ZWIĄZEK

Polecane posty

Gość Frick

Witam, mam problem... Znam dziewczyne od 7 lat.od 2 jestesmy ze sobą,ale caly czas od chwili poznania bylo cos miedzy nami , spalismy u siebie , mielismy caly czas kontakt telefoniczny..caly czas przewijalem sie w jej zyciu tak jak ona w moim. 2 lata temu samo z siebie wyszlo ze nasz zwiazek stal sie "formalny".Caly czas mowila ze jestem facetem jej zycia, ze przy nikim sie tak nie czula. no to teraz moj problem... Zawsze bylem twardym facetem,nigdy nie bylem zazdrosny, nigdy nie okazywalem uczuc a z nia bylo inaczej od czasu jak zaczelismy byc oficialnie ze soba stalem sie bardzo zazdrosny o nia...dosc czesto dzwonilem, tzn mialem okresy ze wszystko bylo dorbze a mialem tydzien ze zdwonilem caly czas .... zdaje sobie sprawe ze ja tym meczylem ale to bylo silniejsze.. duzo z tym walczylem...hmmm az kilka dni temu powiedziala ze to koniec ze ja mecze i ze ma tego dosyc ze ten zwiazek ja wypalil ... po czym sie spotkalismy zjedlismy kolacje , zostala u mnie na noc... bylo dobrze jeden dzien i znowu wczoraj w nocy zadzwonila i powiedziala ze ma mnie dosyc , ze mam spierdalac , ze ja wszystko wypalilem itp itp itp nigdy nie myslalem ze bede pisal tu o pomoc...ale sam nie wiem co robic jak radzicie?? dzwonic meczyc?? czy odpuscic?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie i męczę ciągle ją ale ona to na nic przynajmniej u mnie ale walczyc zawsze warto skoro ci zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frick
kurde sam nie wiem co mam myslec ... wczesniej bylem w 6 letnim zwiazku i kobieta mnie zostawila dla innego i przez to moze podswiadomie zaczynalem ja kontrolowac ..... nie rozumiem teraz tylko tego ze raz jest dobrze za minute powie mi spierdalaj .... ona mnie wyzywa i zaczyna plakac i mowi -boze co Ty ze mna zrobiles , ona nigdy nawet nie przeklina i jestem pierwsza osoba do ktorej powiedziala spierdalaj ..... w ciagu dnia moze byc 3 razy zmiana nastawienia co zrobic?? walczyc czy odpuscic .. moze to tylko taki wstep z jej strony do konca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj z moja byłą byłem na kolacji i co z tego jak i tak mówi ze mi nie zaufa wiem ze spierdoliłem trochę;/ ale twierdze ze warto walczyc do końca nie bedziesz miał czego żałowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frick
to jest najgorsze jak taka osoba mowi ze i tak nie wierzy w Twoje zmiany co ? dobra lekcja na przyszlosc mam nadzieje ze uda mi sie wyciagnac z tego wszystkeigo trafne wnioski ... ale caly czas mysle czy starac sie jak mowi takie slowa ,,, czy to sie nie rozwali za jakis czas... kocham ja , mam tylko ja ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz tez tak wtierdziłem ze mam tylko ją też ją kocham ale co z tego jak ona juz mi nie wierzy. jak mnie zostawiła to byłem rozjebany jak gówno;( ale przyszedł do mnie kumpel mówi walcz i tak juz tydzień minął od czasu gdy mnie zostawiła i się już trochę pozbierałem trzeba życ dalej ale jak nie spróbujesz to bedziesz sobie to wypominał że mogło sie udac, ja walcze dalej choc jestem juz na straconej pozycji ale wiecej już nie strace przeciez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frick
wir mysli w mojej glowie mnie wykonczy... minuta staje sie godzina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmyslna
jestem dziewczyna i u mnie dziala to w odwrotna strone to ja mecze swojego chlopaka... i jak jestescie tak dlugo ze soba i tyle was laczy walcz i rozmawiaj szczerze z nia o swoim problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie walcz o nia ,ale nie przesladuj ja tezbylam kontrolowana w zwiazku to jest potem niezdrowe ,ale teraz zrobiłam cos straznego i bardzo tego żałuje i walcze o mój stracony 3 letni związek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochany , chujowo to rozegrałeś , że tak nieładnie to ujme...ja na jej miejscu postąpiłabym identycznie...ostatnio trafił mi się taki przypadek , dziesiatki smsow dziennie , telefony, ciągła kontrola...doprowadził do tego , że się rozstaliśmy ,zostawiłam go...probował walczyc , dzwonił , prosił , przepraszał ...ale mnie wystarczająco zniechęcił i nie mam zamiaru do niego wracać...także jak sam widzisz , wszystko zalezy od drugiego człowieka , jego charakteru...nie wiem co mam Ci poradzić...może wyluzuj ,nie dzwoń , nie pisz...opamiętaj się !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdfggdgf
to ja ci poradzę, chłopie dałeś ciała wydzwaniając do niej czy pisząc sms-y żeby wróciła do ciebie. Ona przez to czuje się osaczona, musisz odpuścić i nie pokazywać że się załamujesz niech zobaczy że jesteś twardy. Olej ją nie pisz do niej zobaczysz że się odezwie w tedy nie odpisuj od razu poczekaj, odpisz na drugi dzień albo chociaż za kilka godzin. Niech zatęskni i niech zda sobie sprawę że cie traci bo w tej chwili jesteś na każde jej skinienie. A narzucanie się działa w odwrotną stronę, wiem że nie będziesz mógł wytrzymać żeby nie pisać ale postaraj sam widzisz że błaganie jej nie daje skutku. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×