Grzybica i dyzbioza, czyli miłe rozmowy o leczeniu.

Jak daleko jesteś Ryżapigwa z leczeniem ?

Bez zmian ide po skierowanie w tym tygodniu na te badanka i zobaczymy.

przeczytałam dokładnie cały wątek i mam mega mętlik w głowie ale również przekonanie, że dobrze trafiłam. w zeszłym tygodniu byłam na biorezonansie - wynik - erozyjne zapalenie ścian żołądka; lamblia, kandydoza; zapalenie wątroby i hemoroidy...bosko... jestem świeżo po lektrze książki Małachowa "oczyszczanie organizamu i prawidłowe odzywianie". będę wdzieczna za wyznaczenie planu powrotu do zdrowia. skopiowałam zestaw pytan Bogusława; Czy bolą Cię stawy (które) ? kolana Czy masz worki pod oczami ? tak i sińce Czy białka oczu są przejrzyste ,białe czy inne ? Czy Ci jest zimno(gdzie) ? nogi(stopy) Czy się wysypiasz ? nie Czy masz dobrą pamięć ? nie Czy masz lęki ? nie Czy się szybko męczysz ? nie Jaki masz stolec ? twardy, zbity, "kozie bobki" Jakiego koloru mocz ? nie wiem Czy często puszczasz bąki ? ( z zapaszkiem czy bez) ? z zapszkiem; niebyt często Czy masz pieprzyki lub przebarwienia na skórze ? mam sporo pieprzyków Jaki jest język ? z lekkim nalotem od nadmiaru informacji trochę sie pogubiłam; nie wiem od czego zacząć... - od lewatywy czy czyszczenia wątroby (picie oleju czy może pice wody z solą? ) - jak najlepiej rozmiękczyc organizm? nie mam szans na chodzenie do sauny...ciepłe kąpiele wystarczą? - czy jeśli zrobię oczyszczanie wątroby w piatek (wieczorem) to do poniedziałku będę w formie, zeby pójśc do rpacy? - obawiam się niedyspozcji w weekend a mam małe dzieci, które wymagają opieki... - chciałam kupić sobie paraprotex ale niezbyt chwalicie ten preparat... - ciągle jestem zmęczona i senna (śpię po 8 godzin) - czym mogę sie wzmocnić? duzo pytan i wiem, ze wiele się powtarza ale ogromnie liczę na waszą pomoc i wsparcie. od dziś zacznę pić koktajl - płatki owsiane i suszone morele.

Do tych pytań Anka należy dorzucić dwa kluczowe: czy posiadasz stres przewlekły i na ile jesteś dotleniona??????????? Po normalnym wdechu i krótkim wydechu zrób bezdech(nie nabieraj powietrza) i patrz na sekundnik ,ile wytrzymasz bez powietrza(napisz).

wytrzymuję ok. 30 sek. stres? nie wiem co znaczy stres przewlekły ale myślę, ze i to mnie dotyczy. dodam, że od ostaniego posta miałam mega atak bólu żoładka - po imprezie; dużo domowego jedzenia i trochę alkoholu zdychałam cała niedzielę. mega ból głowy i żołądka. w poniedziałek byłam u gastrologa; ze zleconych badań: - lamblii nie mam (dwie próbki; wykrywanie antygenu) - podwyższona bilirubina - za małom potasu - cukier blisko górnej granicy normy reszta badań w normie.

Stres to reakcja organizmu na sytuację niebezpieczną lub niemiłą. Ta reakcja, to nic innego jak reakcja właściciela domu na mróz.Podkłada się do pieca by było ciepło a w wyniku tego znika opał a z nim pieniądze z portfela. Są więc stresy krótkotrwałe ale i takie ,które działają w sposób długi a często przewlekły.Nie ma więc dawno sytuacji tych niemiłych(czasami tragicznych) a w pamięci ten bagaż siedzi i powoduje włączenie odpowiedniego układu nerwowego,który ma istotny wpływ na funkcjonowanie układu pokarmowego, pracę organów ,hormony i dotlenienie a to pociąga za sobą następne "spustoszenia". Można do leczenia podejść w taki sposób, że oczyszczamy, co możemy i uzupełniamy braki pierwiastków lub kompleksowy, gdzie robimy to co wymieniłem i likwidujemy przyczynę pierwotną ,która może być spowodowana stresem przewlekłym . Stres potrafi mieć wpływ również na "jakość" naszego oddychania. Bywa że stresy były i ich już nie ma, a wadliwe oddychanie pozostało. Jakby do tego nie dochodzić, to organizm musi być dotleniony na poziomie umożliwiającym mu dotlenienie komórek ,gdyż reakcje spalania się nie odbędą jak i prawidłowe dotlenienie organów co spowoduje ich niepełną pracę. 30 sekund ,to niezły wynik w porównaniu z tymi co stracili zdrowie, ale nadal jesteś w grupie ryzyka. Człowiek prawidłowo dotleniony robi bezdech o długości 90 sekund. Potas, magnez i mangan też mają wpływ na dotlenienie.

Poprawię myśl o dotlenieniu organów, ponieważ napisałem te zdanie z błędem. Żeby organy mogły dobrze funkcjonować ,to muszą być dotlenione,gdyż w przeciwnym razie nie będą funkcjonowały należycie. Jest "przebadano",że dotlenienie organów jest proporcjonalne do ilości dwutlenku węgla we krwi tętniczej. Można to zbadać z analizy krwi, ale mierząc bezdech też już to przebadałaś, ponieważ dotlenienie jest uwarunkowane ilością CO2 we krwi tętniczej(efekt Bohra). Krótki bezdech oznacza słabe dotlenienie a te wiąże się ze zbyt małą ilością CO2. Trzeba uzupełnić wymienione pierwiastki i podjąć naukę oddychania ,które umożliwi zwiększenie zapasu CO2 .Najskuteczniejsza jest tu "oddychanie metodą Buteyko".

Ja z walce z grzybica korzystałem z locerylu! :)

Dobre środki ma calivita ale wymienione przez Ciebie te trzy nie pomogą dla poważniej chorych. W kolejce czekają wiec przynajmniej następne trzy lub pięć i tak przez dwa lata, to kupa kasy. Jest to leczenie dla ludzi z kasą.

Mam pytanie do Pana Szczypiora83:)) Zainteresowało mnie picie kurkumy. Jednak moim problemem jest częste wypróżnianie spowodowane kandydozą. W którą stronę poprawa następuje w tej kwestii jelitowej, bo wolałabym nie pogarszać i tak fatalnej już sytuacji:) Wiem, że temat trochę ucichł, ale liczę na odpowiedź:) A swoją drogą to dodam, że Bogusław mnie zainspirował z tym wywarem, bo picie witaminek w ten sposób mi odpowiada dużo bardziej niz jedzenie kilogramów warzyw. pozdrawiam

Kurkuma jest przeciwzapalna. Zawiera kurkumin i on to właśnie zwalcza infekcje w całym organizmie. Jednak nie jest przyswajalny bez obecności papryki czy pieprzu. Dlatego Kolorowi i Wschodni dodają równocześnie paprykę i pieprz obok kurkumy. Praktycznie wygląda to tak: gotując ryż na 1-2 osoby, dodaje się łyżeczkę kurkumy, pół łyżeczki imbiru, papryki słodkiej, papryki ostrej i pieprzu. Wywar, to witaminy i pierwiastki wyjęte z "masy węglowodanowej". Jeżeli dodamy do niego przypraw, to uzyskamy lepszą przyswajalność i dodatek olejków z tych przypraw, które będą działać bakteriobójczo i grzybobójczo. Nie jest to jednak ilość duża, ale "kropla drąży skałę".

Polecam zrobić sobie badanie metodą Dr.Volla w Małopolskim Centrum Promocji Zdrowia, tzw. TEST OBCIĄŻEŃ ORGANIZMU. Po badaniu otrzymuje się wynik, czyli obecność wszystkich pasożytów , bakterii, wirusów, grzybów. Bardzo dobre badanie. Po badaniu wskazana jest terapia dzięki której usuwane są wszystkie patogeny z organizmu odpowiedzialne za schorzenia i dolegliwośći www.mcpz.pl

a u mnie od jakiegos czasu nawraca jakas infekcja pochwy najprawdopodobniej grzybica. zaczelo sie od antybiotyku.. ginekolog nigdy nie jest pewien. ale pewnie to grzybica. szukam sprawdzonych ziol, ktore moglabym pic, takich antygrzybicznych

Czy bolą Cię stawy (które) ? bolą kolana i kostki Czy masz worki pod oczami ? nie mam Czy białka oczu są przejrzyste ? są białe ale nie śnieżnobiałe Czy Ci jest zimno(gdzie) ? zazwyczaj jest po całym ciele Czy się wysypiasz ? od kąd sie przeprowadziłam to śpie gorzej zwłaszcza nad ranem się wierce Czy masz dobrą pamięć ? zawsze miałam ostatnio się pogorszyła Czy masz lęki ? od jakiegoś czasu miewam lęki Czy się szybko męczysz ? nie Jaki masz stolec ? różnie, albo normalny, albo rzadki albo kozie bobki Jakiego koloru mocz ? w ciągu dnia prawie przeźroczysty-dużo pije Czy często puszczasz bąki ? ( z zapaszkiem czy bez) ? z zapszkiem; zależy co zjem Czy masz pieprzyki lub przebarwienia na skórze ? mam sporo pieprzyków Jaki jest język ? biały nalot - można go usunąć paznokciem np

Masz posadzone trawienie i spalanie. Trawienie jest niczym innym jak "rozbijaniem " pokarmu na cząsteczki, które mogą być przetransportowane do komórek, jest to proces od włożenia pokarmu do jamy ustnej, a kończy się po wrzuceniu do porcelany :) . Jeśli trawienie jest dobre, to w porcelanie nic nie rozpoznamy i nie ma wystrzałów z grubego. Oznaką złego spalania są między innymi bóle w stawach, gdyż one najszybciej gromadzą niespalone odpady. Może to wszystko być wywołane przyczyną błahą, czyli np złym odżywianiem przez jakiś czas a wtedy leczenie jest proste , bo polega na czyszczeniu z odpadów, ewentualnym odrobaczaniu i dostarczaniu wypłukanych pierwiastków. Jeśli winowajca jest stres i niedotlenienie na poziomie komórkowym, to dodatkowo do tego programu trzeba wnieść walkę ze swoim stresem i niedotlenieniem.

Boguslaw_58 A jak to jest z piciem wody utlenionej i MMS..?(podobno na kandydoze i rzs)

Zdrowie tworzą parametry: stres, niedotlenienie, pH i pierwiastki. Najczęściej stres kładzie trzy następne. Uzupełnianie tlenu przez picie wody utlenionej lub oxy maks (drogi) pozwala w wielu przypadkach na powrót organizmu do normy bez ruszania stresu i nauki oddychania. Emy zaś, to efektywne mikroorganizmy, które jeśli są dawkowane systematycznie, przejmują we władanie procesami trawienia i spalania w organizmie. Nie są to organizmy które mogą się zasiedlić na trwale dlatego trzeba je uzupełniać. Działają one podobnie jak te z żurku, kwasu z buraka, salami zsiadłego mleka, jogurtu i podobnych artykułów poddanych fermentacji, tylko silniej.

Boguslaw_58 Oxymax jest drogi fakt., zawiera stabilizowany tlen,a w preparacie MMS subst.czynna to dwutlenek chloru.Czy to jednak nie to samo?MMS jest tani...Co sadzisz o MMS?podobno leczy natychmiast malarie a nawet AIDS...

To samo nie jest, ale podobnie bo tlen się usamodzielnia ale pozostaje sól i trzeba się jej pewnie pozbywać. Malaria to choroba, która przychodzi i odchodzi więc leczenie jej jest proste. Gorzej z grzybicami, ponieważ powstają na wskutek zbyt dużej ilości odpadów. Emy działają tak, że odpady kasowane są do minimum i dlatego znikają dolegliwości, gdyż bakterie i grzyby nie mają bazy do rozwoju. Również ten tlen oczyszcza organizm z bakterii i grzybów. Jednak po przerwaniu brania Emów stan wraca najczęściej do poprzedniego stanu, ponieważ odpadów znów przybywa, a organizm nie wytworzył własnych szczepów ochronnych.

Witam, Bogusław_58 czytam i czytam Twoje posty i niemogę sie naczytać. Mam 23 lata i od dziecka uwielbiałem słodycze, jadłem ich olbrzymie ilości. Od około 3miesięcy jestem na diecie. Zero cukrów, zero alkoholu, mąki chleba makaronów ograniczone ilości owoców. Moimi głównymi problemami są: trądzik, biały nalot na języku, nie świeży oddech z rana, bulgotanie w jelitach. Jem kilka posiłków dziennie jeżeli mam za duze przerw, szybko robię sie głodny i do tego nerwowy. Podobno bardzo "dobry" lekarz powiedział mi ze moimi gównymi problemami są nieprawidłowo działająca wątroba oraz woreczek żółciowy i do tego mozliwe że jakis grzybek:) Codziennie od 3 miesięcy piję ostropest, przez pierwsze dwa piłem również sok z czerwonego buraka, ale narzie zaprzestałem ze względu na cukier, PRzeszedłem równiez kurację lewatyw z kawy 2 miesiace temu, nie długo mam zamiar ją powtórzyć. Od dzisiaj piję na oczyszczenie wątroby sok z cytryny i oliwę. Jem dużo warzyw, natomiast po kioszonych ogórkach które jem od tygodnia mam bulgotanie, więc zamierzam zaprzestać je jesć i zacząć pic sok z kapusty kiszonej. Piję równiez dużo wody mineralnej (około 1.5litra dziennie) Liczę na wasze podpowiedzi. Pozdrawiam

dodam jeszcze ze przez 4miesiące brałem antybiotyk na trądzik, więc moja flora bakteryjna jest wiadomo... jeżeli chodzi o dietę to nie jem wogóle ziemniaków bo po nich miałem wysyp trądziku, podobnie było z piwem. Ogólnie mięso, chleb(którego dawno nie jadłem)oraz inne produkty nie robią mi problemu z trawieniem prócz tych gazów, których przed pójsciem na diete nie miałem. Od tych ostatnich trzech miesięcy zmienił sie mój zapach z ust, w ciągu dnia jest super, natomiastzostał jeszcze z rana, nalot na języku sie nie zmienieł,z rana lepiej jest mi sie obudzić(teraz potrzebyje kilka minut), skóra jakby powolio sie oczyszczała, ale tak bardzo powoli. Wieczorem do każdego posiłku staram sie równiez dodawać czosnek, piję równiez srebro koloidalne od miesiąca. Jeżeli chodzi o wizyty w kibelku to są raz dziennie, czasami bardzo rzadko raz na dwa dni. Czasami mam ogromną cheć na coś słodkiego luba na kilogramy owoców, ale jakoś daję sobie z tym radę.

tez musialam przez dlugi czas brac antybiotyk na tradzik, z tradzikiem bylo corac lepiej, ale niestety z pochwa bylo coraz gorzej, uplawy, swedzenie, pieczenie, dziwny zapach, poczatkowo nie wiedzilam ze to moze miec ze soba jakies powiazanie, ginekolog powiedzial ze to przez to, ze nie bralam probiotykow ginekologicznych przy antybiotyku, a przeciez nikt mi o tym nie powiedzial... teraz juz wiem ze wazna jest dodatkowa ochrona tych miejsc i dlatego biore regularnie lactovaginal, infekcji intymnych juz nie mam i oby nie powrocily, a z tradziku tez calkiem sie wyleczylam;)))

Ciekawy wykład: https://www.google.pl/#hl=en&sclient=psy-ab&q=zablokowane+uczucia&oq=zablokowane+uc&gs_l=hp.1.1.0j0i22i30l3.0.0.1.2108.0.0.0.0.0.0.0.0..0.0...0.0...1c..12.psy-ab.2H7yXwqMgcA&pbx=1&bav=on.2,or.r_qf.&bvm=bv.46340616,d.ZWU&fp=dc9d8f94dc9dcd3&biw=1024&bih=678

Wycofano Solaren z produkcji, czego można uzyc w zamian do oczyszczania?