Gość anna1189 Napisano Luty 12, 2011 Od prawie dwóch lat przyjażnię się z pewną dziewczyną. Niby normalne, każda z nas ma przyjaciółki ale chodzi o to że od jakiegoś czasu nie rozumiem co się ze mną dzieję. Jakiś czas temu złapałam się na tym, że przebywając w jej towarzystwie dziwnie się czuje, nie patrze na nią jak na inne koleżanki. Wiem przyjażnimy się, ale ona działa na mnie jakoś dziwnie. Może to głupie ale podoba mi się. Podoba mi się jako dziewczyna, Czasem myśle jak by to było gdybym np ja pocałowała ale boje się jej reakcji. Wiem że ona mnie lubi, że zawsze moge na nią liczyć ale tylko na stopie koleżeńskiej a ja chyba chciała bym czegoś więcej. Byłam w związku z różnymi facetami i żaden nie zranił mnie na tyle mocno żebym próbowała szukać pocieszenia wśród dziewczyn. Ona jest pierwszą dziewczyną, ba pierwszą osobą, która wzbudza we mnie tak silne uczucia. Ona jest lesbijką, więc może z mojej strony to tylko ciekawość, a ja to wyolbrzymiam. Po rozstaniu ze swoim ostatnim chłopakiem i zerwaniu zaręczyn w ogóle przestałam umawiać się z mężczyznami. Nie dlatego że złamał mi serce bo tak nie było. To ja zerwałam i to zupełnie bez powodu. Byliśmy razem trzy lata, ale mi czegoś brakowało i nie potrafię określić czego. Może to głupie co pisze,ale muszę to z siebie wyrzucić. Pierwszy raz przyznaje się ze pociąga mnie kobieta, przyjaciółka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach