Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna_walentynka

WALENTYNKOWA PRESJA OTOCZENIA :(

Polecane posty

widzisz ja nie mysle zreszto juz trzy tygodnie sie nie widzielismy wiec nawet juz zapomialam - taki mam charakter ze jak ktos sie zle zachowuje to mnie to odpycha od tej osoby i nie mam mowy o zakochaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ram29
Nie przejmuj się walentynkami! Jest 364 innych dni w roku, by zacząć nową miłośc, a nie na siłę - akurat tego dnia! Dzień jak co dzięń - sobie pomyśl. Najwyżej nie włączaj radia, gdzie non stop będa pios. o miłości z dedykacjami. Ja też sam spedzę wal. Ale wiesz co... wolę sam niż jak przed rokiem, gdy na wysłaną walen. przeczytałem tylko "Dzięki" od kogoś, z kim widywałem się regularnie. LEpiej samemu niż z kimś, kto ma CIę gdzieś. Trzymaj sie, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Może i dobrze, że masz taki charakter, przynajmniej się nie męczysz ze swoimi myślami tak jak ja czasami... Gdyby on był taki jak przez pierwszy rok, to byłabym najszczęśliwszą kobietą na ziemi ;p Teraz pewnie ma mnie gdzieś a jutro pójdzie sobie na imprezę z koleszkami popiwkować.....chociaż??? jego kumple mają dziewczyny / żony więc z nimi spędzą czas... jak nie impreza to pewnie sobie weźmie nadgodziny w pracy...co to dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Ram29 - masz rację....nie ma co się rozczulać. Skoro nie zna mnie przez te ostatnie 3 tyg. to lepiej, żeby się już nie odzywał. Nic na siłę. Jakoś to będzie. Przyjdzie wiosna, no i lepszy humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p-0o98765tyuj
Mój były kiedyś mi napisał "wszystkiego najlepszego z okazji walentynek" o ja pierdolę, myślałam, że zejdę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz dzwonie musze sobie to w głowce poukładac zeby to wszystko ladnie zakonczyc czyli wjechac na psyche i wzbudzic w nim mega wyrzuty sumienia ze to zjebał a niech ma jak nie umie sie zając atrakcyjną kobietą to niestety jego strata ty autorko tez sie nie przejmuj widocznie byl pojebany i tyle ja mam cos takiego ze jak mnie ktos wkurzy albo mi cos odwali to tak mysle negatywnie o tej osobie ze automatycznie przestaje mi sie podobac ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
Ciesz sie ze wogóle cos Ci napisał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Przez 1 tydzień się przejmowałam, smutno mi było, co chwilę sprawdzałam tel. z myślą 'a może coś napisał'.....teraz już mi lepiej, emocje opadły i jestem tego zdania, że co ma być to będzie i losu się nie da zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybki i martwy
mam w dupie walentynki mam w dupie moje byłe kobiety mam w dupie moje przyszłe kobiety mam wszystko w dupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obchodze tylko 11 wrzesnia i 17 sierpnia to są swieta urodzinki i imieninki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Ale mieć wszystko w dupie to też nie dobrze hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, podobnie jak Ty mysle ze jutrzejszy dzien bedzie ciezki do zniesienia ale ktos ci dobrze napisał - i tak wszystko kreci sie wokol dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Ja imienin nie obchodzę, bo nawet nie wiem kiedy je mam, kiedyś - jak jeszcze byłam dzieckiem szukałam w kalendarzu ale nie znalazłam mojego imienia :p a urodziny? w sumie obchodziłam aż do 18 urodzin :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
spotkamy się wszyscy jutro na tym forum i jakoś to przeżyjemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
A ja mimo iz mam kochanego meza to nie obchodze tego swieta. Nie potrzebne mi jakies specjalne czerwone serduszka i specjalnego wyznania. bez nich wiem, ze moj ukochany mnie kocha i moge zawsze na nim polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Może i się mylę ale myślę, że po paru latach ( 8- 10) większej wagi się nie przywiązuje do tego 'święta' ale jak jest się z kimś niedługo, to chyba w tym dniu warto okazać, że danej osobie zależy na tym, co jest pomiędzy nią a drugą połówką... zresztą w każdym dniu warto okazywać swoje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
No my staramy sie codziennie mowic sobie "kocham" do tego mamy w domu malego szkraba - coreczke ktora dopelnia nasze uczucie. Jest psotna ale super kochana:)) My swieto Walentynek tylko raz spedzilismy tak naprawde uroczyscie. potem to albo w domu albo czasem ze znajomymi w pizzeri ale bez wielkich fajerwerkow. Moze wlasnie to, ze jestesmy ze soba juz dlugo sprawia, ze oboje wiemy ze kupno czerwonego serduszka 14 lutego nie jest wyznacznikiem milosci. Moj maz nie jest z tych non stop slodzacych i ciagle gadajacych "kocham cie". Ale wiem, ze nigdy by mnie nie zostawil w ciezkiej chwili. Wiele razy sie sprawdzil wlasnie w tzw gorszych sytuacjch: gdy rodzilam, gdy lezalam ociezala po porodzie spedzal ze mna noce w szpitalu i pomagal przy dziecku, jezdzil po lekarzach i wogole jeszcze wiele innych. To aniol (choc wady tez ma:)) ktorego w zyciu bym nie zamienila na zadnego kupujacego czerwone serduszka czy inne duperele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
aż miło się czyta :) fajnie mieć tak cudownego mężczyznę :) pamiętam jak ostatni tydzień byliśmy razem ( wtedy to nie wiedziałam, że to nasze ostatnie dni) i byłam u niego na 2 dni... wstałam, obudziłam go...jest godzina 10:00 więc pytam go czy mógłby mi zrobić herbatę na co on westchnął, zrobił głupią minę, podniósł się głośno i poszedł do kuchni....nawet nie wiecie ile mi to przykrości sprawiło, od razu odechciało mi się tej herbaty..... i wtedy wszystko zaczęłam sobie układać w całość....że nawet to głupie zaparzenie herbaty sprawia mu tak olbrzymią trudność... to była moja PIERWSZA I ostatnia prośba...poprosiłam go o herbatę a poczułam się jak żebraczka... musiałam to wszystko zebrać w sobie, żeby zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Może sobie niektórzy pomyślą po co z takim dupkiem byłam i w ogóle... Ale wspomnę, że przez 1 rok tych starań o mnie i paru miesięcy bycia razem był cudowny...praktycznie zero kłótni i nigdy bym nie powiedziała, że to właśnie on może zrobić tyle szumu o głupią herbatę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i powiedzcie mi
skąd tacy "CHŁOPACY" / CHŁOPCY / DZIECI - TAK DZIECI się biorą? nie wiem czy to kwestia wychowania / otoczenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Tak tarocie, na pewno dzisiaj do Ciebie napiszę, czy jutro dostanę jakąś walentynkę......hahaha :D a tak w ogóle to dlaczego przez tyle miesięcy nikt nie zrobił porządku z tym tarotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraj sie traktowac ten dzien jak kazdy inny dzien w roku, bo to w sumie jest normalny dzien... to ze teraz sie rozstalas z chłopakiem, nie znaczy ze nie poznasz wkrotce kogos, przy kim znow bedziesz szczesliwa, kto na kazdym kroku bedzie Ci okazywał jaka jestes dla niego wazna, i kto nie bedzie stroił fochow gdy poprosisz go o zrobienie herbaty... i bedziecie mieli swoje walentynki moze nie jutro ale jak sie juz poznacie to potem kazdego kolejnego dnia :) to ze jutro spedzisz ten dzien sama, nie znaczy ze jestes gorsza od swoich kolezanek ktore maja komu kupowac prezenty i od kogo je dostawac. a czasami lepoiej jest spedzic walentynki samotnie niz w towarzystwie kogos, kto na to w ogole nie zasługuje... a tak na marginesie to ja mam 22 lata i jeszcze nigdy nie spedzilam walentynek z zadnym facetem;p mimo ze bylam w zwiazkach i nie raz sie z kims spotykalam, to zawsze albo ja bylam chora, albo on, albo bylismy daleko od siebie.. teraz jestem akurat sama i jakos zadnego roku nie byl to dla mnie problem.. albo mi kogos brakuje ogolnie albo wcale, dzien 14. lutego nie ma na to zadnego wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Oby ten następny poznany był już tym jedynym ;) Szybko dorosłam - w sumie nie wiem dlaczego...pochodzę z normalnego domu, mam normalnych znajomych...i poważnie myślę już o życiu... Nie chcę znów poznać kolejnego dupka, to tylko strata czasu... zauważyłam, że coraz mniej jest chłopaków, którzy są w moim wieku i poważnie traktują dziewczyny... co nie czytam wątków na forum to wiecznie olewają, wiecznie niezdecydowani...coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_walentynka
Ufff...jakoś przeżyłam te 9 godzin, jeszcze tylko jutro się nasłucham która gdzie nie była i czego nie dostała i po sprawie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asasid
w sumie mówiąc jesteście źle nakręcone i macie porąbane pojęcia. Teraz ja się nie dziwię że jesteście nieszczęśliwe, bo żyjecie tylko chłopakami myśląc tylko o sobie i swoich uczuciach. Mnie zraniła pierwsza dziewczyna tak, że kolejnych już nie chce, a inni faceci was zaczynają niszczyć z zemsty za poprzednie, więc życzę powodzenia w waszych głupich radach i związkach które traktujecie byle jak, tak samo jak partnerów, bo widocznie jesteście byle jakie i bez jakiejkolwiek wartości, skoro porzucanie,uwodzenie i niszczenie innych wydaje się wam fajne. Oby wam wszystko co głupie i złe zostało zwrócone w potrójnej mierze. Panienki zacznijcie myśleć, a nie kierować się pipą i własnym sercem, bo ta druga osoba też jest człowiekiem i zasługuje na szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×