praca w McDonalds

Witam, mam prośbę do wszystkich obecnych i byłych pracowników firm McDonalds. Otóż pisze prace magisterska na temat szkoleń pracowników w powyższej organizacji. Umieszczam link do dwóch ankiet. Pierwsza skierowana jest do nowych pracowników szkolonych przez instruktorów http://www.ankietka.pl/ankieta/54254/ankieta-do-parcy-magisterskiej-wplyw-szkolen-na-rozwoj-kapitalu-ludzkiego-firmy-mcdonalds.html Druga do instruktorów http://www.ankietka.pl/ankieta/54256/ankieta-do-parcy-magisterskiej-wplyw-szkolen-na-rozwoj-kapitalu-ludzkiego-firmy-mcdonalds.html Ankieta zawiera kilka pytań, z góry dziękuje za wypełnienie i pomoc. Marzena :)

- Kolejne cztery lata to czas Donalda Tuska, który pokazał w kraju i za granicą, że jest mężem stanu i politykiem europejskiego formatu. Może nie wszyscy to jeszcze doceniają, ale to Donald Tusk jest liderem Europy ŚrodkowoWschodniej powiedziała w drugiej części rozmowy z Onet.pl Agnieszka Pomaska. Komentując ewentualne koalicje rządowe oraz spadek poparcia dla PO posłanka dodała, że jest zwolenniczką sojuszu z PSL, bez dodatkowego koalicjanta. - PO nie lekceważy konkurencji, ale jedynie Leszek Balcerowicz podejmuje konstruktywny dialog z rządzącą koalicją. Chciałabym, żeby opozycja była bardziej wymagająca. Platforma wciąż jest liderem i wygra kolejne wybory - zapewniła. Z Agnieszką Pomaską - zastępcą sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej rozmawia Jacek Nizinkiewicz. Jacek Nizinkiewicz: Ogłoszono nominacje do nagród telewizyjnych Wiktorów 2011. W kategorii polityk nominacje otrzymali Jerzy Buzek, Bronisław Komorowski, Grzegorz Napieralski, Janusz Palikot i Donald Tusk. Wierzy pani w sukces Janusza Palikota, nie tylko jeśli chodzi o zdobycie statuetki Wiktora? Agnieszka Pomaska: Gdyby Palikot wygrał z Tuskiem i Komorowskim to byłby dramat (śmiech). Palikot dziś nie jest już politykiem, tylko kabareciarzem. - Nie martwi pani gwałtowny spadek poparcia PO, wewnętrzne konflikty, krytyka Leszka Balcerowicza, rosnący dług publiczny, PKP, głosowanie nad odwołaniem szefów MON i resortu infrastruktury czy reakcja na raport MAK-u? Do tego dochodzą wypowiedzi posłanki Muchy, posła Węgrzyna i brak zapowiadanych reform. W efekcie pozostały już tylko 4 punkty procentowe różnicy między PO a PiS. Platforma znalazła się w głębokim kryzysie? - Żaden inny rząd nie budował autostrad w takim tempie jak ten obecny. Wprowadziliśmy armię zawodową, poradziliśmy sobie z kryzysem finansowym, przygotowujemy się do Euro 2012 i prezydencji w UE. Mamy rok wyborczy i trudno oczekiwać, by opozycja nas chwaliła. Do wyborów zostało jeszcze kilka miesięcy, a my mamy teraz okazję by pokazać, że to były dobre cztery lata dla Polski. Z wpadek wyciągamy wnioski i idziemy do przodu. - W Platformie nadejdzie era Grzegorza Schetyny? - Kolejne cztery lata to czas Donalda Tuska, który pokazał w kraju i za granicą, że jest mężem stanu i politykiem europejskiego formatu. Może nie wszyscy to jeszcze doceniają, ale to Donald Tusk jest liderem Europy Środkowo-Wschodniej. - Grzegorz Schetyna mógłby zastąpić Donalda Tuska po 2014 r.? - Trzy lata w polityce to kawał czasu, chociaż o tym, kto będzie nowym liderem w PO, będzie też po części zależało od wyników jesiennych wyborów. Ambitnych osób zdolnych do pokierowania partią w PO nie brakuje. - Sławomir Nowak jest jednym z takich ambitnych gotowych do przejęcia władzy w partii za kilka lat? - Sławomir Nowak ma na pewno zdolności przywódcze, ale nie wiem czy ma ambicje stanąć na czele PO. - Nie tylko Leszek Balcerowicz krytykuje PO. Prof. Michał Kleiber i szef "Playboya" Marcin Meller również do niego dołączają. Nie martwi pani, że tracicie tych, którzy jeszcze niedawno maszerowali z wami w jednym szeregu? - Martwi mnie utrata poparcia każdej osoby, ale ostateczny test przed nami nastąpi podczas jesiennych wyborów. Każda partia popełnia błędy i nam też się zdarzają. - Z czego pani nie jest zadowolona w Platformie? - O tym w pierwszej kolejności mówię na wewnętrznych forach. To, co mnie cieszy, to możliwość szerokiej wewnętrznej dyskusji w PO. Otwarcie dyskutujemy i nie zawsze wszyscy są jednomyślni, ale wewnątrzpartyjna czy wewnątrzrządowa debata tylko sprzyja lepszemu służeniu państwu. - A co ze żłobkiem w Sejmie? - Żłobka w Sejmie na razie nie będzie. Akcją w Sejmie udało się nam wypromować temat żłobków przy dużych zakładach pracy. Ważne, że udało się nam wprowadzić ustawę żłobkową, która ułatwia zakładanie żłobków i wprowadza nowe formy opieki nad małymi dziećmi. - PO przedstawia się jako partia, która chce sprzyjać zakładaniu rodzin, a tymczasem podnosi z 7 na 23 procent VAT na ubranka dla niemowląt i buciki dziecięce. Wzrasta także cena pieluszek. Średnio o 10 zł na paczce. Czy według pani, młodej matki, to jest działanie na rzecz zwiększenia dzietności Polaków? - Zwiększanie dzietności nie zależy wprost od ceny pieluch czy ubranek ale od kompleksowego wspierania rodzin, na przykład poprzez pomoc przy opiece nad dziećmi. Polityka prorodzinna to jeden z priorytetów tego rządu. - Jakoś tego nie widać. A co Platforma zrobiła dla rodzin wielodzietnych? - Nowa ustawa żłobkowa, dofinansowanie niań czy wprowadzenie nowych form opieki nad małymi dziećmi, to jest coś, co wspomoże rodziny, zwłaszcza wielodzietne. - I już? - PO wzmocniła rolę rzecznika praw dziecka. Zapewniam pana, że PO myśli o rodzinie i o dzieciach. - Przy spadku poparcia, który obserwujemy, PO mogłaby zawrzeć przyszłą koalicję, po ewentualnej wygranej, z PJN lub SLD? - Wolałabym, żeby trwała koalicja PO-PSL, bez dodatkowego koalicjanta. PJN niczym nie różni się od PiS i jest partią bez programu. Nie wiemy nawet czy PJN dotrwa do jesiennych wyborów. - Mimo wszystko wciąż uważa pani, podobnie jak wcześniej Donald Tusk, że PO nie ma z kim przegrać? - Platforma Obywatelska nie lekceważy konkurencji, ale jedynie Leszek Balcerowicz podejmuje konstruktywny dialog z rządzącą koalicją. Chciałabym, żeby opozycja była bardziej wymagająca. Platforma wciąż jest liderem i wygra kolejne wybory. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz W pierwszej części rozmowy z Onet.pl Agnieszka Pomaska podkreśliła, że jest już czas, by podjąć rozmowy o prawnym usankcjonowaniu związków nieformalnych zarówno hetero jak i homoseksualnych - PO jest otwarta na rozmowę o związkach partnerskich. Sporów w partii pewnie nie zabraknie, ale już najwyższy czas na taką debatę i praktyczne jej konsekwencje. Moim zdaniem należy usankcjonować status prawny związków nieformalnych po to, żeby pary te miały chociażby dostęp do informacji o stanie zdrowia swojego partnera w szpitalu, czy nie miały problemów z dziedziczeniem itd. - powiedziała. Komentując możliwość postawienia pomnika świetlnego przed Pałacem Prezydenckim stwierdziła, że PiS zachowuje się jak partia, która nie dorosła do funkcjonowania w kraju demokratycznym. - Mieliśmy walkę o krzyż i mam nadzieję, że unikniemy walki o pomnik. Uważam, że zasłużonym osobom powinno stawiać się pomniki, ale za powszechną zgodą i bez wykorzystywania tego w grze politycznej. PiS wykorzystuje wszystko co się da do politycznej rozgrywki - przyznała. O przyszłości Jarosława Gowina w PO Pomaska powiedziała: "Jarosław Gowin to doświadczony parlamentarzysta i w pierwszej kolejności on sam powinien zadeklarować wolę kandydowanie do wybranej przez siebie izby".

Nie jest tak tragicznie jak sie ostatnim razem orientowałem, nawet na portalu gowork.pl/opinie_czytaj,1549 wiele osób poleca pracę.