Gdyby można było cofnąć czas...

Co byście zmienili w swoim życiu? I czy w ogóle coś byście zmienili? Ja rozwiodłabym się po roku a nie żyła z kretynem niepotzrbnie dłużej. Wcześniej poszłabym na studia. Bo teraz pracuje i studiuje i troche mi ciężko. Poza tym nie wpieprzyłabym sie po rozwodzie w związek, który na kilka lat zrył mi psychikę.

To ile masz lat że masz takie przejścia??

zmieniłbym wszystko od żony po prace

zabroniłabym Kubicy jazdy w rajdzie :O

Myslałam raczej o swoim osobistym życiu a nie o życiu sławnych ludzi jak R.Kubica ;)

mnie to osobiście dotknęło :(

dużo by trzeba było pisać, a nie chce mi się... zreszta wszystko dzieje się po coś.... :)

kazdy by cos zmienil... ja bym zmieniala nasz 7 rok bycia ze soba.. CALY!! ale sie nie da :O

nie zakochałabym się tzn pewnego dnia nie zrobiłąbym czegos w wyniku czego jestem teraz nieszczęśliwie zakochana i cierpię.......

Nie wyjechalabym do niego, w ogole nie rozwijalabym z nim znajomosci... po studiach poszlabym do pracy w kraju i na pewno moje zycie wygladaloby inaczej... nie zostawilabym M:(

nie wyjeżdżałabym za miłością mojego życia, która okazała się nią nie być.. zmieniłam i rzuciłam dla niego wsyzstko tylko po to żeby potem okazało się że romansuje z byłą.. ale z tego co wiem nie układa się im i nie jest tak jakby on chcial:D

gdybym mogła cofnąć czas to zayebałabym byłego wtedy gdy jeszcze miałam szansę :-) ojjjj, nie prowokujcie mnie do takich marzeń ! :-D

wniosek nie warto dla faceta poswiecac wszystkiego :O

no nie warto:P ale jesli bysmy wiedzieli ze to cos nie wypali to nikt w gowno by sie nie pchal:D

racja kto sie lubi w gownie babrac :P:P:P

to zmieniłbym ze dwie rzeczy i miał teraz fajne życei :(