facet

poszłam z kumplem do kina, w zasadzie mało sie znamy tyle co z gg i z tam jakis imprez ale malo co gadaliśmy wtedy. Było miło, trochę dziwnie i sztywno, byliśmy na spacerze po plaży ale nie ma sie co dziwić w sumie pierwszy raz mogliśmy pobyć sami. teraz on do mnie nie pisze na gg, mam wrażenie że dał sobie spokój. Ciężko mi go rozkminić bo on jest nieśmiały ale mam wrażenie że pisze już teraz z innymi albo po prostu woli gadać w realu. Nie wiem co myśleć

ile masz lat ze masz takie problemy? napisz do niego i juz albo czekaj na rozwoj akcji

moze odczekaj troche, calkiem mozliwe ze jest zajety ;)

19. nie chcę pisać bo raz gadalismy po tym spotkaniu i to ja zaczełam rozmowe zresztą było sztywno, i nie chce sie narzucać po raz kolejny mysle że jego kolej, pozatym czekam juz 2 godz

wow tos sie naczekala. A Ty myslisz ze on nie ma nic lepszego do roboty jak tylko rzucic sie do kompa by z Toba pogadac

ale on jest na gg!

chodzi o to ze zawsze jak wchodziłam na gg to pisał od razu. moze rzeczywiscie panikuję

no to moze facet boi sie ze moze sie Tobienie spodobal i czeka na twoj ruch badz tez ty mu sie nie spodobalas, jedno z dwoch:P

to działa dokładnie tak że żadne z was nie chce jako pierwsze zagadać, bo się boi! poczekaj z godzinkę i zagadaj ;]

czyli mam zaryzykowac i napisac do niego ? tylko czy spytac w prost co sądzi i czy cos z tego będzie. ale ogólnie to on zagadał pierwszy bo podobno mu sie spodobałam jak mnie widział, ja z kolei nie zwacałam na niego uwagi.Chce powiedzieć z zadko sie nie podobam facetom nie nie chce dac do zrozumienia ze jestem jakoś zarozumiała czy coś, nie i wielu facetów zagadywało i własnie ten sie odważył zaprosic mnie i szczerze nie wiem czy mi zależy na nim, nie było żadnych fajerwerków na spotkaniu chodź mam dystans bo kurcze 1 raz rozmawiac i juz cos wnioskowac...

Faceci nie lubia jak sie ich dziewczyna od razu pyta czy cos z tego bedzie, musicie sie pare razy spotkac raz z jego inicjatywy raz z twojej... jezeli on do Ciebie nie pisze tzn ze (tak jak ktos mowil ) czeka na twoj ruch albo poprostu ty go nie krecisz i tyle, jezeli na tych spotkaniach jest sztywno to moze nie jestescie dla siebie ?

w takim razie spotkac sie nim i poczekac jak sie akcja potoczy czy zaiskrzy. ale wlasnie podobno jak obie strony są na pocątku nieśmiałe to znaczy ze zalezy im na sobie a jesli panuje przyjazna luzacka atmosfera to ze to idzie w kierunku przyjaźni i związek nie wypali. dobra zobacze co bedzie, dzieki za rady;)

Ten temat jest założony na poważnie, czy to tylko taki głupi żart? Problem, którego dotyczy ten wątek jest błachy, a autorka jest nico infantylna, albo ma 12 lat i sądzi, że to jest zabawne.

nie nie robie sobie żartów, po prostu zależy mi na poważnym związku i swoje przeżyłam wiec boje sie ze znowu mnie facet zawiedzie. Nie kminie do końca facetów mimo że są podobno ,prości' wolę podjąć stosowne kroki żeby nie speprzyć sprawy

Ile masz lat?

napisałam parę postów wcześnie - 19.

ich sie nigdy do konca nie rozkmini, miałam chlopaka ktory twierdzil ze rozmowy na gg podtrzymuja zwiazki bo sie rozmawia i wgl a poznalam tez takiego ktory mowi ze na gg nie lubi rozmawiac a na zywo ogolnie jest fajny wiec rozni sa i rozne maja przyzwyczajenia

Wybacz, ale nie miałam czasu, ani chęci na przeczytanie tych postów. Masz 19 lat i nie znasz zasad interpunkcji (bo na ortografię o dziwo nie zwróciłam uwagi)? Poza tym ta cała sytuacja, jaka zaistniała między Tobą i tym chłopakiem jest przezabawna. Twoje zachowanie rzeczywiście jest infantylne, nie myliłam się.

jeju a moze go czyms zrazilas... ja bym poczekala dzien czy nawet dwa, jak sie nie odezwie to bedziesz miala czarno na bialym, ze jednak cos bylo nie tak, a skoro nie napisze to go olej... poza tym nie chcesz sie znow sparzyc a robisz sobie nadzieje po pisaniu na gg i jednym spotakniu sie z kims ??? nie za wczesnie na to ??

wybacz staram sie nie walić w klawiature przecinków bo rodzice śpią i trochę ich to denerwuje, bawią mnie ludzie tacy ja Ty którzy czepiają sie byle powodu żeby tylko pokazać jaka to ja niepoważna jestem. o moją interpunkcje się nie martw...Swoje problemy już wyjaśniłam w poprzednich postach i nie bede sie powtarzać. Skoro nie masz takiej ochoty czytać dokładnie informacji odnosnie tego postu to może nie zabieraj głosu bo jak narazie mnie szykanujesz i po raz kolejny udawadniasz ze zachowuję sie dziecinnie- dobrze dotarło do mnie wziełam pod uwage Twoją wypowiedź i dziękuję.

dobrze dziękuję za rady, poczekam jeszcze może coś z tego będzie a potem coś zdziałam:) Zamykam temat...

ja uwazam ze jezeli ludzi smiesza takie tematy to nie powinni sie wypowiadac i tyle... i to im na zdrowie wyjdzie

wybacz staram sie nie walić w klawiature przecinków bo rodzice śpią i trochę ich to denerwuje, bawią mnie ludzie tacy ja Ty którzy czepiają sie byle powodu żeby tylko pokazać jaka to ja niepoważna jestem. o moją interpunkcje się nie martw...Swoje problemy już wyjaśniłam w poprzednich postach i nie bede sie powtarzać. Skoro nie masz takiej ochoty czytać dokładnie informacji odnosnie tego postu to może nie zabieraj głosu bo jak narazie mnie szykanujesz i po raz kolejny udawadniasz ze zachowuję sie dziecinnie- dobrze dotarło do mnie wziełam pod uwage Twoją wypowiedź i dziękuję. "wybacz staram sie nie walić w klawiature przecinków bo rodzice śpią i trochę ich to denerwuje" - Czegoś tutaj nie rozumiem, jeśli byłabyś tak łaskawa i mogłabyś mi to wyjaśnić... Starasz się "nie walić w klawiaturę przecinków". Czy przecinki i inne znaki interpunkcyjne są głośniejsze od liter i cyfr? "bawią mnie ludzie tacy ja Ty którzy czepiają sie byle powodu żeby tylko pokazać jaka to ja niepoważna jestem" - W tym momencie niesamowicie sobie pochlebiłaś, ponieważ nie jestem tu ze względu na Ciebie. Nie mam na celu robienia z Ciebie niepoważnej, zamieściłam tu jedynie swoją opinię na temat Twojego jakże trudnego do zgryzienia problemu. Chyba po to jest forum, prawda? "Swoje problemy już wyjaśniłam w poprzednich postach i nie bede sie powtarzać." - Nie będziesz się powtarzać? Przecież to zrobiłaś moja droga. "Skoro nie masz takiej ochoty czytać dokładnie informacji odnosnie tego postu to może nie zabieraj głosu bo jak narazie mnie szykanujesz i po raz kolejny udawadniasz ze zachowuję sie dziecinnie" - Nie starałam się tutaj niczego dowodzić, ale jeżeli rzeczywiście udowodniłam Ci to, że zachowujesz się dziecinnie, to chyba najwyższa pora coś z tym zrobić, czyż nie?

ALEEE, czy kiedy coś Cię śmieszy, milczysz? Poza tym bardzo oryginalny pseudonim.