Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z kubkiem kawy

7 miesiecy znajomosci

Polecane posty

Gość z kubkiem kawy

tylko przez smsy,znamy sie z portalu.napisal wlasnie ptzed chwiala sms walentynkowego .nie wiem zrobil to grzecznosciowo?nigdy sie nie spotalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sezon ogórkowy jest w lipcu
o rany... po 7 m-cach to czas najwyższy sie zobaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
ja utrzymywałam taki kontakt przez 4 lata...zaprzyjaźniliśmy się... kilka miesięcy temu postanowiliśmy się spotkać ... to było takie spontaniczne ... i zaczęło się... mega fascynacja, "chemia", a ja mam faceta ... teraz nie wiem co robić... uważaj dziewczyno... możesz się zakochać... no chyba ze tego chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
ja to wiem.ale on....niby mowi ze tak i na tym koniec.ja nie nalegam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
... ja chyba załuję, ze sie z nim spotkałam ... przez tyle lat wystarczał nam tylko i wyłącznie kontakt telefoniczny i internetowy... a teraz wciaż o nim myślę... o nim zamiast o swoim facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
masakrano.4 lata o matko!!!!!! moje 7 miesiecy to pikus:)nie zakochac se wnim nie zakocham/kocham kogos ale z nim nie jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
my też decydując sie na spotkanie mówiliśmy sobie ze to tylko zwykła znajomość ... dobrzy kumple... coś TY ... wciąż chcielibyśmy sie widywać ... być blisko siebie... to jest silniejsze od nas... a wiemy ze nie mozemy bo ja mam faceta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
z jednej stronu chcialabym byc w takim stanie ale z wzajemnoscia oczywiscie.nie noczekuje od niego nic wiecej po widze ze nadal na tym portalu szuka wiec pewnie mu w ajkis sposob nie odpowaidam,wymienilismy sie zdjeciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
w moim przypadku jest to błędne koło... Ty jesteś o tyle w komfortowej sytuacji, że nie jesteś z nikim związana... wiec mozesz sobie pozwolić na widywanie się, spacery, kolacje, spojrzenia, może nawet pocałunki... ja bardzo walczę z tym... powstrzymuję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
fakt jestes w troszke gorszej sytuacji.ja sobie pewnie ze moge pozwolic ale on nic nie proponuej,weic tyle ze sobie pomarze ehhh ci faceci dziwni sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
czyli poznałaś go na jakimś portalu randkowym... ufasz mu?? wierzysz w to co pisze o sobie?? masz jakieś dowody na to, ze nie kłamie??? w moim przypadku wiemy o sobie bardzo dużo... byłam przy nim w trudnych chwilach, a naprawdę bywało ciężko... zbliżyliśmy się do siebie bardzo... zwierzalismy się sobie... wymienialismy sie mnóstwem zdjęć... z różnych wydarzeń z naszego życia... jestem pewna ze go znam... ze mogę mu ufać... no ale jak sie spotkaliśmy czar przyjaźni prysł... pojawiło się coś nowego, fascynującego... innego... i pojawiły się problemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
ale z tego co piszesz... on chce się spotkać?? nie przewidzisz jak to spotkanie sie potoczy... nie masz nic do stracenia... możesz spotkać się jeśli tylko czujesz ze tego chcesz... i jeśli wierzysz w to za kogo sie podaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
na tyle co go znam to wierze.co prawda nie mowimy/piszemy o uczuciach tak po prostu co pare dni sie wymieniamy wiadomosciami.mam przeczucie ze to sie nie zmieni...ja raz go zapytalam a byla to po jakich 4 miesiacach czy kiedykolwiek sie spotkamy opd ze tak napewno.i na tym koniec.ja wiece juz go nie pytam ....tak poznalismy sie na randkowym byla wymiana zdjec i tak to zostalo ...7 miesiecy minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze nie.........
miło z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnczdxc122
z kubkiem kawy skad on jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
czyli nie wspomina juz o spotkaniu... napisał smsa walentynkowego być moze dlatego ze to taki dzień, wszyscy sobie wysyłają coś miłego... być moze zrobił to z innych powodów... nie wiem moze nie ma nikogo komu mógłby to wysłać... wkońcu po cos sie zalogował na tym portalu ... i poznał na nim Ciebie ... moze jeśli chodzi o sprawy damsko męskie Ty jesteś teraz mu najbliższa... najlepiej zapytaj wprost co nim kierowało kiedy wysyłał Ci ta wiadomość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
mnczdxc122 okolice warszawy?a dlaczego pyasz?masz tez takiego amanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
maskarano .dzieki za rade ale chyba sie nie odwaze zeby zapytac co nim kierowalo piszac walentynkowego smska.pewnie tak [po prostu.jest mily i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnczdxc122
poznalam takiego, ale po 2 miesiącach pisania spotkaliśmy się, pozniej byly jeszcze 3 spotkania w ciągu kolejnych 3 miesięcy, rzadko kiedy mial czas, potrafił tylko pisać, ze tęskni itd, obiecywał cuda na kiju. Co się okazało... Ma kobietę i to dlatego nie miał czasu, a ze mną lubił sobie popisać, pogadać przez tel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnczdxc122
Napisałam mu, ze mnie nie krecą smsowe znajomości, on zapewnił, ze to się zmieni, ale na obietnicach się skończyło...w dodatku ta kobieta (chyba tez ja poznal natym portalu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok stracony
ja tez mialam taka znajomosc internetowa rok czasu pisania wkoncu doslo do spotkania miesiac czasu udawal ze bedzie teraz super potem sie rozmyslil obrazil mnie slownie wydawalo mi sie ze znam go na wylot a w zyciu bym sie nei spodziewala ze uslysze od niego o sobie takie zeczy jasne proboj bo nic nei racisz ale kontroluj sytuacje na trzezwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
tez myslalam ze kogos ma .nie wiem pewnosci nie mam ale mysle na 90% ze jednak jest sam chociaz kto tam wie a skad on byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do masakrano
pisałas teraz niedawno o tym swoim problemie tu na forum nie? bo mi sie zdaje ze czytałam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
pisałam bo już poprostu nie mogę sobie z tym poradzić ... wariuję ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
nie nie pialam .piewrszy raz pisze to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnczdxc122
Ze Sląska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok stracony
moj z warszawy, ale ja go poznalam przez przypadek na necie, zaden portal randkowy, koles strasznei niezdecydowany samymi zdjeciami wyminilismy sie po 4 miesiacach numerali telefonu po 8 do spotkania doszlo po roku, spedzilismy razem zarypisty wekend poczym kolega stwierdzil ze on nie nadaje sie na zwiazki i zadna kobieta z nim ni wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok stracony
ciagnei mnie damych debili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kubkiem kawy
ja tez mam szczzescie do takich wiecznie nie zdecydowanych .dzwoniacyhc po roku ze bierze slub itp brak slow mi na to wszytsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrano
jak uważasz ... mi sie wydaje że zawsze lepiej pytać wprost ... nie masz przeciez nic do stracenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×