Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Woda Mineralna Żywiec Zdrój

Dlaczego dziewczyny po usidleniu faceta tyja na potęgę ?

Polecane posty

Gość faceci też tyją
bo zonka gotuje dobre obiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh :)
Ja 2 lata temu miałam talię osy :D no ale poznałam chłopa, zaczął mnie ciągać po pizzach, hamburgerach, hot dogach, pitach, tortillach, kurczakach kfc... i jest +15 kg :D i u niego to samo :p a teraz zdziwiony. No ale koniec tego dobrego, pora zrzucić nadprogramowe sadło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mago99
Uwielbiam, kiedy dziewczyna tyje. Jest wtedy bardziej seksowna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sax7777
porównajmy to do Indian np z plemienia Apaczów, jak idą na łowy itp to nakładają na twarz barwy nadające twarzy wojowniczy rys itp. jak juz cos upoluja to to zmywaja sciagaja pioropusze odkladaja dziady.... a teraz pomysl logicznie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..spasione wieprze....
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Dobrze, że Wy mężczyźni za to całe życie o siebie dbacie, regularnie zmieniacie gacie, myjecie zęby, ćwiczycie, żaden nie ma brzuszka piwnego i cycków w rozmiarze A, pretendującego do małego B, nie pierdzicie przy nas, nie bekacie, gotujecie, rodzicie dzieci itp...Ach my kobiety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chiński
idziemy ze skrajności w skrajność,chodzi o to,aby nie siadała taka przed tv z paczka chipsów w doni,zero ruchu-jedynie do sklepu się polansować,a potem zdziwiona ,że facet jakoś tak dziwnie nie okazuje miłości,bo się wstydzi ,tak! bo co innego jak kobieta jest chora i od tego tyje,a co innego jak ma w d.. faceta,ma tylko wymagania.Facet zakochał się też wzrokiem-bo jest wzrokowcem,a teraz ma kogoś całkiem innego w domu i mu sie odechcewa,to samo mamy my,faceci,zapuszczamy się niepotrzebnie na własne zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona30
Ja mam odwrotnie. Jestem 10 lat po ślubie i dwóch porodach. Ważyłam 48, teraz ważę 53, wiec nie ma mowy o "tyciu". Mój jak sie poznaliśmy ważył 67, teraz 103- i kto po ślubie tyje? Tylko ja sprzątam, gotuję, zajmuję się dzieckiem, chodze na spacery, do pracy, często piechotą. A on wozi tylko dupę samochodem do pracy i z pracy, po powrocie siada przed kompem i oczekuje jedzenia. faceci to hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona30
Ja mam odwrotnie. Jestem 10 lat po ślubie i dwóch porodach. Ważyłam 48, teraz ważę 53, wiec nie ma mowy o "tyciu". Mój jak sie poznaliśmy ważył 67, teraz 103- i kto po ślubie tyje? Tylko ja sprzątam, gotuję, zajmuję się dzieckiem, chodze na spacery, do pracy, często piechotą. A on wozi tylko dupę samochodem do pracy i z pracy, po powrocie siada przed kompem i oczekuje jedzenia. faceci to hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaaa
Ja mam odwrotnie. Jestem 10 lat po ślubie i dwóch porodach. Ważyłam 48, teraz ważę 53, wiec nie ma mowy o "tyciu". Mój jak sie poznaliśmy ważył 67, teraz 103- i kto po ślubie tyje? Tylko ja sprzątam, gotuję, zajmuję się dzieckiem, chodze na spacery, do pracy, często piechotą. A on wozi tylko dupę samochodem do pracy i z pracy, po powrocie siada przed kompem i oczekuje jedzenia. faceci to hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgrubla ci kobieta ....zostaw ja :) wkoncu sie naucza zdrowego odzywiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaaaaa
Ja mam odwrotnie. Jestem 10 lat po ślubie i dwóch porodach. Ważyłam 48, teraz ważę 53, wiec nie ma mowy o "tyciu". Mój jak sie poznaliśmy ważył 67, teraz 103- i kto po ślubie tyje? Tylko ja sprzątam, gotuję, zajmuję się dzieckiem, chodze na spacery, do pracy, często piechotą. A on wozi tylko doopę samochodem do pracy i z pracy, po powrocie siada przed kompem i oczekuje jedzenia. faceci to hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonaaaaa
Ja mam odwrotnie. Jestem 10 lat po ślubie i dwóch porodach. Ważyłam 48, teraz ważę 53, wiec nie ma mowy o "tyciu". Mój jak sie poznaliśmy ważył 67, teraz 103- i kto po ślubie tyje? Tylko ja sprzątam, gotuję, zajmuję się dzieckiem, chodze na spacery, do pracy, często piechotą. A on wozi tylko doopę samochodem do pracy i z pracy, po powrocie siada przed kompem i oczekuje jedzenia. faceci to hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol z emeraldu
Coś jest w tej teorii, że faceci wolą, by kobieta w związku była grubsza, a tym samym może mniej atrakcyjna dla pozostałych samców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makieta wiezowca
moj tez sie zapasł po slubie, zajada pizze i golonki, mam go dosc. wg autora watku powinnam go zdradzic pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol z emeraldu
Coś jest w tej teorii, że faceci wolą, by kobieta w związku była grubsza, a tym samym może mniej atrakcyjna dla pozostałych samców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianne Willow
bo trzeba mieć potrzebę dbania o siebie dla siebie, nie żeby "usidlić" faceta i sobie odpuścić. jestem z moim mężczyzną już blisko 3 rok, poprzednio byłam w związku raz 4 lata, raz 2 i w żadnym ze związków nie utyłam ani kilograma. fakt, nie mam dzieci i nie planuję, to mi ułatwia sprawę. ale generalnie od 14go roku życia ćwiczę regularnie, lubię ruch i mając lat 16 na ZAWSZE odstawiłam śmieciowe żarcie. efekt? znikła nadwaga i pryszcze. polecam zdrowy styl życia i polubienie go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×