Pytanie do Panów... Pań

witam, mam pytanie odnośnie strefy intymnej w związku... chodzi mi o to, czy naprawdę dla większości facetów w związku istotny jest seks? ja jestem osobą, która nie specjalnie lubi seks, bardziej wole się poprzytulać, całować i takie tam... może uznacie mnie za oziębłą... chociaż może u mnie wynika to z tego, że mężczyźni nie potrafią mnie zaspokoić, nie wiem psychologiem nie jestem... wiec nie bede sie nad tym zastanawiala a może są jacyś Panowie, którzy też wola się poprzytulać z partnerka?

oj nie wiem nigdy nie mialem dziewczyny :o

Dziwne pytanie. Faceci uwielbiaja się przytulać, ja nie poznałam takiego, który by nie lubił. Z tym, że sa tacy, którzy nie lubią i nie robią tego publicznie. A na osobności stają się takimi dużymi misiami. Jak np mój:] Ale, zeby woleć przytulanie od seksu? Nie wiem jak w ogóle można to porównywać, to dwie oddzielne zupełnie sprawy. A jak niespecjalnie lubisz seks, to widocznie jeszcze nie rozbudziłaś swojej seksualności. Z kochającym, cierpliwym partnerem, któremu będzie na tobie zależało zaczniesz uwielbiać się kochać.

w sumie czytajac twoje wypowiedzi nie dziwie sie ze nie masz dziewczyny

ile ludzi tyle temperamentow, wiec nie masz sie chyba o co martwic

hym... faktycznie ile ludzi tyle będzie odpowiedzi.. spytałam się koleżanki jak to w jej związku wygląda (ma męża i 2 letnie dziecko)... ona otwarcie mówi, ze nie lubi seksu i może się bez niego obejść.. no ale jak widać jednak czasem dochodzi u niej do zbliżenia skoro ma dziecko...no i jej mąż tez musiał wiedzieć jak sprawy wyglądają nim się z nią ożenił.

A dla Ciebie nie jest istotny seks? moim zdaniem nie ma udanego zwiazku bez dobrego seksu.

no właśnie nie jest istotny dla mnie seks.. oczywiście czasem jak to się mówi "mam chcice" i potrzebuję..ale jakoś często nie lubię się kochać