Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glupkowaty problem

Chce dziś zaprosić dziewczyne na randke ale boję się że mi odmówi... pomóżcie

Polecane posty

Gość glupkowaty problem

Mam 20 lat a ona 18. Razem chodziliśmy do LO. Ona jest tak śliczna że większość facetów aż boi się do niej podejść... tak samo ja. Ona nigdy nie miała chłopaka bo mówi ze czeka na tego jedynego. Dobrze się uczy, rzadko chodzi na imprezy i ma raczej kilkoro świetnych znajomych. Ostatnio (z tydzień temu) wziąłem jej nr tel od znajomego. Piszę z nią smsy ale jest to taka luźna gadka. Pisałem jej czy by sie nie spotkała ale wykręcała się pracą, nauką itp. Dziś walentynki i wiem ze ona siedzi w domu sama. Chciałbym ja zaprosic gdzies na randke ale boję się że odmówi i od razu chciałbym żeby to było coś wyjątkowego a nie zwykłe kino czy bar... Jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steel
Czasami ta niepewnosc jest gorsza niz odmowa. A moze sie uda ,moze ona tez po cichu liczy na to ze gdzies ktos ja zaprosci. Dajesz ziomek, dzwon. SMS nie wchodzi w gre, bedzie miałą wtedy czas zeby wykrecic sianem, a tek przez telefon musi mówic odrazu ;) Powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w serducha
Chlopie juz 18.30 ptawie dochodzi a Ty dopiero teraz chcesz ja zapraszac? Nie wiesz ze kobieta potrzebuje wiecej czasu by sie wyszykowac? Jak masz takie zamiary by ja gdzies brac to pisz do niej czym predzej bo bedziesz sie zastanawial do wieczora az jej sie odechce z domu wychodzic bo juz bedzie w pizamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w serducha
i ja tez bym radzila raczej dzownic a nie pisac....:) ale jak jestes dygacz to pisz smsa skoro nie masz odwagi dzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupkowaty problem
No ok.... Dzwonie w takim razie :D A co mam powiedziec? Moze być tak: Cześć. Tak sobie pomyślałem że skoro ja siedzę sam w domu i ty siedzisz sama a w koncu sa walentynki to moze gdzies razem bysmy poszli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazzmoj4
dawaj prosto z mostu: tak sobie pomyślałem i wymyśliłem, że chce mi sie walić konia, tobie pewnie chce sie też ruchać to wpadnij do mnie na chate i wyrucham cię i wszyscy będą szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w serducha
no i co? zgodzila sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupkowaty problem
Powiedziała ze nie za bardzo dzis moze. Mam sobie dać z nia spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolennik małżeństwa
myślę, że tak od razu się nie poddawaj. może rzeczywiście przez to zaskoczenie tak zdecydowała. zaproś ją ale z kulkudniowym wyprzedzeniem i to osobiście, raczej nie będzie mogła się wykręcić. a jak będzie kręcić to powiedz że zapraszasz ją kiedy ona będzie mieć czas. myślę, że da się namówić, tylko musisz być stanowczy ale jednocześnie nie natarczywy. I pytać się z uśmiechem i myśląc że się uda a nie od razu zakaldać porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes c**a i tyle :D zadzwon i zobacz... ja p*****le albo sie zgodzi albo nie.. proste. Przeciez jak odmowi to nie staniesz sie gorszym czlowiekiem ? ona tez nie bedzie rozpowiadac a tym bardziej nasmiewac sie z Ciebie skoro taka równa babka. Za duzo analizujesz, zycie jest krotkie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×