Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kikosasanka

problemy z usypianiem noworodka

Polecane posty

Witam. Normalnie dziewczyny poradźcie coś, bo chyba zwariuję. Jestem mamą prawie 6 tygodniowego bobasa. Od samego początku(już w szpitalu), był problem z uśpieniem małego. Myśleliśmy, że jest to wina zbyt małej ilości pokarmu, ale nie:( Otóż sprawa wygląda tak. Mały zasypia mi jak go karmię bądź na rękach, ale nie daje się odłożyć do łóżeczka czy wózka:( Po 10 min jest ryk. Na początku brałam go do siebie do łóżka, i jakoś zasypiał, ale teraz i z tym jest problem. Mały zasypia przy piersi, ale wystarczy, że się ruszę, czy schowam pierś i jest ryk. Dodam, że nie ma problemów z kolkami. Już na prawdę nie daję rady:( Miałyście może podobny problem? Jak sobie z tym poradziłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu smoczek
może pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Może daj mu smoczka, bo ma rozwinięty za bardzo odruch ssania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, a ze smoczkiem, to też się już wycwanił:( Co chwilę go wypluwa i płacze, że trzeba mu go znowu włożyć i potrafi tak z godzinę. Kurczę, i nie piszcie mi ,że wasze dzieci śpią normalnie, bo się chyba załamię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka ma 16miesięcy i zasypia tylko przy piersi, śpi z pobudkami na pierś, takie życie matki nie śpiącego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysl że tak chętnie to było na samym początku generalnie reguła jest taka by nie pozwalać na zasypianie przy jedzeniu, jak widzisz że zasypia, podrap go po policzku lub po brodzie, jak to nie pomoże przerwij karmienie, odbij go i zobacz co zrobi jak bedzie spokojnie leżeć to czekaj aż zacznie ziewać raz drugi , potem zacznie przymykać oczki i wtedy go połóż do łózeczka. może na początku od razu zaczynać protestować....wtedy wyciągnij, uspokój i znów odłóż, może to być nawet 10 20 razy, ale z każdym następnym podejciem bedzie lepiej u mnie teraz śpi za 1 a co najwyżej za 3 odłożeniem spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn tak miał
i ja wymysliłam na niego sposób , utulałam go kacykiem, pryskałam kocyk moim mlekiem zeby byl zapach, wkladfalam smoczek do buzi (oczywiscie plul) i przytulałam go przodem do siebie do cyca tak zeby myslal ze smok to cyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn tak miał
przepraszam za błędy ale mam łobuza na kolanach a ma 7 miesięcy i jest strasznie ruchliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona żabkaa
A ja mając ten problem nauczyłam dziecko zasypiania bujając w wózku, bo u mnie było tak samo jak u Ciebie i teraz Mały ma 7 miesięcy a mnie ręce odpadają:) Jak Go odkładałam to był taki ryk, mnie robiło się Go żal a w wózku było spokojnie. NIE ZRÓB TEGO BŁĘDU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja go popełniłam więc nie pomogę Ci bo sama nie potrafiłam ale mogę Cię jedynie ostrzec. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam metodę Tracy Hogg, autorki "Języka niemowląt". Miałam ten sam problem prze 5 miesięcy, ale zawzięłam sie i nauczyłam synka w 2 dni zasypiać w łozeczku. Zawijasz ciasno w kocyk lub rożek, juspokajasz9 nie lulasz0 na rekach, następnie odkładasz do łóżeczka, dajesz smoka, głaszczesz, klepiesz po pleckach i odchodzisz. Jak zacznie płakać wyjmujesz, powtarzasz uspokajanie i jak tylko przestanie wyć znów odkładasz i tak do skutku. Mi na początku zajmowało to ok 40 min, miałam dość ale dałam radę. Teraz mały sam mnie odpycha jak chce spać, odkładam i zasypia w moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio nio - dobrze napisała ja stosowałam regułę "jedzenie - aktywność - sen", właśnie w takiej a nie innej kolejności była cała doba dziecka ułożona. Na tym etapie na jakim jesteś, czyli gdy maluszek ma kilka tygodni, po karmieniu piersią w nocy czy w dzień - odbijałam malca a następnie dopiero zmieniałam mu pieluchę, tym bardziej że zawsze robił kupsko po karmieniu - i dopiero potem dawałam buziaka i kładłam (nieśpiącego jeszcze) spać. W słowie aktywność na tym etapie kryje się właśnie chociażby coś tak banalnego jak zmiana pieluchy, ale dziecko będzie wiedzieć, że zawsze po karmieniu jest jakaś forma aktywności (nie spania), po której dopiero następuje zasypianie i sen. Tę regułę stosowałam i stosuję do dzisiaj, a mój dzieciak ma 2 lata i nie ma z nim i jego zasypianiem poważnych problemów, zasypia i zasypial zawsze sam. Jak miał już kilka miesięcy to np. po obiadku w dzień dawałam go na matę żeby się pobawił, a potem gdy zauważyłam że już ziewa (nie czekalam aż zacznie marudzić) to odkładałam do łóżeczka, gdzie sam zasypiał. U Ciebie jeszcze nic straconego, naucz go tej metody a będziesz mieć anioła, a nie dziecko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej zabrac funty z Polski
moj synek nie mial problemow ze spaniem w czasach "noworodkowych", ale po 3 dobie przestalam go karmic piersia bo po prostu padalam. Wisial na niej 7 godzin, ale chyba nie bylo zbyt wiele pokarmu, ponoc po cesarce tak bywa. Odciagalam jeszcze regularnie przez miesiac,ale nie wiecej niz 5-10 ml jednorazowo na "deser"wiec dalam sobie spokoj. Stal sie wiec dzieckiem "butelkowym" dosyc szybko. Jadl co 3.5 godziny w dzien, co 4 w nocy. Po kazdym karmieniu odkladalam go i zasypial. Po 3 miesiacu zaczal przesypiac noce. Pozniej staralam sie utrzymywac stale pory posilkow i drzemek i to naprawde sie sprawdzilo. Owszem, po ukonczeniu roku nadszedl bunt i nagle przestal juz ot tak odlozony do lozka zajmowac sie soba, trzeba bylo z nim zostawac, pozniej niestety przez dluzszy czas zaczal spac w naszym lozku, nawet nie probowalam zadnych metod bo mogl wrzeszczec nawet 3 godziny a rezulaty marne :D Wciaz jednak utrzymywalam stale pory posilkow i drzemek, od 18 miesiaca w dzien tylko siedzi w lozku i czyta okolo godzinki, juz nie spi w ogole ale wciaz chce spedzic tam "chwile dla siebie". Jednego wieczora odlozylam go do lozeczka i nagle przestalo "parzyc", spi w nim jak aniol. Czyta bajeczke, wola zeby wylaczyc mu lampke i sie kladzie. Tak jak przedtem. Moze po prostu mial jakis trudny okres i chcial byc blizej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej zabrac funty z Polski
z tym ze jak wkladalo sie go do naszego lozka to wciaz mozna bylo wyjsc z pokoju i robic swoje, nie chcial tylko spac w lozeczku przez jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioug/kh
http://www.youtube.com/watch?v=ddRkI5wVIqQ może takie zawinięcie do snu Ci pomoże? wpisz w youtubie "dr karp" w skrócie koleś jest jakimś znanym amerykańskim pediatrą, który twierdzi, że niemowlaka trzeba ciasno zawinąć, żeby mu się wydawało, że jest w macicy :) do tego jeszcze szeleszczące dźwięki imituje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phoebe20
A biegniesz do niego od razu jak zaczyna pojękiwać? Taki błąd moja bratowa robiła, w końcu zaczęła dziecku dawać kilka minut, i dopiero szła do niej jak nie przestawała płakać. Np. nie wyłączaj muzyki w domu jak dziecko idzie spać, żeby się czuło bezpiecznie, wiedziało że ktoś jest w domu, siedź przy nim jak zasypia z rączką przy buzi ale nic nie mów, jak zacznie przysypiać ty zabierzesz ękę to mów tylko "ciii ciii" itd, może zadziała... a jak nie, to nie wiem, co jeszcze doradzić... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzięki za rady. Wczoraj mąż wziął się za usypianie naszego słodziaka. Zajęło mu to ok 40 min. No i zasnął. Tylko śpi tak niespokojnie. Po 15 min trzeba go na nowo uspokoić, na szczęście zajmuje to już tylko parę minutek. Dzisiejsza noc była nie najgorsza. Spał w sumie do 5 z przerwami na jedzonko( tak średnio co 2,5 h). Ale w dzień jest "kaszanka". Normalnie nie można go odłożyć. Właśnie wydziera się wniebogłosy, a jest strasznie zmęczony:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam w dzień bujałam w wózku , czasem na wieczór tez sie zdarzało i przekładałam do łóżeczka - nie było problemu córka spała do rana . Potem wieczorem już w wózku nie usypiałam , tylko w łóżeczku . W dzień dalej był wózek i tak było do roku i 8 misiecy ( ! ) córka poszła do żłobka i tam od razu pieknie usypiała na leżance. W domu to samo , włazi do łóżeczka i śpi . Czasem musze ja na kolanach potrzymac i poczytac bajeczkę . Nie było żadnych awantur , scen z odstawieniem wózka - a osobiscie jak dla mnie było to bardzo wygodne, bo nie raz wystarczyło że 3 razy bujnęłam a mała już spała , a nier az to wogóle wystarczyło ja wsadzic do wózka i oczka zamykała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiojkhj
podstawową zasadą przy usypianiu noworodków jest ta, żeby dziecko zawsze zasypiało tam gdzie się budzi, wówczas nie będzie zszokowane tym, że np. zasnęło w łóżku u mamy czy na ramieniu u taty, a tu nagle budzi się we własnym łóżeczku. Nic dziwnego, ze potem wrzask. To tak jakbyście wy zasypiali we własnym łóżku a potem nagle budzili się w łazience. Nie bylibyście w szoku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaa26
zrób rytm dnia - ja kąpie - potem ubieram - gasimy światło - mały je - odbija się i kładziemy do łóżeczka spać - z cumelkiem - usypia to wypluwa - i tak codziennie o stałej porze - mojemu akurat pasuje godz. 18.. strasznie wczas ale zawsze do 19 już śpi a jak na początku kąpiel była ok. 20 to się kręcił złościł i do 22 było lulanie.. wychodzi na to że był tak zmęczony i przetrzymany że niemógł usypiać.. ale on je mleko modyfikowane i to w bujaku bo na rekach mu niepasuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinnka
polecam książkę "uśnij wreszcie", można ściągnąć z internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie... może ktoś mi pomoże. Synek ma obecnie 19 miesięcy, od początku zrobiłam błąd bo był usypiany na rękach i bujany. Nauczyłam go że wieczorem leży na naszym łóżku, ja obok, on pije mleko po czym chwilke sobie leży i zasypia. Potem go przenoszę do łóżeczka i śpi całą noc, czasem się przebudzi ale wstanę, pogłaszczę, dam misia lub pić i śpi dalej. Problem jest jedynie w dzień. Najczęściej zasypia przy muzyce tzn. kołyszę go na rękach w jej rytm i zasypia. Kilka razy próbowałam go kłaść do łóżeczka gdy widziałam że jest senny, wychodziłam, on się darł w niebogłosy, brałam na ręce, znów kładłam ale to nie dawało skutku. Nie wiem czy można jeszcze to jakoś zmienić by w dzień ładnie sam zasypiał. Zastanawiałam się już nawet czy to ma sens skoro nauczył się inaczej zasypiać a ma już 19 miesięcy. Pewnie niedługo przestanie sypiać przez dzień to problem minie... Możecie doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ma sensu już
jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczcie jakieś rzeczy na http://babymama.pl/ - wszystko tam zamawiamy i mega nam pasuje. Powinno coś pomóc małemu. Teraz mają kod rabatowy (hasło dla mamy), więc jest taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×