wróciłam do domu z uczelni troche póżniej niz zwykle

wchodze do pokoju siedzi cała rodzina, a moja mama zaczeła swiergotać, gdzie mój walenty, co dostałam na walentynki, jak tam moj walnety i tak wkołko , wkurzyła mnie więc poszlam do swojego pokoju, a ona po chwili za mną i się drze żebym coś zjadla a nie siedziała cały czas przed komputerem, ja mówie ze nie ze póżniej, wyszła po chwili przyszła znowu marudzic a ja do niej :spierdalaj czy przesadziłam?

Zdecydowanie przesadziłaś, matka to matka nie ważne co mówi, zawsze chce dla Nas jak najlepiej. Wstydź się dziewczyno i najlepiej idź przeproś.

z jakiej uczelni...ferie/sesja/przerwa miedzysemestralna jest wiec nie sciemniaj

A co kurwa, gimnazjum nr 2 to nie uczelnia ??

byłam po wpis :O jak zwykle nie o tym co trzeba :O

a tak tak, zapomnialm o niej:)

spierdalaj było nie an miejscu, zdenerwowanie rozumiem

ale co mama na to? powiedziala cos czy tylko wyszla? przeprosisz i będzie git. powiesz ze to drażliwy temat.

to było tak: Mama: bla bla bla bla.....? bla bla ? walenty? bla bla bla ? ..bla bla.. walnety? JA:"spierdalaj ,... już ? teraz sobie pójdziesz?" Mama:zdziwiona, zaskoczona może troche wkurzona albo przygnebiona mina : " tak" i sobie wyszła

przeproś

no na pewno ja zaskoczylas i przykro jej. moze miej toz glowy i idz teraz przepros. im szybciej tym lepiej. bo Cie to bedzie gnebic.

Potraktowałaś matkę z nalezytym szacunkiem

Za 'spierdalaj' do matki dostałam wpierdol od ojca. Było to 4 lata temu. To nauczyło mnie szacunku :)

widac ze srednio u ciebie z poczuciem humoru, musisz dac bardziej na luz bo zgorzkniejesz jak stara babka , wiem ze czasami jest ciezko wykrzesac z siebie odrobine poczucia humora kiedy wszystko idzie nie tak jak trzeba ale jednak pomimo wszystko trza zyc z usmiechem i brac zycie na miekko bo inaczej zycie to męka

humora:-D humuru mialo byc of course:-)

poczucia humorA - hahahahahhahaa

humUru hahahahaha

skoro sie zbytnio nie przejela odpowiadajac "tak" to fajnie cie wychowali. na wszystko pozwalaja to teraz prosze

Miałaś prawo się zdenerwować jak się z ciebie naśmiewali. Tak było, że wiedzieli, że nie masz kartki i dlatego mieli taki dobry humor czy o coś innego chodziło?