Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pata taj

Mowicie rodzicom "kocham cie"?

Polecane posty

Gość pata taj

ja swoich rodzicow bardzo kocham, niestety roznie sie miedzy nami ukladalo... w dziecinstwie i mlodosci nikt mi nie mowil, ze mnie kocha, ale teraz juz jestem dorosla, chcialabym zeby rodzice wiedzieli ze ich kocham, ale jakos za kazdym razem gdy probuje to wyartykuowac slowa wiezna mi w gardle i czuje sie niezrecznie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam, dziwnie
a na gg przychodzi mi to z łatwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welcome to the jungle
nie mówię, bo u mnie w rodzinie nie ma jakiejś szczególnej wylewności. dlatego mam problemy z wyrażaniem jakichkolwiek uczuć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talking about
ja swoim też tego nie mówie, a po co? pierdole ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnic7ujop
mnie rodzice tez nigdy nie mówili ze mnie kochaja chociaz kochaja mnie bo miałam super dziecinstwo nie jestes nauczona tego słowa dlatego trudno przychodzi ci to wazne ze czujesz w sercu miłosc iszacunek do mamy i taty ale mam pomysł wyslij im pocztą kwiaty z liscikiem i tam napisz ze ich bardzo kochasz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskabas
no to ja mam tak samo. z ta roznica, ze w dziecinstwie rodzice (szczegolnie tata) byli bardzo wylewni jesli chodzi o uczucia. dzisiaj sprawa wyglada tak, ze ja sama nie wyskocze z takim wyznaniem, choc czesto chcialabym, ale boje sie, ze sie porycze czy ze zabrzmi to jakos dziwnie. rodzice sa daleko ode mnie, czasami ktores z nich powie "kocham ciebie", ja wtedy zwykle odpowiadam "ja ciebie tez" i tyle... nie wiem dlaczego tak sie porobilo, nie wiem nawet kiedy i szczerze mowiac - boli mnie to i przeszkadza, bo wiem, ze moze sie tak zdarzyc, ze kiedys bardzo pozaluje tego, ze nie umialam im okazac uczuc kiedy jeszcze byla ku temu okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inspi
Mi też nikt w rodzinie tego nie powiedział nigdy. Chyba mnie kochają ja ich na pewno, ale powiedzieć to...niemożliwe. W ogóle mam problem z wyrażaniem uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwanina
ja też swoim nie mówię i oni mi też nie mówią. wiem, że bardzo mnie kochają i ja ich też, ale te słowa nie mają u Nas bytu. z drugiej strony wolę wiedzieć ,że mnie kochają niż słyszeć tylko to puste "kocham Cię" liczą się czyny a nie słowa prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mowie mamie
codziennie, od Niej tez slysze codziennie ze mnie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pata taj
no prosze -powszechne zjawisko... smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mowie mamie
a mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jillyy
Amerykanie naduzywaja tego słowa przez to nie ma ono tej ważnosci. Chyba kazdy czuje czy jest kochany czy nie.Po co te sztuczne wylewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskabas
czyny czynami, ale dobrze czasami uslyszec potwierdzenie 'slowne' :) tak mi sie wydaje. zeby miec pewnosc. my tez okazujemy sobie uczucia na wiele sposobow, ale jak mamy sobie powiedziec "kocham cie", to sie robi niezrecznie. podobnie z przytulaniem - kiedys non stop wisialam ktoremus na szyi, teraz ciezko mi podejsc i sie przytulic. choc to juz chyba prostsze, niz wyznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mowilam to non stop mojej babci ona mi tez, oj lubilysmy sobie pozslodzic :) mojej mamie tez bez problemu, ona za to miala ztym problem, mojemu bratu 18stoletniemu tez mowie to czesto, mieszkamy tysiac km od siebie, tesknie za nim. no i on mi tez wlasnie osattnio wkurzylam sie na niego bo nie odbieral cholernik tel. przez dwa dni, wiec napisal mi wyjasnienie i na koniec juz sie nie gniewaj kocham cie:):):) ja bym nie przezyla bez milosci okazywanej zarowno fizycznie jak i werbalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inspi
Jak widzę w amerykańskich filmach jak rodzice i dzieci, nawet dorosłe, przytulają się i mówią sobie "kocham cię" albo "jestem z ciebie dumny/a", to ściska mnie w gardle, bo też bym tak chciała, a wstydzę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAM 31 LAT....
Często mówię moim rodzicom,że ich kocham. Zwłaszcza mamie z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię, oni mi też nie a przynajmniej nie w tym wieku. Chociaż mama mi raz powiedziała, całkiem niedawno ale nie potrafiłam się zrewanżować, chociaż ich kocham oczywiście. Za to 6 letniemu bratu mówię to bardzo często, on mi też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście, że tak
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak często mamie to mówię
ona mi też, zostawiam karteczki na lodówce, ona kupuje mi torciki z takim wyznaniem, lub sama piecze. Ja jej gotuję lub coś piekę i jak jej wręczam słyszy ode mnie kocham Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druuuuuuga
mnie rodzice tez nigdy nie mówili ze mnie kochaja , choc tak chcialabym to uslyszec.... ja tez nigdy im tego nie powiedzialam, chcialabym sie kiedys odwazyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Curululka
Mojej mamie mówię zawsze jak wychodzę z domu, przecież możemy się już nie zobaczyć... Moejmu bratu też mówię, bo chociaż bywa wredny jest wspaniały. Ojcu nie mówię i nie mam zamiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×