natasienka

witam tak sie zastanawiam jaka milosc moze miec wieksze szanse na przetrwanie... czy taka ktora zaczela sie od mega motyli w brzuchu i innych objawow swiadczacych o naglym zakochaniu.... czy moze taka ktora zaczela sie bez wiekszego polotu a z kazdym dniem rozwija sie ... co o tym myslicie?

upupup

Ta druga bo pierwsza moze skonczyc sie na zauroczeniu tylko, ale tez nie musi.

według mnie ta druga bo miłosć ma korzenie w przyjażni:-)

wcale nie zawsze ma korzenie w przyjkaźni. z przyjaźnia zazwyczaj jest tak, ze po jakims czasie angazuje sie tylko jedna ze stron i później sa problemy w stylu: czy ona/on tez czuje cos wiecej? czy postawic nas uczucie? czy to nie zniszczy przyjaźni? i dużo innych blebleble...

zgadzam sie z adzik72. Przyjazn to podstawa, silny fundament :)

up