Przygotowuje sobie tematy do rozmow z moim chlopakiem.. to chore

Uwazam ze nie mam nic ciekawego do powiedzenia, uwazam,ze jestem osoba nudna, w dodatku moj chlopak nie nalezy do wygadanych.. Jestesmy ze soba 2 lata, spotykamy sie ok 2 razy w tygodniu i ciagle boje sie niezrecznej ciszy miedzy nami, kiedy zapada staram sie mowic nawet cos glupiego wazne zeby mowic. Przed spotkaniem z nim czytam na necie wiadomosci oraz kilka ciekawostek,zeby miec tematy do rozmow.. Jak myslicie jak moge to zmienic? jak moge sprawic zeby nasze spotkania byly bardziej spontaniczne, rozmowy itd. Co moge zrobic ze soba, uwazam ze jestem nudna, nie potrafie spontanicznie podjac tematu. Na poczatku zwiakzu bylo inaczej mowilismy o wszytskim a teraz wydaje mi sie,ze duzo rzeczy wiemy o sobie, ze wiemy juz wszystko

prosze pomozcie..

zmień faceta ja np jestem chętny :)

nie wiem jak ci pomoc to chociaz podbije.

Tak jakbym bala sie cos mu powiedziec z obawy przed wysmianiem.. Jak myslicie? Czy problem tkwi we mnie. Po prostu za bardzo staram sie byc dla niego ciekawa, zamiast mowic o czyms spontanicznie przebieram w glowie mysli, selekcjonuje i wynajduje ta ktora moim zdaniem moglaby go zainteresowac

albo znaleźć innego chłopaka. Zapewne 2w1

a nie gadacie co w pracy, szkole może co u znajomych, rodziny jakieś plany wyjścia ? nic zero ?

1. rozwijaj swoje zainteresowania, a jak żadnych nie masz to sobie znajdź. 2. jak jest cisza a Tobie się nie chce gadac w dodatku nie masz o czym to sobie odpuśc. cisza bywa fajna. 3. kiedy nie spotykasz się z chłopakiem aktywnie spędzaj czas, wychodź ze znajomymi a zobaczysz że będziesz miała o czy mopowiadac.

Musisz po prostu zrozumieć najprostszą sprawę pod słońcem - pomilczeć trochę w towarzystwie kogoś, z kim lubisz przebywać to nic strasznego. Ja się tym w ogóle nie przejmuję i Tobie też radzę.

prawiczu$$$_wspaniały Wlasnie u rodziny nic sie nie dzieje, nasi rodzice ciagle robia to samo, tzn moj chlopak nie jest wygadany wlansie jest malomowny dlatego na mnie spada obowiazek podkrecania rozmowy rozpoczynania tematow. Ze znajomymi widujemy sie rzadko, z reszta go chyba nie interesuje co u moich znajomych. Gadamy o studiach najczesciej bo oboje studiujemy i o tym (wiemz e to glupie) co uslyszelismy we wiaodmosciach, jakis ciekawostkach).

z czego połowa prawie o prawiczkach, czyli co? O prawiczkach z nim gadaj :P :D

ee to ja nie wiem po co wy jesteście ze sobą ja jak bym miał kogoś to cały czas bym nawijał i rozmawiał o każdej pierdole :P

dzieki za odpowiedzi. Bo widzicie ja na sile staram sie byc dla niego ciekawa bo boje sie ze odejdzie, on bardzo mnie kocha i ani mysli odchodzic ale ja staram sie byc dla niego caly czas ciekawa. Moja przyjaciolka mowi ze wlasnie w tym jest problem,ze powinnam dzialac spontanicznie a nie ciagle sie zamartwiac, z ekocha mnie taka jaka jestem.

A o czym wy najczesciej rozmawiacie ze swoimi polowkami. Lub jesli juz ich nie macie to o czym z nimi rozmawialiscie?

Temat Film, książka, zainteresowania (hobby), wiadomości ze świata- Wsiooooooo :)

Idzcie do kina na film- "jak się pozbyć cellulitu" a tematy tak się same rozwiną że ho ho :D

oo filmy to my ogladamy chyba co spotkanie (dopoki zimno i nie mozna nigdzie wychodzic) :) staram sie wybierac rozny repertuar zeby bylo o czym gadac

na tym będziesz leżeć ze śmiechu, fabuła do dupy ale teksty :D a o to chodzi nie :P- polecam

oo dzieki szukalam jakiejs dobrej komedii ostatnio ;)

Dowcip się wam rozwinie to i nudy nie będzie :)

z reszta ogladalismy ostatnio ciacho i nawet byl tam watek z kafeterii ;)

o, o kafeterii z reszta tez czasami rozmawiamy, ja mu pokazalam kafe :P

Aaaa no to, teraz wiadomo skąd tyle tych "dziwnych " tematów się wzięło :P

daj na luz, dziewczyno, tak się nie da po prostu na dłuższą metę. co ma być to będzie. P.S. Jak już ktoś napisał, na nudę najlepsze są jakieś zainteresowania.

2 lata to długo... podobno jak dwie osoby się dobrze ze soba czują i sa blisko to nie przeszkadza im milczenie, więc...

Kurcze ale meczacy musi byc dla Ciebie ten zwiazek. Wyluzuj! Gadaj o byle czym, pograjcie w cos, pokochajcie sie

dziwne, bo ja jak spotkałam się 1 raz z obecnym mężem, to tematy potoczyły się same.. a niby na 1 randce może braknąć tematów. też czasami milczymy-ja mam swoje zajęcia, on swoje, ale miła jest świadomość że on jest gdzieś obok i słyszę jak się pląta po mieszkaniu.i zawsze mam o czym z nim gadać :) a pozatym wrzuć na luz, bo takie szukanie tematów..jest dziwne ;)

milczec razem tez trzeba umiec ;)

Nie jesteś nudna to złudzenie. Wyczerpaliście szybko zainteresowanie sobą jako ludźmi i teraz jesteście "z urzędu" parą. Nie za dobrze to wróży przyszłości gdy zainteresowanie sobą dwóch osób opiera się na uczuciu a pomiędzy już nic nie ma. Czasem spory kawal czasu dowiadujemy się o kimś drugim, poznajemy go, fascynujemy się tym, i wciąż każdego dnia coś nowego odkrywamy. Dzięki temu nasz związek nie jest monotonny, nasze więzi się pogłębiają i umacniają zarówno w sferze uczuć jak i tej bardziej "pospolitej" - przyjaźni dwojga ludzi... Monotonia w jakiej tkwicie niestety nie jest niczym interesującym, krzepiącym czy optymistycznym na przyszłość i jeśli nie znajdziecie ponownie tego co utraciliście to... Być obok siebie a zarazem milion kilometrów z dala...

To ja z moim chłopakiem gadamy ciagle o czymś. Jesteśmy ze sobą od 10 miesięcy a tematy nigdy nam sie nie konczą. To jest nienormalne, że boisz się ciszy! Bo wiesz... ja myślę, że w tym całym zakochaniu chwile ciszy które nie wzbudzają zakłopotania są najpiękniejsze. Czy czujesz się z nim szczesliwa, ciągle bojąc się ? A może boisz się ze go stracisz? boisz się samotności ? Jesteś cichą osobą i to moze jest Twój plus. Ja jestem taka.. hmm.. bardzo żywotna, hehe. Jakby a d h d . Więc mój "niepokoj duszy" może kogoś denerwować. Pomyśl, że Twój spokoj może byc Twoim atutem - nie kazdy chlopak chce kobiety wygadanej, ze 100 tematami do rozmów. Polub siebie - a potem pozwol żeby ktoś Cię polubił. Na temat planowania rozmow itp było kiedys w rozmowach w toku.. podobno to jakas fobia spoleczna (chyba !!)