Czy tylko mi zależy na naszym dziecku

dwa miesiące temu urodziłam dziecko.mój mąż wcale się nim nie zajmuje wychodzi całe dnie siedzi w pracy ja ja siedzę z dzieckiem nawet w nocy nie pomaga a dodatkowo mnie zdradza nakryłam go jak gadał ze swoją kochanka . On chyba ma coś z głową o niczym innym tylko o seksie by myślał , nie wspomnę już o tym że jest starszy ode mnie . Nie wiem dlaczego mnie zdradza dużo osób twierdzi że jestem ładna , i wiele mężczyzn proponuje mi spotkania nie wiem dlaczego o mówi że też nie wie no jak tu żyć poradźcie coś

olać chuja i tyle... ile sie bedziesz dawała poniżać? napisałaś ze on nie wie czemu to robi to znaczy że nie zapiera sie zdrady... heh... no to nad kim tu płakać? a dziecko? moze nie dorósł do roli tatusia po prostu?

nie dorósł ma 37 lat to stary byk i jeszcze nie dorósł to chore dziecko się same na świat nie prosiło więc mógł by dorosnąć

no ok ja nie mówię, że się prosiło, ale jak juz jest to ty na to nic nie poradzisdz, podobnie jak na jego zacofanie w kwestii ojcostwa... faceta nie da się tego nauczyć niestety, a bywaja tacy, co maja po 50 i wnuki i nic sobie z tego nie robią

PRÓBUJĘ ZROZUMIEĆ.... Zrozumieć o co Ci chodzi? "mnie zdradza nakryłam go jak gadał ze swoją kochanka" - i co z tego wynika? Jesteś NOWOCZESNĄ kobietą. Wiesz, że PRAWDZIWY FACET powinien mieć kochankę...... O co Ci chodzi???????????????? "On chyba ma coś z głową o niczym innym tylko o seksie by myślał" - Czy Ty jesteś jakaś NIEGDYSIEJSZA? Przecież to NORMALNE. Czy nie ma w domu tego o czym myśli??????? Ach!!!!!!!! Za wcześnie????????????? Co zrobiłaś aby MYŚLAŁ (w kontekście seksu; i nie tylko...) TYLKO o Tobie? Co robiliście przez 9 miesięcy? Co zrobiłaś aby DOJRZAŁ do ojcostwa?????? Dlaczego miałaś ZAMKNIĘTE OCZKA????????????

" dodatkowo mnie zdradza nakryłam go jak gadał ze swoją kochanka" ale tylko gadał a to jest róznica. Gadac mozna z kazdym i to jeszcze nie zdrada :/ Olej. Bo ja tez gadam z ludzmi i co w zwiazku z tym? juz to zonacza ze go zdradzam? Czyli według ciebie on musi siedziec w pracy albo w domu i do nikogo sie nie odzywac bo inaczej jak bedzie miał znajomych to odrazu "skórwiel który zdradza" ??? :/ Wyluzuj, troche zaufania. ""mnie zdradza nakryłam go jak gadał ze swoją kochanka" - i co z tego wynika? Jesteś NOWOCZESNĄ kobietą. Wiesz, że PRAWDZIWY FACET powinien mieć kochankę...... O co Ci chodzi????????????????" hahahahhahhahhahaahhhahahhahahhahhahahahhahhahahahhahahhahaha hahahhha hahhahahahahahahhahahahahahhahahahhahahhahhahhahahahhahhaha a ta osoba co to napisała powinna sobie poszukac mózgu bo chyba gdzies zgubiła .... P.S do Mądri - hahahahahhahahahahhahahahhhhhahahahahhahhahhahahahhahhah (wyśmiewam sie z ciebie jak by nie było, tłumacze ci bo moze nie zrozumiesz)

sarnaaa, "P.S do Mądri - hahahahahhahahahahhahahahhhhhahahahahhahhahhahahahhahhah (wyśmiewam sie z ciebie jak by nie było, tłumacze ci bo moze nie zrozumiesz). Dzięki za WYJAŚNIEMIE, bo pewnie nie ZROZUMIAŁEM. Cóż piszesz SARNOOOOOOOOOOOOOOOOOOO? Na słowa " dodatkowo mnie zdradza nakryłam go jak gadał ze swoją kochanka", odpowiadasz "ale tylko gadał a to jest róznica. Gadac mozna z kazdym i to jeszcze nie zdrada :/". KPISZ czy O DROGĘ PYTASZ? Gadać (masz rację!!!!) mozna z każdym. Ale nazywac KOCHANKĄ to już NIE KAŻDĄ..... CZYTAM ZE ZROZUMIENIEM, NIE POWTÓRZĘ WIĘC ZA TOBĄ: "hahahahahhahahahahhahahahhhhhahahahahhahhahhahahahhahhah". (Ale nie wyśmiewam się z Ciebie; każdy może BŁADZIĆ!!!!)

Napisałem "PRAWDZIWY FACET powinien mieć kochankę......". Śmiejąc się ze stereotypów..... Przyjmując z pokorą fakt, że KTOŚ mógł nie wychwycić IRONII, dziwię się RÓWNOCZESNIE "mądrym radom" dawanym autorce topicu przez w/w osobę......

"ta osoba co to napisała powinna sobie poszukac mózgu bo chyba gdzies zgubiła ...." PIĘKNYM ZA NADOBNE.... Ta osoba, która się ze mnie śmiała (próbowała ośmieszyć????), nie MUSI szukać MÓZGU. Nie można zgubić CZEGOŚ, CZEGO SIĘ NIE MA!!!!

a co ty myslisz ze ja czytam w myślach i bede sie domyslac czy ty piszesz to z ironia czy nie. Pisz jasno to nikt nie bedzie miał problemów ze zrozumieniem ciebie. hahahahhahahhahahhahahahahahhahaha ty co nie umiesz poprawnie mysli przekazac. A bładze bo jak czytam twoje wypociny to trudno nie złaczic. Zwłaszcza ze piszesz o ironi a uzywasz wykrzykniki i znaki zapytania ??? To nie jest niormalna ironia. Ironi towarzyszy usmieszek . Wiec naucz sie wyrazac poprawnie mysli a pozniej oskarazaj innych o niezrouzmienie. "KPISZ czy O DROGĘ PYTASZ?" a pytałam cie o droge????? chyba nie wiec zostaje tylko to ze kpie sobie z ciebie :) czytaj uwaznie i uwazanie przekazuj swoje mysli. "Gadać (masz rację!!!!) mozna z każdym. Ale nazywac KOCHANKĄ to już NIE KAŻDĄ....." a co? nakryła go na tym ze ja bzykał??? czy to tylko jej nadinterpretacja?

, "a co ty myslisz ze ja czytam w myślach" - nie, nie myślę. Uważam jednak, że nie wystarczy UMIEĆ czytać. Trzeba jeszcze ROZUMIEĆ co się czyta. "Pisz jasno to nikt nie bedzie miał problemów ze zrozumieniem ciebie." - to co jest jasne DLA WIEKSZOŚCI, nie musi wcale oznaczać, że jest również jasne dla . Czego sarenka się NIE NAUCZYŁA, nie bedzie wiedzieć ...... Ale zastrzeżenia mozna mieć tylko do NAUCZYCIELI. "jak czytam twoje wypociny to trudno nie złaczic" - jak czytam to "nie złaczic" to myślę, jak RÓŻNE szkoły kończyliśmy. Próbuję zrozumieć co mają wykrzykniki i pytajniki wspólnego z ironią..... Chyba NIE BYŁEM NA TEJ LEKCJI...... "Ironi towarzyszy usmieszek" - "rozkładały mnie śmiechy w tle" w telewizyjnych sitcomach. Jesteś przykładem na to, że SĄ POTRZEBNE. Skąd byś mogła wiedzieć, że COŚ JEST ŚMIESZNE, gdyby REŻYSER Ci nie podpowiedział???? "a pytałam cie o droge????? chyba nie" - a może czasem warto ZAPYTAĆ? Zamiast BŁĄDZIC...... "nakryła go na tym ze ja bzykał??? czy to tylko jej nadinterpretacja?" - DLACZEGO pytasz o to MNIE, a nie Autorkę? Ja (może ZBYT POCHOPNIE), uznałem, że LUDZIE WIEDZA CO PISZĄ....