Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DziewczynaZeSzczecina

Bąki a związek :P

Polecane posty

Gość botVinka
bąka puścić to nie grzech ;) przy partnerze też się zdarzy a jakże byle z umiarem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnobylanka
jeśli związek opiera się na bąkach to co w tym złego? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za sałatą głąbie
my po 2 latach już nie mamy oporów w te klocki ;) i latają bąki po całym domku :P ale przynajmniej brzuchy nas nie bolą i to się liczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas tu przewietrzyć troche
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klemensynia
o fujjj cóż to za temat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :) Ojjj dawno tu nie zaglądałem... tęskniliście? :P Sporo bąków już przeleciało od mojego ostatniego posta, a w temacie jak widzę cisza... Aż sam poczytałem parę stron wstecz i do teraz się dziwię jak to możliwe że tyle stron na tak błahy na pozór temat naprodukowaliśmy :D Postanowiłem więc nieco odświeżyć temacik, zapewne parę nowych osób na kafeterii się pojawiło od tego czasu i nie mieli jeszcze okazji w temacie wypowiedzieć się, a jestem ciekaw jakie jest ich zdanie. No i czy przypadkiem zdanie osób które się tu wypowiadały nie uległo zmianie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henry Blake
było to w tramwaju, wszedłem sobie do środka i spokojnie usiadłem na krzesełku. Nagle naszła mnie ochota i pusciłem dosc głośnego bąka. Gdy ludzie zaczęli się na mnie gapić z obrzydzeniem, powiedziałem na głos: Wąchać, to by wszyscy chcieli, ale puścić to nie ma komu. Po tym szybko wysiadłem z tramwaju bo juz szykował się lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henry Blake - Jeśli to jest prawdziwe co piszesz to podziwiam za odwagę :P Ja bym tak nie umiał... No ale taka prawda, że wąchać wszyscy chcą, tylko pierdzieć nie ma komu ;) Róznie to interpretować można... widać Ty wolisz dosłowne znaczenie przyjmować :P A tak na marginesie, kiedyś pamiętam pisałem że Amerykanie mają schizę na punkcie pierdzenia. A niedawno poznałem pewną Amerykankę i wszystko się potwierdza! :D Zdarzyło się poruszyć nieraz ten temat :P Albo ona ma jakąś obsesję dotyczącą pierdów albo wszyscy Amerykani tacy są... nie mam pojęcia. Ale najważniejsze, że trafił swój na swego i się dogadali :P mimo że dzielą nas tysiące kilometrów :) Co najzabawniejsze, nawet jak z nią pisałem o czymś innym, to ona w pewnym momencie: - PPFFRRRRRRBBBUUT! - What was that? ;) - I just farted :P - Lol! Bless you :D - Thanks :) Ewwww that stinks! - LMAO! I jak tu być poważnym? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindareluch
Heheh :D temat ambitny jak strachh! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleśniok
Ja pierdze przy mojej dalej niż widzę, a ona też nie gorsza.. obleśniochy z nas co?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahrad
NIE! tylko świni tak robią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo dobre dobre
huahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołpaq
A klasyfukacje pierdów znacie? :classic_cool: Kapucyn Nuta jego cicha rozlega się wyłącznie w ścianach plebanii, kiedy to natchniony pasterz parafii przygotowuje niedzielne kazanie i trudności se wielkie zadaje co by tu takiego wymyślić. Kopciuszek Popularny wśród bajkopisarzy. Występuje w chwilach natchnienia twórczego prozy dla milusińskich. Często kopci z portek kierownika domu dziecka. Niezbyt mile zaś witany przy pisaniu telenoweli oraz dramatu. Gama cmentarna Jest to bardzo niski a przeciągły odgłos, który straszy swym pomrukiem, gdyż przypomina charczenie dzikiej bestii. Bardzo niebezpiecznie jest zetknąć się z tym w miejscach cichych a odizolowanych. Nierzadko zaś dźwięk ten usłyszeć można z dup zatroskanych ekspedientów w sklepach z obuwiem i ceramiką, gdy to utarg dzienny nie pokrywa rachunku za światło. Liliput Ten grzeje z tyłka karłów i osób niskich. Tonacja jego jest średniocienka, lecz brzmi zaczepnie i z entuzjazmem. Korzyść z niego u tych osobników taka, że powoduje manię wyższości. Wapniak Uprzykrzenie starych pierdzieli. Odgłos paskudny a prostacki, który smrodzi otoczenie wonią zepsutego gulaszu węgierskiego. Zdecydowanie psuje apetyt. Parówa pojezierska Hula letnią porą na obozach wędrownych północnej części kraju. ( Należy zwrócić uwagę, by przy produkcji tego podmuchu nie siedzieć zbyt blisko ogniska, gdyż gaz jelitowy jest łatwopalny. ) Łajdak Wielce niepożądany na ważnych przyjęciach, gdy gościmy u siebie na przykład przyszłego pracodawcę. Zdecydowanie chamski dźwięk. Psuje atmosferę miłej konwersacji i jest często zwiastunem bezrobocia, stąd panoszy się w kolejkach po zasiłek. Weteran klawiszowy Puszczają go kamraci celi więziennej po ogłoszeniu ciszy nocnej. Barwą swą bywa różnoraki; od nuty smętnej do warczenia okrutnego. Często słychać go w suterenie dozorcy kamienicy oraz wśród kominiarzy. Mintaj Nie lada heca, gdyż jest to przywilej wyłącznie rybaków z wędką nad stawem siedzących. Pierd z gatunku łagodnych, stosunkowo dobrze harmonizujący z idyllą przyrody. Nieźle koordynuje z ruchami zarzucania wędki na wodę. Zupełnie natomiast nie pasuje puścić go w piekarni czy pracowni krawieckiej. Cytra zawodząca Utrapienie studentów weterynarii, gdyż dźwiękiem swym przypomina lament rannego czworonoga. Słychać go często w mieszkaniach osób na niskim budżecie i w akademikach. Dźwięk ten także towarzyszy panom płacącym alimenty. Absolutnie zabroniony na basenie. Chyba, że siedzimy w jacuzzi. Bździna staropanieńska Jak sama nazwa wskazuje, dotyczy to pań niezamężnych, które dźwiękiem tym wyładowują złość na niedolę losu. Jest to gama wielce zgorzkniała i tym samym okrutna w zapachu. Zdecydowanie odstrasza płeć brzydką. Ciupaga Dmucha z dup górali, kaskaderów i pracowników cepelii. Jest to pierd zdecydowanie głośny i nieprzyjemny dla ucha swym trzaskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cykucyk
a moja kobita puszcza pachnące bąki więc nie robie problemów ;] a sam też pierne sobie czasem dla równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosdeldia
fajny temat się rozkręcił ;) tylko z lekka się przestał kręcić a szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pierdząco :D Widzę temat nadal istnieje ale nikt w nim nie pisze. Hmm wypadałoby go odświeżyć ;) Od ostatniego czasu na pewno powstało wielu nowych użyszkodników kafe, którzy jeszcze nie mieli okazji "wczuć się w klimat" tematu i dorzucić tu swoje 3 grosze :) Albo 3 bąki! :P Mniejsza o to... zapraszam do dyskusji! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grom2
łooo :P kobieta przez 6 lat pierda w dupie trzyma bo sie wstydzi? Fajnie... a żyje jeszcze? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopakZwarszawy
Dziewczyna ze szczecina,a co jesli facet chcialby abys mu pierdnela na twarz .... Podniecalo by go to i juz . Bez oporow :P ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rose019
Ja bym chyba umarla, gdyby mi sie wymsknelo. Moj chlopak pare razy puscil przy mnie baka, ale to byla juz chyba kryzysowa sytuacja.. zreszta, zeby mu nie bylo glupio, przeistaczam wszystko w zart, lub wogole nie zwracam na to uwagi. Ja czesto sie wstrzymuje, chodz wiem, ze to nie zdrowe, ale inaczej nie potrafie, bo poprostu za bardzo bym sie wstydzila. Pewnie mojemu chlopakowi, by to nie przeszkadzalo, bo bardzo mnie kocha, ale mimo wszystko nie zrobilabym tego przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaeerinaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się zesram przy lasce to w tym momencie kaszlę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi czasem ktoś opowiada jak zmieniają sie moi koledzy z pracy jak zostaną sami,nie chcę słuchać szczegółów ale odrzuca mnie teraz od nich bo sie okazało że to świnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet_jakich_tu_mało
Siemacie :) Ale mi się przypomniał ten temacik, aż go zacząłem czytać i wspominać te nasze dyskusje :P No i jak tak czytam, to stweirdzam że nieźle mieliśmy nawalone w bani :D :D Tak czy inaczej ja się zestarzałem trochę od tego czasu, ale moje podejście w kwestii bąków się wcale praktycznie nie zmieniło. Chociaż coś :) Niech moc pierda będzie z Wami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHahha leję!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×