Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ParyżankaWWA

POTWORNE ZMĘCZENIE CIĄŻOWE!!!

Polecane posty

Gość ParyżankaWWA

Witam wszystkie dziewczyny,siedząc i nudząc się w domu zaczełam szukać jakiegoś forum bym mogła napisać co czuje i że zmęczona jestem bardzo ,czy też tak miałyście? Jestem w 37tyg ciąży,mój brzuch jest ogromny nie mam już siły moje dziecko szaleje w środku ale strasznie! bol pleców zgaga ból pachwin ból żeber JEJU!!! Ja już chce urodzić jestem bardzo zmęczona chce być już normalna jak przed ciążą..... Czy Wy też miałyście tak pod koniec?czy wasze dzieci byly tak ruchliwe jak moje? podobno w III trym. dzieci się uspokajają.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaa26
kobieto uwierz ze teraz to masz luksus - prawdziwe zmeczenie poczujesz dopiero po porodzie ... mój ma 4 miesiace i padam na twarz momentami - noce nieprzespane bo je co 2 godz w dzień marudzenie - na dodatek przejmuje sie wszystkim - pasc mozna - wiec usmiechnij sie i ciesz urokami ostatnich takich tyg - poczytaj sobie kafe i zrelaksuj sie - aaa i szykuj sie bo ja ur w 37 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
O jeju,tak bardzo pragnę tego mojego maluszka i nie mogę się go doczekać,wiem że nie będe spała itp itd ale żyje teraz tym porodem aby urodzić i być lekka bez cięzkiego brzucha by mi ten brzuch tak nie wariował bo to bardzo mnie boli....nie moge sie cieszyc jak wszystko boli i nawet w domu normalne czynnosci sprawiaja ze sił nie mam ,odkurzanie to masakra wystarczy 5 minut a ja padam bez sił;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 38 i dziekuje bogu ze od wczoraj mam wolne :D Siedziec 8 godzin przy komputerze po nieprzespanych nocach? Niemozliwe :/ Tak wiec proponuje robic to co ja od wczoraj w domu - NIC ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
uważam że teraz masz raj :D w d..... dostaniesz jak dziecko będzie na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
Hehe no wiesz staram się generalnie mam wsparcie męża który posprząta ugotuje i zajmie się wszystkim jak go poproszę ale same wiecie ....nie ma to jak kobieta w domu posprząta tak po "naszemu".......Ja nie pracuje od 4-5 mc bo szyjka mi sie skracała i musiałam lezec kiedy mogłam wrucic do pracy szef powiedział bym odpoczełą w ciąży i była w domu.....ciekawe czy urodze za tydzien czy za 5 bo to moze byc 2 tyg przed lub 2 po...;) wolałabym jakoś przed terminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
ja urodziłam w 35 tygodniu dlatego z doświadczenie życzę wam abyście jeszcze pocierpiały ;) wiem że to źle brzmi ale kłopoty z wcześniakiem są spore i dla świętego spokoju lepiej jeszcze pocierpieć :) ja też wawa :) bemowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkoooo
to ciesz sie ze woglóe jestes w ciązy!!!!! ja staram sie juz dwa lata i wszystko bym dala ,chdzby nawet za wymioty ,zgagi itd.... byle by tylko zajśc więc sie ciesz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaa26
zgadzam sie - wieksze ryzyko kolek itd - dzidziuś ma wrażliwe jelita i układ nerowowy - czekajcie do terminu i naprawde wspomnicie słowa że potem to nawet niebędziecie sie mialy kiedy wysikać - ani jak po porodzie sn... a gdzie tam sprzątanie i gotowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
No tak, wiem przy dziecku można sie zmęczyć tzn wyobrażam to sobie,ale myślę też ze przynajmniej nic by mnie już nie bolało miałabym dużo zajęć domowych chodziłabym na spacery jakoś by to było a teraz na spacer sił nie mam chociaz wiem ze to zdrowe w domu nie mam siły nic zrobić.....i nudyyyy samej a tak to coś bym chociaz robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
oj jak ja bym chciała swojego potworka ;) na kilka dni do brzucha wsadzić żeby sie wyspać albo po prostu nic nie robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
ja się zdecydowałam na karmienie butlą więc czasu miałam więcej niź te które karmią naturalnie, mogłam sobie wyjść kiedy chciałam bo mąż nakarmił :) a jakiej płci będziecie miały???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
"autorkoooo" Wiem bardzo pragnełam mieć dziecko ale wiesz jak to jest zawsze się narzeka ,może przesadzam teraz ale to pewnie po dzisiejszej nieprzespanej i obolałej nocy..... Bardzo Ci współczuję i rozumiem też wolałabym przechodzić najgorszą ciąże (złe samopoczucie) niż nie móc jej poczuć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
kobieta w ciąży jest upierdliwa wiec możesz narzekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
U mnie dziewczynka....chce karmić piersią ale to nie bedzie problem by mąż został z dzieckiem bo odciągne pokarm i przez butle będzie dawał jak będzie potrzeba.....przynajmniej mam taką nadzieje i że będe mogla piersią karmić.......u mnie nic nie leci nawet siara wiem ze po porodzie czesto dopiero zaczyna leciec ale byłabym spokojniejsza by chociaż mi kropelka poleciałą;D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
poleci :) ja nigdy nie chciałam karmić a jak na złość mleka miałam tak dużo że drużynę piłkarską bym wykarmiła ;) bardzo długo brałam lek na spalanie a przygotowana już jesteś do szpitala?? poród sn?? czy cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaa26
haha ale masz wizje - potem to dopiero cie będzie brzuch bolał i zalezy co jeszcze od tego jaki poród.. połóg męczarnia - 1 okres po masakra - jak karmisz to ból piersi itd - mega zmęczenie czy karmisz tak czy tak - padanie z sił jak dziecko będzie wrzeszczało a ty niebedziesz wiedziała jak mu pomóc - no i ból rąk i kręgosłupa od noszenia itd - ja jestem po cc i tak mi dokucza kręgosłup czasem jak się przedzwigam ale jak mam małego nienosić albo choć niepodnosić z łóżeczka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
Hehe Ja tez - Tak spakowana ale jeszcze pare rzeczy brakuje które pewnie zamówie przez allegro bo nie chce mi sie jechac do sklepu.....bardzo bym chciała sn ale to sie okaze jak to wyjdzie Mamamaaa26 - Ja poprostu myślę pozytywnie wiem ze pewnie czeka mnie rozczarowanie ale wiecie jak Ja bym już była negatywnie nastawiona w sensie myślami to bym chyba oszalała......najgorzej boję sie kręgosłupa ,zawsze mało ćwiczyłam i często bolał mnie przed ciążą obiecywałam sobie basen ale zawsze miałam tyleeee pracy że przekłądałam to na pózniej......po ciaży to napewno pójdę na fitness i basen by się trochę poprawić kondycyjnie i polepszyć swoje samopoczucie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki,*** ja też miałam taki stan, juz chciałam rodzić, ciąża bardzo mi ciążyła, a jak już maleństwo miałam to wcale mi nie przeszkadzało wstawanie w nocy i opieka nad nim, mąż dużo mi pomagał, wiec całe te gadanie że będę miała wszystkiego dość po porodzie u mnie sie nie sprawdziło, mnie dopiero po porodzie energia roznosiła i cieszyłam sie strasznie moim szczęściem , wiec trzymaj się i życzę ci szybkiego i szczęśliwego rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
mama dobrze piszesz, szkoda tylko że takich rzeczy nie mówią w szkołach rodzenia :) ja chciałam mieć cc a w szkole nagadały mi że sn to takie cudowne przeżycie, teraz to bym im włosy powyrywała za te bzdury które opowiadały, do dziś żałuję że nie zapłaciłam za cesarę macierzyństwo to jedna wielka męka, mega zmęczenie wiele wyrzeczeń, ale i tak kocha sie strrrrrasznie własne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bede miala synka, porod sn jak na dzisiaj :) Boje sie alejuz bym chciala - nie moze byc az taaak zle :) A jak bedzie fest zle - to trudno - nie ja pierwsza i nie ja ostatnia :) A propos spania - mam tak popuchniete dlonie i stopy, takie bole w kregosslupie i zebrach ze i tak spie na pol gwizdka - wiec co za roznica czy nie spie bo cos tam boli i dzga czy dlatego ze maluszek placze ;) Dobrze bedzie :) A dziewczynom ktore nie moga zajsc w ciaze - i wy kiedys bedziecie marudzic ze juz chcecie urodzic :) Trzeba mocno w to wierzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
ABS dziękuje za wsparcie Ja to właśnie widzę tak Jak ty masz że jak urodzę to będe szczęśłiwa i że wstawanie w nocy mi nie przeszkadza byle być aktywna ,ale tak jak widzisz dziewczyny piszą i nawet nie tylko tu znajomi i rodzina mi mówią odpoczywaj i dużo śpij bo potem to Ty będziesz miała masakrę,każda inaczej to "przeżyję" biorę pod uwagę ze moze bede wykończona zajmowaniem się maluszka ale jestem pozytywnie nastawiona bo GO bardzo pragnełam.......i czekałam pare lat by wkońcu być w ciąży,(poprostu wcześniej nie znalazłam odpowiedniego kandytata na meza i ojca hehe a dziecko zawsze pragnełam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
jeśli będziecie rodzić naturalnie to zapamiętajcie sobie jedno NIE POZWÓLCIE POŁOŻYĆ SIĘ DO ŁÓŻKA NA CAŁY PORÓD!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
ja myślę że to też zależy jakim sie jest człowiekiem i jakie ma się priorytety. ja jestem dość egoistyczna i wściekam się jak muszę siebie dostosowywać bardzo często do dziecka a nie odwrotnie. kocham go nad życie ale jestem zła że mały smark ;) zdominował mnie jak nikt dotąd więc moze dlatego u mnie ta złość o nieprzespane noce itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
Mama w marcu Świetnie to ujełąś,Wole już nie spać bo dzidzia chce jeść niż nie spać bo boli mnie wszystko i każdy ruch wstanie na siku lub przekręcenie się na bok sprawia żę mam ochotę krzyczeć w niebogłosy!!!!!Ja generalnie nie lubię narzekać na coś, staram się żyć odpowiedzialnie,jak sobie pościelisz tak się wyśpisz,generalnie same jesteśmy Paniami własnego losu nikt nas nie zmuszał do bycia mamą do zachodzenia w ciążę,to że dzidzia jest taka a nie inna trudno,myślę też że dobrze jest mieć wsparcie drugiej osoby ,Ja mam bardzo duże wsparcie u męża ale wiem że nie wszystkie kobiety je mają. Czytając tematy tu na forum przeczytałam jakiś temat gdzie kobieta ma dość męża bo jej nie pomaga przy dziecku bo nie daje kasy itp i wiele odpowiedzi było takich że to jej wina bo tak sobie wybrała,uważam że to nie prawda nie możemy być winne za to jak ktoś postępuje wobec nas a ludzie potrafią być zmienni i wtedy ciężko jest by był taki jak kiedyś.... Ale się rozpisałam to tak trochę zmieniając temat;D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
Tak tak masz racje!!!!!!!! NIGDY NIE KŁADZ SIE DO ŁÓŻKA ANI NA PÓŁSIEDZĄCO to najgorsze co można zrobić podczas skurczy porodowych ,tak pisza w książkach mówili mi w szkole rodzenia.....świetna jest piłka można kucać opierać się o partnera nawet jak nie będe miała już sił to i tak się nie położe bo wiadomo że to zpowalnie poród dziecko nie naciska na miednice i wolniej wychodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ParyżankaWWA
hehe ja też no widzisz każda z nas jest inna,Ja wiem że jakie by moje dziecko nie było nie mam prawa złościć się na nie nawet jak będzie płakało ciągle bo Ono w ten sposób się ze mną komunikuje,Ja nigdy nie dostałam miłości i od rodziców nie wiem co to znaczy mieć mamę która kocha dlatego tak bardzo pragnę mieć dzieciątko by dać mu wszystko czego Ja nie miałam szczególnie tą matczyną miłość........ps.jestem bardzo cierpliwą osobą więc sądzę że tym bardziej będę cierpliwa do dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja też
rodziłam w szpitalu w którym założyli mi ktg i za żadne skarby nie pozwalali mi wstać, nawet do wc. cały czas starali mi się wmówić że muszę leżeć bo mam ktg. 1. z ktg można chodzić 2. ktg wcale nie musi być przyczepiony przez cały poród ja nie dość że leżałam to prawie cały czas próbowali mnie położyć na płacko, ja sie unosiłam (pilot miałam w dłoni) a głupie cipki non stop mnie rozkładały, później byłam w takim stanie że traciłam przytomnośc więc już nawet nie miałam siły się odezwać a co dopiero próobowac położyć się tak jak mi wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×