co o tym myśleć, nie wiem

czy w małżeństwie jest miejsce na kolegę żony, który pisze jej smsy, że tęskni ("tęsknię za Wami"- chociaż ze mną nie ma tak naprawdę w ogóle kontaktu) zaczynam się zastanawiać powoli o co mu chodzi, po co pisze jej smsy że tęskni i po co pisze czasami, że za nami, jak ze mną się nie kumpluje czy koledzy tak piszą? że tęsknią? o intencje żony jestem pewien, że jest mi wierna w 100% dodam, że kiedyś ów kolega był ze znajomymi u nas na kilka dni i "przyłapałem" go jak spogląda na moją żonę, a właściwie gapi się kilka minut gdy ona przygotowywała śniadanie zwyczajnie się zagapił jak żona była w Polsce to wiem, że on ją podwoził tu i tam, że spotkali się na piwie nie chcę jej zabraniać posiadania kolegi ale zaczynam się zastanawiać o JEGO intencje podejrzliwości nabrałem gdy na panieńskim wieczorku mojej żony (na którym jakoś tak wyszło, że byłem-bo nie był to taki typowy oficjalny wieczór panieński- słyszałem ich rozmowę) siostra tego kolegi i jej koleżanka zażartowały, że jej brat się zakochał w mojej (wtedy) przyszłej żonie, że teraz siedzi obrażony i smutny w domu wiedząc, że jest wieczorek panieński, że on cierpi już kilka tygodni od kiedy dowiedział się, że ONA wychodzi za mąż ona powiedziała, że mają tak nie żartować, one że naprawdę ale olałem to, myślałem, że to żarty temat wrocił kilka razy z ust jego siostry zacząłem się przyglądać mu, sklejać fakty jest w stałym kontakcie z żoną jak pojawia się w Polsce to się z nią zawsze chce spotkać przyjeżdża do nas (500km!!!!!) np na dwa dni żeby się z "NAMI" zobaczyć przy czym raczej ze mną nie ma kontaktu gapi się na nią, tak zapatruje na wiele sekund wysyła smsy że tęskni ja już nie wiem co o tym myśleć

ale konkretnie za co? nie chcę urazić żony to jej dobry kolega poznali się jak już byliśmy razem, przez jego siostrę właśnie nie wiem..jest od niej młodszy o 3 lata może panikuję? tzn wiem, że żona mnie kocha wiem też, że może spodobać się 3 lata młodszemu facetowi, jest piękna, inteligentna, dojrzała emocjonalnie ogólnie podoba się facetom ale zaczynam się zastanawiać wczoraj żona mi mówiła, że na wiosnę ten kolega przyjedzie do nas chyba bo jakiś tam koncert ma być w naszym mieście ostatnio był u nas sam (rozumiem jakby ze znajomymi jechał) przejechał ponad 500km żeby ją zobaczyć co mam zrobić?jak się zachowywać?

ah a jak kiedyś czekaliśmyna niego na dworcu i wysiadł z pociągu to z taką radością biegł w naszym kierunku, po czym wziął w ramiona moją żonę i ją bardzo wyściskał jakby nie wiadomo jak za nią tęsknił (a nie widział jej miesiąc- ale to tylko kolega, więc tego nie rozumiem)

obserwuj sytuacje. a ten kolega twojej zony samotny jest? moze sie zakochal w niej? podoba mu sie?

niech mi ktoś doradzi żaden mąż nie był w takiej sytuacji? albo jakaś żona niech coś napisze mam się czego obawiać? zaczynam robić się zazdrosny :(

dziwne. ja bym pewno od swojego za takie sceny uslyszala troche na osobności, bo to zazdrośnik :P jak nie wyznaczysz granicy, to może byc gorzej.

samotny jest co chwile niby jakaś się pojawia ale jakoś nic z tego nie wychodzi jego siostra wtedy właśnie powiedziała na tym wieczorku do mojej żony, żeby się zastanowiła dlaczego z żadną mu nie wychodzi, że niby przez nią

a i jeszcze powiedziała ta siostra kiedyś i jej koleżanka mojej żonie, że ONE WIEDZĄ ŻE COŚ WTEDY ZASZŁO BO ON PRZYJECHAŁ INNY, ODMIENIONY I OD TEJ PORY MAJĄ CIĄGLE KONTAKT a mowa była o tym jak on był u nas, przez dwa dni gdy mnie w domu nie było tak wyszło jakos, ze musiałem wyjechac i zostali sami ja już zaczynam świrować nie chcę okazywać zazdrosci (chociaz ostatnio już byłem na tyle niemiły jak on był, że żonie było przykro) ale co miałem zrobić jak on się gapi na MOJĄ ŻONĘ pisze jej że tęskni itd?

aha żona zaprzeczała wtedy i powiedziała im, żę mają przestać z tymi żartami, bo między nimi nic nigdy nie było i czuje się obrażona przez nie

no to chyba ten tekst mowi wiele, co? facet szuka ale ma juz ten ideal w glowie. i byc może żadna go nie interesuje, bo myśli o Twojej kobiecie. nie udalo ci sie moze podsluchac, podpatrzec jakies innej ich rozmowy? niz tylko krotkie smsy??

no patrzyłem do archiwum gg... ona jest neutralna, nie pisze mu nic dwuznacznego on niby też poza tekstami "już tęsknię" a ostatnio wysłał jej link jakiś, bez żadnego komentarza, otworzyłem a tam jakas para tanczyla tak hmm erotycznie bardzo na co moja żona odpisała "od kiedy interesuje Cię taniec?" i tylko tyle moja żona nic mu nie pisze dwuznacznego ale te ich przytulenia na powitanie itd ehh może świruje ale nie podoba mi się to

koleżanki najprawdopodobniej widza co sie dzieje, i stad zarty. zarty niesmaczne warto podkreslic. bylam kiedyś sama w podobnej sytuacji. to nie jest mile i stwarza szereg podejrzeń. no własnie, gdy ty zaczniesz robic jej wyrzuty o tego "przyjaciela" ona nie będzie rozumiała w czym masz problem. Trudny orzech :(

w ogóle to troche mam obawy z tego względu że moja żona to rockowa dusza ja mniej a on.. długie włosy, spodnie moro, glany, taki jejj klimat troche słuchają podobnej muzyki on jest zupełnie inny niż ja... nie wiem mam nadzieje, że jej nie zawrócił w głowie :(

dla mnie taka sytuacja takiego koleżenstwa jest chora ostatnio właśnie jak był wchodze do kuchni, ona robi sniadanie on się w nią wpatruje, mimo że ona tyłem do niego on bez koszulki, same jakieś gatki nie wiem źle się czuję nie chcę żeby przyjezdzal żałuje, ze ostatnio mialem focha i nie chodziłem z nimi spedzili ze soba całe 3 dni a ja siedzialem w domu niby pracując a teraz tego żałuje nie wiem co się działo moja żona była wkurzona, bo dzwonilem z pierdołami a jak nie odebrała, to dzwoniłem z 30 razy, po czym po pół godziny odebrała, że miala wyciszony a ja zrobilem jej awanture była bardzo niezadowolona chyba czuje, że jestem zazdrosny

niech mi ktoś poradzi co ja mam zrobić

po prostu sie lubia. co możesz zrobić? no może powiedz, ze nie chcesz w waszym domu towarzystwa obcego faceta, ze chcesz byc sam z zona i tyle. Tylko jak to wyjdzie? Nie wiadomo.

no a czemu wysyłał jejten erotyczny taniec?

działaj chłopie. Też miałam takiego przyjaciela, znaliśmy się od dziecka. Po ślubie zaczął nagle nas odwiedzać i ja zauważyłam jego przeciągłe spojrzenia. Nagle po jakiejś imprezie mąż poszedł spać, ja zostałam sprzątać ze stołu i on podszedł do mnie, przytulił. Potem zobaczyłam takie pytające spojrzenie czy może sobie pozwolić na coś więcej. Coś zaiskrzyła, ale ja się przestraszyłam i zaczęłam go unikać. Obecnie nie odbieram tel od niego. Aha i też mężowi wpierałam że tylko kumpel, że nic między nami nie ma i nie będzie. A wyszło jak wyszło. Nie podobają mi się takie podchody i to jeszcze w mieszkaniu kolegi. Kocham męża więc sobie na to nie pozwoliłam. Ale wiesz jak to w małżeństwie po pewnym czasie wkrada się rutyna. I taki koleś podbijający do twojej żony może w końcu się wydać ciekawszy niż ty. Ciebie zna na wylot, motylków w brzuchu już z tobą pewnie nie czuje, a taka kropla drążąca skałe może zrobić swoje. Utnij teraz i nie czekaj na to co los przyniesie.

ale jak mam jej to uargumentować?? powiedzieć-utnij z nim kontakt bo Ci nie ufam?? z jednej strony krew mnie zalewa jak on ją wita, tuli itd, gapi się na jej tyłek a z drugiej nie chcę jej urazić i jej powiedzieć, że jej nie ufam

chyba powinienem poprzeglądać jej e mail i gg, wiem że się tak komunikują troche już zaglądałem ale mi jednak głupio tak ją szpiegować..

dla mnie to ona mu sie bardzo podoba a on je nie ale ona cce byc mila, porozmawiaj z zona na ten temat moze

właśnie czytam sobie jej archiwum gg te starsze wiadomości, z przed 1,5 roku, on jej tam wyznaje uczucia coś!!!!!!!!!!!!1 pisze, że dotarł cało ( chyba chodzi o to jak wrócił wtedy gdy był u nas gdy mnie nie było, był z nią sam 2-3 dni już nie pamiętam dokladnie) i że myśli o niej, że to były najcudowniejsze dni jego życia że te zakupy, jak jej pomagał wybrac kiecke i wieczór gdy zrobili razem kolacje i tańczyli :/ i że ona wie że on chciałby to powtórzyć i napisał jej, że ona też chce ale nie chce się przyznać że kocha jej dotyk i zapach o kurwa :/

nie mogę, rozwód :/ tańczyła z nim i się obściskiwała przed naszym ślubem idę stąd pa

sprawdzanie maili i archiwum gg nic nie da. Zresztą sprawdziłeś gg i zauważyłeś że gada z nim zwyczajnie. Ale możesz jej powiedzieć że nie życzysz sobie jego wizyt w waszym domu, że jemu (nie jej) nie ufasz. A rozmawiałeś z nią? Poza tym jeśli założyłeś ten topik to pewnie masz podejrzenia. Mój mąż też miał, wkurzał się jak z tym przyjacielem gadam do późnych godzin nocnych. Ja się wkurzałam na męża że nie ma zaufania do mnie, że jest zazdrosny. I co? Jednak jego obawy się sprawdziły.

on32 on 32 to co przeczytałeś pisał on?! To są jego słowa, nie działaj pochopnie. Bo na tym zyska ten koleś, ty możesz stracić - żonę. A ona co mu odpisała?

powiedz, żeby zerwała z nim kontakt bo jemu nie ufasz a nie jej.... i wszystko w tym temacie