Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shizzza

Zwariowałam?Pomóżcie...

Polecane posty

Gość shizzza

mam problem.Otóż wkręciłam sobie,że moje dziecko nie jest moim dzieckiem. Miałam cc, widziałam go przez moment, nie dotknęłam, dopiero na 2 dzień przez szybę inkubatora. Ten czas jest dla mnie bolesny, wiedzę jak przez mgłę. Moje dziecko nie jest podobne do mnie ani do męża. Niby moją brodę ma ale to wszystko. Boję się ze podmienili go w szpitalu, zaczynam wariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
puk puk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
moim zdaniem to raczej nie możliwe, dziecku natychmiast nakładają na rączki takie opaski, które wskazują czyje to dziecko i kiedy się dokładnie urodziło,one są dosyć ścisłe i raczej nie spadają tak łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
też tak myślę, mam ta opaske, ale jest całkiem wyblakła i nic nie widać. Nie czuje takiej więzi z nim, może dlatego,że pierwszy raz dotknęłam go jak miał tydzień? Moze on nie czuje,ze jestem jego mamą? Już nie wiem co robić, może to depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxzz
przecież nie musi być od razu podobne do Was, może inaczej je sobie wyobrażałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
może to dlatego że nie miałaś kontaktu z dzieckiem od razu, może potrzebujesz z kimś o tym pogadać, np z psychologiem, czasem dobrze się komuś wygadać, a ktoś obcy nieraz dobrze doradzić, nie zaszkodzi spróbować, a dziecko może być podobne do dziadków lub innych krewnych, moi rodzic to blondyni, raczej bladzi, a ja taka troche cyganka, do tego inna grupa krwi-wszystko po dziadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
już sama nie wiem. Dobijają mnie teksty rodziny i znajomych,ze on nie podobny do nas, że moze zamieniony albo dziecko listonosz- jakaś masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
no właśnie z tą grupą krwi tez jest dziwnie. jak u Ciebie jest Dżosefina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Chałs
no bo to nie twoje dziecko osobiscie je podmieniłem Twoje teraz juz jest w drodze do Ugandy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
bardzo zabawne idioto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
o jezu, ludzie to zawsze głupoty gadają, żeby mieć tylko okazję do plotek, moim zdaniem dziecko jest wasze, nie bierz sobie tego do serca, tylko mów,że on jest po prostu wyjątkowy, jest sobą, myślę, że duża część dzieci nie jest tak do końca do nikogo podobna, i nikomu do głowy nie przychodzi, ze to podmienione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
rodzice moi i brat mają A rh+, a ja 0+, po dziadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klotka ciortka
to sie zdarza raz na 1 000 000 uspokoj sie:) zespol downa zdarza sie 100 razy czesciej niz podmienione dziecko przez miesiac dziecko jest podobne najczesciej do najbrzydszego dziadka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
Rozmawiałam z lekarzem, dał mi antydepresanty i powiedział,żebym nie wydziwiała. Myślałam nawet o badaniach dna,ale są drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
mały ma pół roku, to już chyba byłoby widać jakieś podobieństwo. Ja mam oczy zielone, maż jasnobrązowe- synek brązowo zielone- niby ok. Ale kształt nosa,ust, ogólnie twarz do nas nie podobna- poza szpiczastą brodą , któa mam ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
to kiepski lekarz skoro nie był Cię w stanie jakoś uspokoić, jak duże jest Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klotka ciortka
ja osobiscie prze pierwsze 48 mialam wkret że moje dziecko ma zespol downa poczuj moj stan i strach generalnie schizo potem pielegniarka powiedzila ze dziecko jej do mni epodobne hahahaha, toz mnie pocieszyla potrzebny ci jest spokoj sam na sam z dzieckiem, w dupie miej rodzinę dobrze ci radzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To mi wygląda na depresję
poprodową. Faktem jest, że noworodek rzadko jest podobny do kogokolwiek :) A czemu dotknęłaś dziecko dopiero w tydzień po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
to widocznie się geny wymiksowały tak, że mały będzie podobny do siebie, a widziałaś zdjęcia męża i swoje z okresu niemowlęctwa? może jest do Was podobny tylko Wy nawet o tym nie wiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
Jest wcześniakiem, był w cieżkim stanie na respiratorze przez tydzień. Nie przytuliłam go, nie pił z moej piersi, nie było tego ważnego kontaktu ciało do ciałą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
nie mam zdjęć z tak wczesnego okresu niemowlęcego, mąż też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
no właśnie, być może nawet nie wiesz, że mały jest kopią Ciebie lub męża z tamtego okresu, mojej siostry córa urodziła się z bardzo jasnymi blond włoskami, a rodzice mają ciemny brąz, ale tata dziewczynki jak był małym chłopcem to miał właśnie taki platynowy blond, potem mu ściemniały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
dziękuje Wam, troszkę mi lepiej. Muszę sobie jakoś poprawić nastrój, może jakiś film włączę. Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jflkjs
poczytaj sobie o genetyce to się może dowiesz pokim ma oczy nos usta i zorientujesz ze nie musi wcale byc podobny do żadnego z was zanim się wpedzisz w paranoje zastanow sie czy wogole warto i do czego moze cie to doprowadzic moj maz ma czarna mame i ojca a sam jest... rudzielcem czerwonym jak cegła i co ty na to hmm? przerósł ojca, nie był do niego wogóle podobny za dzieciaka, dopiero jak osiągnąl wiek 17lat można było dostrzec podobieństwo, do matki tez wogóle nie jest podobny w kogo się wiec wdał jest do dziś tajemnicą, szczególnie z tymi włosami, nikt w rodzinie nie posiadywał rudych ani nawet blond... a może jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jflkjs
dokładnie dzieci się strasznie zmieniają jak sa malutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tym bardziej jak byl wczesniakiem i lezal w inkubatorze pod respiratorem napewno nie jest podminieniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shizzza
mąż mi mówi to samo, że na oddziale tylko on był wcześniakiem w takim stanie. To wszystko przez rodziców męża, ubzdurali sobie,że mały musi być podobny do ich syna i już, inaczej to pewnie nie jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jflkjs
no to już wiesz kto ci paranoje nakrecil, niech ida i sie lecza bo sa chorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jflkjs
powinnaś im powiedzieć do czego Cię doprowadzili swojim gadamien, wygarnąć im to wręcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×