ZWIĄZEK Z KIEPSKIM SEKSEM NIE MA SZANS!!!!!!!

wiecie co trzeba czuc? Magnetyczne przyciąganie.. Wystarczy, że położę się koło swojego chłopaka, odwrócę do niego przybliże się i już jestem taka napalona, że szok. Może to dlatego, że go kocham i uwielbiam się z nim kochać ? nie wiem ;D ale powiem wam, że na początku naszego związku nie wiedziałam co to orgazm (nie licząc palcówki...), ale z czasem się go nauczyłam i jest bosko. a i macie racje, że CAŁA RZECZ TKWI W UMYŚLE KOBIETY i jej zaangażowanie w seks . to podstawa:d pozdrawiam i zycze powodzenia!:D

w umysle? czyli co mam robic? jak sie starac?:(

tak wam zazdroszcze..jestem pewna ze go kocham i chcialabym wkoncu konczyc moj sex orgazmem...

i chcialam dodac, ze moj chlopak potrafi dlugo wytrzmac podczas sexu. a gdy pozwole mu skonczyc to za jakas chwile znow potrafi mu stanac.

zobaczcie tutaj przyda wam się: http://l.pl/hak ;pp;p

Po prostu trzeba zapomniec o całym bożym świecie i juz ;D a długi, czy krotki seks nijak ma sie do orgazmu - gdyż dla każdego co innego ;D ja dochodzę najczęściej po szybkim ;D wtedy jest ostro i mnie to strasznie podnieca ;D spróbujcie też sobie mówić różne rzeczy gdy się kochacie np. co mu zaraz zrobisz itp ;D działa niesamowicie :D

wiem ze takie slowa dzialaja ale nie potrafie sie wlasnie do nich przelamac;/

jestem z facetem ponad 7 lat,niestety ma problemy z erekcja, nie wiem co mi sie stalo, ale kiedys seks moglby dla mnie nie istniec, zawsze go pocieszalam, mowilam, ze to nic jak nie wyszlo, bo nie bylo to wazne, natomiast teraz nie wiem co sie ze mna dzieje od kilku ostatnich miesicy, ciagle mysle o seksie i ciagle nie jestem zaspokojna, jeszcze nigdy nie mialam orgazmu pochwowego, jestem bliska zeby zrobic sobie samej dobrze, ale chce to przezyc z nim pierwszy raz....a najgorsze jest to ze on gowno wie o potrzebach kobiety, tyle razy mowie mu jak sie mamy kochac, jak mi jest najlepiej, a on zawsze posuwa mnie jak jalowke za przeproszeniem no jakas masakra

tak tlumaczcie sobie, ze to tylko wina kobiety.... tak, orgazmu trzeba sie nauczyc, trzeba byc rozluznionym, i nie myslec np. o porzadkach, egzaminach, dzieciach, itp. trzeba poznac swoje cialo-co ci sprawia przyjemnosc, co cie podnieca, jaki dotyk lubisz, mocny, delikatny, itp. gdzie ten dotyk ma byc, na piersi, na lechtaczce w srodku, tak aby cie rozpalic, czy ma ci mowic slodkie slowka czy tez swinstwa do ucha... czy ma wejsc od razu, czy ty mu masz powiedziec, czy tez masz jego dosiasc, kiedy jestes gotowa.. te wszystkie sprawy i wiele innych powinnas sama wiedziec i nauczyc faceta... ale facet tez powinienien sie postarac. KObieta moze mu robic lodziki, srodziki, calowac, ale jak on tylko mysli aby byc twardym i koniec i potem leci do pochwy, to sorry,dla mnie to nie jest seks. Niech ten facet choc raz skupi sie na tobie, niech cie piesci, dotyka, caluje, mowi lub tez nie, tak abys ty go tak chciala, ze masz wszystko gdzies i tracisz kontrole nad wszystkim i masz gdzies czy jestes za glosna, i nie przejmujesz sie tym czym mowisz. czlowiek ma sie nauczyc swojego ciala i wiedziec co chce. ma tez pokazac swojemu partnerowi co lubi. ale jesli partner nie chce sie tego nauczyc to niestety nic tu wiecej nie pomoze chocby babka byla niesamowita kochanka. a do tej do ktorej facet juz ja nie podnieca-zanim zaczniesz sie z nim kochac, podniec sie myslami o jakis sytuacjach, ktore sprawiaja, ze od razu masz ochote na seks...jak juz bedziesz podniecona to prowadz go, i baw sie dobrze...:)