Facet z którym się spotykam nie weźmie ze mną ślubu

Jest po rozwodzie, okropne małżeństwo, przestał wierzyć w śluby , ma uraz, powiedział mi otwarcie,że nigdy już przenigdy nie weźmie z żadną kobietą ślubu.. czy to znaczy,że nigdy nie będzie pewien swoich uczuć do mnie?? bo jeśli się kogoś kocha to się chyba nie boi deklaracji...a on z góry bierze opcje,że to może nie być to...

a po co Ci ślub? zeby go okrasc? mozna kochac i bez slubu, udowodniono,ze związki bez slubu sa szczesliwsze

ja niewiem co mi jest, ale ciagle mnie cipa swedzi gdy siedze na tym forum

spadaj podszywie, nie chodzi o to "po co " tylko o sam fakt, przecież jak się kocha i wie,że to jest to wtedy slub nie jest straszny ,bo i tak chce się spędzić z tą osobą resztę życia?

masz świerzb i ogól rów

jak chce sie spedzic ze soba całe zycie to niezalenie od tego czy slub czy nie, nie naciskaj, bo go przestraszysz, slub do niczego nie jest potrzebny, tylko dla papierka,

ale podświadomie boi się że nie wyjdzie... już na początku..

najgorsze jest to że ciągle chce aby mnie moj tato ciągle chlastał swoją fujarą po pysku

to nie jest strach...pewnie Cie kocha i nie potrzebyje do tego ślubu, kobieto, weź sie otwórz na życie, to nie jest komuna,ze ślub

Tak to wygląda związek z rozwodnikiem,każdy z nich już nie jest pewnien swoich uczuć.Kochał tylko raz i się zawiudł a teraz boi się tego że znów zostanie zraniony.Rozwodnicy mają skrzywioną psychikę po rozwodzie,no jak by nie patrzeć to jest dla człowieka trauma i boją się przechodzić to samo raz jeszcze.Związek z rozwodnikiem wymaga dużo poświęceń i walki.Ja byłam 3 lata w związku z rozwodnikiem i mieszkaliśmy z sobą,nie chciał dziecka bo to duża odpowiedzialność tłumaczył na początku a poźniej że NAS nie stać.O ślubie? o ślubie nie chciał słyszeć bo mówił że to podpisanie cyrografu :) po 3 latach nasz związek się skończył,dlaczego? bo ON stwierdził że jego uczucia do mnie wygasły.Od tego czasu jak nie jesteśmy razem minęło 11 miesięcy,facet się mną tylko bawił i potrzebował mnie by pokazać światu że ma dziewczynę i nie jest sam.A na końcu naopowiadał naszym wspólnym znajomym że ja się znęcałam nad nim psychicznie :) a jak się z czasem okazało ON sam ma z sobą problem.Nie wierzę już od tego czasu w żadne związki z rozwodnikami i nie polecam bo prędzej czy później jest jak jest.Wiadomo że kochał bardzo swoją byłą żona a TY jesteś tą drugą którą już nie kocha taką wielką miłością jak swoją EX :)

jajajajjajaj wiesz co? spadaj na dzrewo banany prostowac

przestańcie z podszywami

rennia to ja Ci dobrze zyczę i doradzam, odpisuje to co mysle, a Ty tak?? ludzie to jednak nic nie doceniają... brakk slów, niepotrzebnie pisałam

mruffka smutne to co piszesz.. on twierdzi,że żona to była wielka pomyłka.. że chciałby mieć jeszcze normalną rodzinę i dzieci.. byli po ślubie krótko razem ,bo tylko coś ponad 2 lata..

Mój był poślubie 1 rok,nie mieli dzieci bo twierdził że jego żona nie chciała.

a ten rozwód trwał wieki.. on mówi,ze nie chce o niej w ogóle słyszeć i nie obchodzi go co ona teraz robi, że same przykre wspomnienia..

A jak z nim mieszkałam to też mi mówił że chce normalną rodzinę,żonę co bedzie w domu z nim czekać z ciepłym obidkiem i dzieci :) ale co z tego jak się bał deklaracji,tylko że nie brał pod uwagę tego że ja za bardzo się zaangażowałam w nasz związek a później to ON mi złamał serce.Myślał tylko o sobie,do naszego związku wniósł tylko swój egoizm i nic więcej.Jak od niego się wyprowadzałam to myślałam że mi serce wyskoczy gardłem,kochałam i kocham go gdzieś głęboko w sercu jeszcze ale co z tego :(

puste jestescie i ograniczone

no nie powiem... nastraszyłaś mnie :O

Jak chcesz porozmawiac to napisz do mnie maila podm ci nr gg

Musisz być przygotowana na wszystko w tym związku.Na początku jest fajnie,ładnie i pięknie.

gg nie posiadam.. nie wiem o co spytać, przyznam,że mam trochę mętlik w głowie.. a jak podam maila to napiszesz mi cokolwiek co mogłoby mi może pomóc/ otworzyć oczy ?

powiem wam, że coś mnie nosi i chyba sobie palcowke strzele

Pytaj o co chcesz :) chętnie odpowiem i opowiem ci jak to u mnie wyglądalo

wysłałam :) na razie idę spać ,bo oczy mi się kleją,ale z rana sprawdzę skrzynkę

Dobranoc,do juterka ;)

bardzo przykre. ja od takich facetów uciekałam juz na wstępie. jesli facet chce spędzic życie z kobietą to ślubu sie nie boi. jesli nie chce ma jakieś fobie to niech spada. często sie słyszy "po co slub przeciez to nic nie zmienia" - no łasnie skoro nic nie zmienia to czemu nie?

To znaczy że nie warto sobie nim glowy zawracać.Jeśli facet nie chce ślubu i nie chce mieć dzieci z Tobą to nie traktuje Cię poważnie :) taka prawda.

mnie moj facet na poczatku znajomosci powiedzial : "wiesz, my sobie moezmy byc razem ale nigdy sie z Toba nie ozenie" .... a jestemy para od 21 lat i malzenstwem od 11 ;)

z rozwodnikami???? Tylko problemy sobie ściągacie na głowę! Nie mówię, gdy rozwódka zwiąże się z rozwodnikiem: mają podobną przeszłość, problemy....ale panna nigdy tego nie pojmie. A była żona nigdy nie zniknie :)