czy dostanę takie alimenty przeczytajcie proszę

czy mam szanse na alimenty 1000zł na syna jesli: maż zarabia 6tyś obecnie placi na syna 400zł i na dziecko kochanki z ktora mieszka 400zł rowniez, maż ma do dyspoizycji dom w ktorym mieszka wrz z konkubina i ich wspolnym dzieckiem, ja niestety ze wzgl na brak srodkow na oplacenie opiekunki nie moge podjac pracy w zwiazku z tym jestem na urlopie wych bezplatnym, ale u tak moje zarobki to 1200zł na ręke Obecnie wyanjmuje mieszkanie ktore oplaca mi ojciec ja wraz z synem zyje z alimentow i tak jest od sierpnia....czy mam sznase na wyzsze aliemnty czy sąd bierze pod uwage fakt ze mąż zyje z konkubiną i czy dochody konkuibny sa brane pod uwage ?

masz rachunki ze tato placi? powinnas wyliczyc wszystko.

się od konkubiny , nie ona ci dzieciaka zrobiła latawico, do tego co zrobił leć po kasę

myślę,że masz szansę czy ty jesteś nadal jego żoną? czy jesteście po rozwodzie? najpierw wejdź na stronkę-kliknij w poniższy link u dołu stronki są arkusze utrzymania dziecka-wybierz odpowiedni do wieku twojego dziecka wpisuj ceny po przecinku-wylicz sobie-na końcu kalkulator obliczy kwotę jaka powinna przypadać na każde z rodziców w kosztach mieszkania wpisz kwotę za wynajem twojego mieszkania podzielona na tyle osób ile w nim aktualnie mieszka jeśli jest to nadal twój mąż to możesz się ubiegać o alimenty na siebie

OTO TEN LINK :) http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/1770

Kiedy to infantylne myślenie matek Polek się skończy. Tak, rób wyliczenia ,zbieraj rachunki,żądaj od konkubiny kasy. Ręce opadają. Dziś ojciec zarabia 6000 a jutro będzie zarabiał 1000. Jaka jest Twoja zasługa w tym ile on zarabia? A będzie jak zacznie zarabiać 1000 lub w ogóle Ty się kobieto opamiętaj póki czas.

wejdź na stronę razem z płacącym i wybierz sobie t co was najbardziej zadowoli www.infotorus.eu/P0035

dla was ofermy * Mózg - hamując strach przed odrzuceniem i nieśmiałość oraz pobudzając instynkt rozmnażania, posiadania i kopulacji. Wówczas mózg uwalnia prostaglandynę E1 - hormon, który wspomaga proces powstawania i dojrzewania plemników, i produkcję testosteronu; * Psychikę (włókna emocjonalne) - tworząc silne poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego, dominacji oraz pewności siebie; * Zakończenia nerwów erekcyjnych członka, mosznę oraz mięśnie kontrolujące rozmiar, masywność i twardość penisa. Jeśli chcesz mieć TWARDSZEGO, DŁUŻSZEGO, bardziej ENERGICZNEGO, SZTYWNIEJSZEGO i MOCNIEJSZEGO członka, odwiedź: www.infotorus.eu/P0035 Odkryj już dziś SUPER SILNIE DZIAŁAJĄCY na męskość AFRODYZJAK dodający WYJĄTKOWEJ ENERGII!!

Dziecko MA PRAWO żyć w takich warunkach w jakich żyją rodzice; skoro ojciec dziecka żyje w luksusie to jego dziecko też ma do tego prawo. I nic na to nie pomogą wypowiedzi żadnego idioty na tym forum :D

masz szanse, nawet na wyzsze. zbieraj rachunki z ost.miesiecy za jedzenie, ubranie, kosmetyki, oplaty itd. znam przypadek co ojciec przy zarobkach 6tys (tak powiedzial,na pewno zarabial wiecej) dostal nakaz placenie na dziecko alimentow w wys.2500tys, ponieważ matka nigdy nie pracowala bo on dobrze zarabial i nie miala wykszalcenia bo mlodo zaszla w ciaze. pozdrawiam i napisz dobry pozew

z tym ze on ma kredyt czy sąd jego zadluzenia bedzie bral pod uwage...?żyję z 300zl na miesiaca dla siebie i syna mam nadzieje ze dostane ten 1000zl i bede mogla wrocic do pracy dzieki za dobre i mile wypowiedzi.....narobil dzieci to niech płacze i płaci

Doczytałam tutaj taki jeden malutki pościk który aż prosi by odpowiedzieć,latawicę to ja tu widzę tylko jedną i nie jest to żona to po pierwsze,po drugie tak to jest jak facet ma żonę i kochankę.Tak masz szansę ale na wiele nie licz będziesz miała ciężką walkę jeśli facet który zarabia 6000 zł na dziecko daje 400zł,zrobi wiele by ci na nie więcej nie dać.Panie zniecierpliwiony ciekawe czy wiesz ile kosztuje opiekunka do dziecka???Bo miejsce w żłobku to luksus może ma dziecko na ulicę wystawić może się ktoś zajmie????Bardzo dobrze było by gdybyś wróciła do pracy i wypięła na kretyna,i postaraj się o rozwód z jego winy niech latawica wie że możesz żądać kasy na siebie żal jej wtedy dupę ściśnie zobaczysz.

Możesz liczyć na takie alimenty. Ja (było to kilka lat temu) na 2 dzieci dostałam 1850 zł . Pracowałam i zarabiałam wtedy 1100 zł. Ty nie pracujesz, mąż mieszka z kochanką, mam nadzieję że wystąpiłaś o rozwód z jego winy. Wystąp o alimenty na siebie!!!

i nie narobiła dzieci. Urodziła jedno facetowi, o którym myślała że zostanie z nią do konca życia. To facet spłodził bezmyślnie dziecko. Jaka w tym jej wina?

Facet też myślał,że będą razem . Powody rozstania ,prawdziwe, znane są tylko im. O ile w ogóle sami wiedzą jakie są. Zastanawiające jest też dlaczego kobieta zawsze podkreśla ...ile to jej mąż lub ex zarabia. Sama nie uważa ,że zarabiać musi a jeśli już to zarabia dla siebie. Usprawiedliwione by było takie zastanawianie się gdyby do tych zarobków się przyczyniła lub przyczyniała.

swojego czasu bylo glosno o tym ze poslowie ktorzy zarabiaja po kilkanascie tys. placa po 600zl alimentow wiec nie wiem czy dasz rade wiecej wyciagnac:o

żona czy była żona ZAWSZE przyczynia się do zarobków pana męża. To jej kosztem taki zdobywa wykształcenie, lepszy zawód, robi karierę. Kobieta w tym czasie rodzi i wychowuje ICH WSPÓLNE dzieci. I zwykle pan mąż woli, żeby kobieta została w domu, to na jego prośby czy groźby kobieta nie pracuje zawodowo, co nie znaczy, że nic nie robi. Kobieta pracuje ponad siły w domu, żeby pan mąż był zadowolony. A później się okazuje, że pan mąż w pracy znajduje koleżaneczkę, która mu "uświadamia" jaki to on rzekomo jest biedny i nieszczęśliwy. Gdy już pan mąż zmacha dziecko owej koleżaneczce, nagle on wmawia sobie i innym, że żona nie pracuje, bo jej się niby nie chciało pracować. I pan mąż szuka sposobu, jakby się tu wywinąć od płacenia alimentów na SWOJE RODZONE dziecko. Bo to u koleżaneczki, to może mieć wielu ojców, on jeden dał się wrobić. A pan panie zzzzz zajmij się może zarabianiem na swojego syna, bo ani jako mąż, ani jako ojciec pan się nie sprawdził.

znienawidzony tak się składa że to blisko w 80% mężczyźni odchodzą i zostawiają żonę i przede wszystkim dzieci. Właściwie jest to NIE WAŻNE kto od kogo odchodzi-WAŻNE SĄ SKUTKI I KONSEKWENCJE ROZSTANIA Małżeństwo to decyzja na całe życie-młodzi małżonkowie składają uroczysta przysięgę bądź to przed Bogiem bądź to przed urzędnikiem państwowym w USC tak brzmią obie przysięgi PRZYSIĘGA W KOŚCIELE zaczyna Pan Młody: Ja ...(imię Pana Młodego) biorę Ciebie...(imię Panny Młodej) za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci. Następnie te same słowa powtarza Pani Młoda...przy wymianie obrączek Pan Młody mówi: ...(imię Panny Młodej) przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. te same słowa powtarza Pani Młoda... PRZYSIĘGA W USC zaczyna Pan Młody: "Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuje w związek małżeński z (...imię Panny Młodej) i przyrzekam, że uczynię wszystko aby nasze małżeństwo, było zgodne, szczęśliwe i trwałe." Następnie te same słowa powtarza Pani Młoda... co zrobić kiedy ci młodzi po czasie zrywają przysięgę a na świecie sa już dzieci ja jak i większość wie że jest ustanowione prawo-ono nie jest skierowane tylko i wyłącznie do kobiet to prawo jest takie samo wobec rodzica który sprawuje bezpośrednią opiekę nad dziećmi i nie określa czy jest to matka czy ojciec prawo również nakłada obowiązki na drugiego rodzica który opuszcza i zaniedbuje swoją rodzinę czy też dzieci PRAWO JEST TAKIE SAMO WOBEC RODZICÓW I NIE WAŻNE CZY TO OJCIEC SPRAWUJE OPIEKĘ NAD DZIEĆMI CZY MATKA-TAK? podobnie ustanowiono prawo regulujące i mające na celu ochronę małżonków tych którzy swoim zachowaniem nie przyczynili sie do rozpadu związku czyli wobec tych którzy swojej przysięgi nie złamali JEŚLI JEST USTANOWIONE PRAWO A KTOŚ TEGO PRAWA NIE PRZESTRZEGA NALEŻY ROZSTRZYGNĄĆ SPÓR SĄDOWNIE to sąd ocenia sytuację i decyduje o wysokości alimentów,o opiece nad dziećmi,o formie kontaktowania się z dziećmi rodzica który te dzieci "osierocił" i ograbił z posiadania pełnej rodziny wiedza na temat zarobków rodzica który od rodziny odszedł jest wiążąca i ma decydujący wpływ na wysokość alimentów-nie wiedziałeś? bywa czasami tak że jeden rodzic podnosi swoje kwalifikacje kosztem drugiego który zmuszony jest zrezygnować ze swoich ambitnych planów i w całości poświęcić się dzieciom- dlatego też rodzic ten słusznie uważa że przyczynił się do większych zarobków kształcącego się rodzica-nie znasz takich przypadków??? chciałabym abyś przedstawił nam swoja wizję co do płacenia alimentów,opieki nad dziećmi-chcę poznać twoje rozwiązanie bo te ogólnie przyjęte to ty uważasz za nieprawidłowe napisz znienawidzony jak ty to widzisz-może istotnie masz lepszy pomysł i skuteczniejszy

Wszyscy o wszystkich chcą decydować,jednocześnie nie chcą ponosić odpowiedzialności za to decydowanie. Alimentów ,tej instytucji nie powinno w ogóle być. Kim staje się dziecko w sytuacji płacenia na nie alimentów???? To jak to w końcu jest ....czy dziecko to szczęście czy nieszczęście???? Należy zadać sobie takie podstawowe pytanie. Następnie płaci się na szczęście czy na nieszczęście.??? I kto powinien płacić i za co??? To najczęściej w Polsce kobiety są obdarowywane tym szczęściem lub nieszczęściem . Jeżeli jest to szczęście to już chyba wystarczy ....i jeszcze kasa....a co pozostaje drugiej stronie. Jeżeli jest to nieszczęściem ....to drogie panie skończcie z hipokryzją. Nie mówcie ,że dzieci kochacie i byście życie za nie oddały. Instytucja alimentów psuje ludzi ,obie strony,wszyscy kłamią i chcą wykorzystywać jeden drugiego. Ta instytucja jest źródłem całego zła. O pełnoletnich już nie wspomnę. Instytucję alimentów należy zlikwidować. Wtedy wszyscy zaczną uczyć się odpowiedzialności ...oczywiście to proces ,dotyczy jednak przede wszystkim kobiet.

Zniecierpliwiony, ty w kółko swoje. Jeżeli rodzice (najczęściej ojcowie) byliby odpowiedzialni, to alimentów nie musiałoby być. Pewnie są matki, które z zemsty ciągałby exów po sądach, ale większość wolałaby się dogadać normalnie, bez chodzenia na rozprawy i wciągania obcych ludzi w prywatne sprawy. Tymczasem ty dorobiłes sobie (nie wiadomo na jakiej podstawie) teorię, że rodzic niemiaszkający z dzieckiem chętnie by płacił, gdyby nie był do tego zmuszony, a zmuszony przez instytucję alimentów nie robi tego. Litości, który normalny kochający ojciec będzie robił na przekór własnemu dziecku? Co do absurdalnego pytania czy dziecko jest szczęściem czy nieszczęściem. Dla każdej matki (poza jakąś skrajna patologią) dziecko jest największym szczęsciem. Ale to nie powoduje automatycznie, ze będzie żyło powietrzem, ubierze je dobra wróżka a w szkole dadzą podręcznik za free.

Próbowałam po lubownie sie dogadać, dałam mu wybór albo kupi buty dziecku na wiosne lub kurtke nie wybral niczego mowiac ze on nie ma pienidzy ze ucierpiec moze na tym dobro jego i jego drugiego dziecka, wiec niestety sprawa trafila do sądu bo o wszystko muszę sie go prosic, syn musial przyjac szczepionkę skojarzona platną 120zł tez nie dał połowy mówiac ze dziecko moze brac bezplatne(jak zacznie brac skojarzone to musi kontynuować) vtaki z niego kochajacy tatulek....

" i nie narobiła dzieci. Urodziła jedno facetowi, o którym myślała że zostanie z nią do konca życia. To facet spłodził bezmyślnie dziecko. Jaka w tym jej wina? " Może on też myślal, że zostanie z nią do końca życia??? A może jeszcze inaczej? Może lalunia chciala tylko sie pobzykac a dziecko to wpadka i co ? Jak to nie narobiła dzieci? W dzisiejszych czasach 75% dzieci to wpadka wynikająca z chęci zaspokojenia seksualnego kobiety jak i faceta. Razem zrobili więc niech razem utrzymują a paniusia widac ewidentnie próbuje walczyc o takie alimenty żeby jeszcze ze 300 zł jej zostało dla siebie.

a ty jesteś jednym z tych dzieci z WPADKI-nie chcianym i nie kochanym i dlatego tak jebniętym

nie wiem czy z wpadki czy nie ale na rodziców nie moge narzekać

autorko nie przejmuj sie tymi debilami pokroju znienawidzonego to społeczne wrzody-jak zaczniesz wyciskać tryska sama złość,nienawiścią i bezgraniczna głupota jak najbardziej należą się tobie alimenty-w pozwie domagaj się 1000 zł-podeprzyj się tym arkuszem utrzymania dziecka (świetna sprawa te arkusze i pomyśleć,że to wymyślili mężczyźni )

czego oni o tobie powiedzieć ni mogą debilu