Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basskaaa

Teśćie pomagają tylko jednemu!!!

Polecane posty

Gość basskaaa

Wiem że nie mają obowiązku pomagać, bo swoe dzieci odchowali, ale zastanawia mnie dlaczego pomagają swojemu drugiemu synowi, finansowo,kupują ubrania dziecku, pampersy,mleko,zabierają na spacery, nawet niekiedy na noc jak gdzieś idą na impreze, ilekroć byłam u teściów to ten mały ma wiecznie nowe zabawki,nawet kiedyś czekaliśmy na nich jak przyjadą z marketu- i widziałam w torbie jakieś ubranka i klocki lego, mój syn nie dostał od nich nic prócz prezentu na urodziny, ja tam nie jestem zwolenniczką kupowania bez okazji,ale przykro mi że mojego synka inaczej traktują, a przecież to też jest dziecko od ich syna!!! a ja jestem pokorna i nigdy sie nie kłóciłam. Tym bardziej że u nas tylko mąż pracuje a starcza nam na podstawowe wydatki i rachunki,ale nic poza tym.A u nich obydwoje pracują, mały chodzi do prywatnego przedszkola oczywiście podejrzewam że dziadki dorzucają, a mój synek od wrzesnia idzie do przedszkola ale państwowego a ja wreszcie do pracy, czemu robią takie różnice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basskaaa
o matkoooo sama jestes kurwa !!!!!!!!!! bez przesady ,trudno tak mi sie napisalo,a wyzywać nie musisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaczuuu
dziwne.... a co Twój mąż na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka33345
U mnie to samo,tyle tylko że tak robi moja mama.Wiem że to przykre ale nic na to nie poradzimy.Czuję się jakby moje dzieci byly gorsze.Na dodatek jak już coś zdarzy się jej kupić bez okazji to popisuje się przed ludzmi że taka dobra babcia,że wszystkim równo kupi a to guzik prawda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się nią zdenerwowała się bo ją zjechali na topiku który założyła. A co do tej syttuacji faworyzowania jednego z wnuków szkoda dziecka bo ono z czasem też to zauważy i będzie mu przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllllllllllllllllll
żal dupe ściska i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ich pieniadze to ich czas i maja proawo rozporzadzac tym jak chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie martw się, u mnie ejst tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkhnuih
nie maja ochoty wam pomagac i tyle ich sprawa...ich pieniadze i nie zmusisz ich zeby twojemu dziecku dawali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
madz ciekawe co powiesz ajk bedziesz miec dziecko i bedzie gorzej traktowane niz inne wnuki, nikt nie rozumie dopoki nie doswiadczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest trochę podobnie
tyle, że teściowie faworyzują jedno z moich dzieci.... fakt mieszkaliśmy kiedyś u nich 3 miesiące jak starszy był malutki i się pewnie przywiązali, no ale trochę mi przykro, że tylko starszego zapraszają, kupują mu prezenty.... a młodszego traktują jak powietrze, moim zdaniem wnuki powinno się traktować po równo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basskaaa
mój mąż??? otóż nic na to nie mówi, jak zaczynam ten temat nie komentuje. Wkurza mnie jeszcze to że synowa dostaje od nich też prezenty :( nieraz mi się chwaliła a to jakiś szal, tu jakiś kosmetyk, a ja nigdyyy nic!!!! nawet na urodziny nic nie dostałam, bo nie odprawiam, tylko dzieciom- po prostu mnie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie zal tylko o to, że wnuki powinno kochać się tak samo- tak samo jak i swoje dzieci. A ajk się tak samo kocha to i traktuje! Albo pomagam obojgu albo wcale! Ja będąc matką nie wyobrażam sobie traktować różnie swoje dzieci, każde z nich zasługuje na miłość i moją pomoc! Każdy kto myśli inaczej jest okropnym egoistą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz mam tesciowa i wiem cos na temat nierownego traktowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka33345
m a d z tak mają prawo,ale nie powinni tak robić! a jakbyś ty sie czuła jakby babcia twoim dzieciom przywiozła z wycieczki czekoladę a dzieciom twojego rodzeństwa zabawki??? No jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletremorele
Moim zdaniem powinni mniej kupować temu wnukowi, a jak już to kupić jednemu i drugiemu. A jak bedzie starszy to nasra im na głowe, bo sami go rozpieszczają, a dzieciom zabawki kupuje się tylko okazyjnie, bo potem jest tak że on chce i musi to mieć. troche podrośnie i narobi im jeszcze wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22255
a juz myslalm ze tylko ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to porozmawiaj z nimi, a nie opisujesz na forum - to nic nie da a skoro Ciebie to tak boli to ogranicz kontakty swoich dzieci z dziadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka.kulka
hej ile synek ma lat? może powiedz mężowi jak się czujesz z tym faktem. ale nie wiem czy to ma sens bo faktycznie jak ktoś wyżej pisał teściowie mogą robić co chcą ze swoją kasą. Olej ich ;) bo z takimi ludźmi nie wygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadalfooo
MADZ jak będzie chciała to będzie tutaj opisywała bo jak widać wiele kobiet ma takie same problemy a Ty jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się nie udzielaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basskaaa
Nie wyobrażam sobie takiej rozmowy! co mam im powiedzieć? chyba nie potrafiłabym... tak jak pisalam jestem pokorna. Ale czuje ze kiedyś wybuchne i powiem wszystko co mi leży na sercu. My odwiedzamy ich rzadko, jedynie w jakieś święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"acadalfooo MADZ jak będzie chciała to będzie tutaj opisywała bo jak widać wiele kobiet ma takie same problemy a Ty jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się nie udzielaj." sama sobei zaprzeczasz - skoro kazdy tu moze pisac o czym cche to ja tez :D:D:D i wcale nie zamierzam przestac gdy mam inne zdanie niz wiekszosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka33345
my mamy ograniczone kontakty,własnie z tego powodu,nic to nie daje.Mam to gdzieś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo tj przykre co piszesz :( najbardziej szkoda Twojego synka bo jak podrosnie to bedzie mu przykro. :( Ale powiem ci ze jak patrze na sasiadow, znajomych to jest pelno takich przypadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"My odwiedzamy ich rzadko, jedynie w jakieś święta" to moze dlatego taka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basskaaa
Syn ma 3 latka. Z tego co wiem, to mąż nigdy nie był jakimś rozbujnikiem, to był taki cycuś co zawsze sie trzymał spódnicy mamy. A znowu ten drugi to też porządny chłopak, ale nigdy cycuś, wiec bardziej powinno być odwrotnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
gdybyś miała autorko trochę ambicji to nie oczekiwałabyś żadnej pomocy. Masz swoje dziecko i rodzinę wiec nie patrz na teściów. Pomagają komu chcą i to ich sprawa. Nic ci do tego. Taka jest prawda. Wkurzają mnie takie przemądrzałe dziewuchy. Założą rodzinę i oczekują, że teściowie czy rodzice oszaleją ze szczęścia na punkcie wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basskaaa
To mam im sie pchać? fajnie by było jakby przynajmniej sie ucieszyli na nasz widok, a nigdy tak nie było, przyjechaliśmy bo tak miało być. w niedziele jezdzimy ale nie zawsze,mąż pracuje nawet niedziele zeby starczyło, moze jakbym miala prawo jazdy.... ale mnie nie zaprosili zresztą na mój widok nikt tam sie nie cieszy to po co sie pchać na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest trochę podobnie
niby komu chcą, ale ja od tej pomocy to często mam więcej kłopotu niż pożytku :O np, zapraszają mi starszego syna na weekend, a ja mam kłopot z młodszym - nawet po drewno do piwnicy nie mogę zejść, bo mi nie ma kto przypilnować młodszego dziecka :(..... ...marze o tym żeby choć raz zaprosili młodszego- a my moglibyśmy odsapnąć.... a oni nie, to po prostu jest przykre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×