-- od poniedziałku mam praktyki w gimnazjum, chyba zmienię zawód---

jestem załamana :( myślałam, ze te gadki nauczycieli o gimnazjalistach to gruba przesada, a teraz jestem po prostu załamana. Na razie obserwuję, ale niedługo bede prowadzic lekcje, a już na tę chwilę mam dość :( Dlaczego nikt nic nie zrobi z tym tworem zwanym gimnazjum?? jesli w przyszłości nie dostanę pracy w podstawówce, to chyba bede musiała udac się na kolejne studia... a tak marzyłam o zawodzie nauczyciela :(:(

Przeżuwam larwy chrabąszcza majowego :)

Spuszczam się na portret Stalina. Najbardziej podnieca mnie widok spermy na wąsach

Musicie to zobaczyć: http://chomikuj.pl/?page=340612

tam jest prawie jak w zoo - idziesz środkiem korytarza a tam po obu stronach małpy to "prawie" - w szkole nie ma klatek

Miałaś już kosz na głowie ?:D

Współczuję szczerze. Moja mama modliła się o wcześniejszą emeryturę przez kilka ostatnich lat pracy. Podobno mój rocznik (2006) był ostatnim znośnym, potem już tylko gorzej. Nie daj sobie wejść na głowę, pokaż że to że jesteś młoda nic nie znaczy. Bądź sprawiedliwa ale surowa. jak ja byłam w gimnazjum to najgorzej traktowaliśmy nauczycieli, którzy sobie z nami nie radzili :D nie umiała taka kobieta podnieść głosu, chyba że wrzeszczała piskliwie zamiast głośno i stanowczo coś powiedzieć. Stawała na środku klasy i "cicho, przestańcie dzieci" itd. Nie chodzi o to żeby ich zastraszyć, ale żeby ustalić z nimi na samym początku zasady. Możecie robić to to i to, nie wolno wam tego tego i tego, za to będzie taka kara, za to taka, za to taka. W LO działały dodatkowe wypracowania (byle śmieszne), np. za spóźnienie ("z jakiego powodu?" - "Autobus mi uciekł") - oda do kierowcy autobusu, jak się tłumaczył ktoś że np. zatrzasnął się w toalecie to sonet o sedesie itd itp, jak ktoś zapomniał podręcznika i mówił że "bo kolega z ławki zawsze ma a ja to noszę antologię", to np. wiersz pochwalny do kolegi z ławki (mojemu sąsiadowi w takiej sytuacji zadano erotyk o mnie. Ma gość szczęście że nie było mnie w szkole kiedy to czytał). No właśnie i potem trzeba to było przeczytać na głos :D Działało, bo było to zabawne i ciekawe, i mogą się dzieci pochwalić klasie co tam sklecili ;P i na takiej zasadzie i na samym początku ich porozsadzaj, na zasadzie losowania żeby nie siedzieli z przyjaciółmi ale żeby nie zarzucili ci że specjalnie tak rozsadziłaś. i najlepiej chłopak z dziewczyną. I daj im się wykazać, bo jak np. nam tylko dyktowali i dawali zadania to nikt ich nie słuchał ;P a jak były jakieś niekonwencjonalne zadania to wszyscy chętniej pracowali. Fakt że będzie na pewno patologia na którą nic z tego nie podziała, no ale z nimi to najważniejsze żeby pokazać klasie że z tych nie warto brać przykładu, znaczy uwydatnić ich gorszą sytuację, np. to że nie mają jakichś przywilejów w klasie itd. piszę tylko z perspektywy doświadczeń byłego gimnazjalisty i córki nauczycielki, ale może Ci to coś pomoże, powodzenia :)

wiele osób tam zaczynało karierę - widziałaś ile te filmiki o nauczycielach mają wyświetleń na you tube? - i na polsacie przez prawie minutę o tym w newsie było

no i teraz w dobie facebooka będziemy klikać lubię to - jak zobaczysz ile osób to lubi od razu poczujesz się lepiej

w gimnazjum-to były ostatnie lekcje które prowadziłam -nie zostałam nauczycielką,to ostatni zawód jaki chciałabym wykonywać