Ile miesięcznie powinien zarabiać facet w wieku 27 lat waszym zdaniem?

moj zarabia minimalna skoro w Twoim regionie zarabia się lepiej , to neich sie on do Ciebie przeprowadzi!

Mało jest facetów wykonujących manicure,czy pracę pedagoga bo się do tego nie nadają czego im brak że sie do tego nie nadaja? Precyzji? Nadawanie się nie ma nic z tym współnego. Dla kobiet zarezerwowane są prace podłe, najgorsze, mało płatne. W podrzędnych garkuchniach zawsze są same baby, podobnie jak w domu większosc gotuje. Ale w dobrych restauracjach zatrudniają wyłącznie facetów, twierdząc, że baby gotować nie umieja! Jak jest potrzebna sprzątaczka za 800 zł to nikomu nie przeszkadza, że to cięzka praca fizyczna i że kobieta tę pracę wykonuje. Ale na górnika, gdzie pensje sa doskonałe, to jej juz nie przyjma. Bo będzie chętny tez niejeden facet, i przjmą faceta.

"kolejny dowód na to, że seksizm wśród kobiet jest tak samo popularny jak wśród mężczyzn... A ja bym chciała, żeby kobiety zarabiały tak samo albo lepiej niż faceci" a kto powiedzial, ze na tym samym stanowisku, w tej samej branzy?:o

a kto powiedzial, ze na tym samym stanowisku, w tej samej branzy? a co ma do tego branża? Z jakiego powodu chcesz żeby twój facet zarabiał lepiej od ciebie?

popyt - podaż , prawa rynku...

co ma do tego branza? w niektorych branzach, na niektorych wykwalifikowanych specjalistow jest wiekszy popyt i podaz, to tez sa wyzej wynagradzani. dla mnie oczywistym jest, ze dobry lekarz bedzie lepiej zarabial niz dobra sprzataczka. uwazasz, ze to dziwne?:D chcialabym, zeby facet zarabial troche wiecej dla jego komfortu:) a zatem i dla mojego. jakby zaranial 3k nie byloby to dla mnie problemem:o podajc kwote 3,5-4k mialam na mysli optymalne zarobki, a nie konieczne...

niż podaz*

poza tym rozmowa o zarobkach mialaby sens gdybysmy rozmawiali o zarobkach na konkretnym terytorium, w roznych miastach, wojewodztwach wiadomo ze koszty zycia sa inne i inne sa porownawczo wynagrodzenia za taka sama prace

ta niedopra pupa, nie czulabys sie dziwnie jakbys zarabiala 5k, a Twoj facet 1k?:o ja mialabym wrazenie, ze mam jakiegos chlopca na utrzymaniu, a nie faceta, na ktorym mozna sie oprzec. nie czulabym sie dobrze, gdybym ja zarabial 3k, a facet 20k:o nawet jak by on by mi tego nie okazywal, ja bym sie czula jak "ta gorsza":o

Rozmawiamy o zarobkach na terytorium Polski. Cena samochodu jest wszędzie podobna tak samo pieczywa itp. Są oczywiście rozbieżności ale nie są duże. Np benzyna nigdzie nie kosztuje 3zł :)

chcialabym, zeby facet zarabial troche wiecej dla jego komfortu mnie z kolei wkurza, że większość facetów czuje sie komfortowo, jak ma poczucie wyższości nad kobietą.... w postaci wyzszej płacy, czy innych.... i to naprawdę dla kobiet nie jest komfortowe, że zarabiają wielokrotnie mniej, ze mają ogromne bezrobocie... Przy każdej pracy - pytanie o ciążę, właśnie to spcyhcanie wyłącznie na kobiety obowiązków wychowania dzieci jest tragiczne w skutkach. Przez to własnie kobiety zarabiaja tak mało. :(

w wielu przypadkach kobiety zarabiaja malo, bo an to pozwalaja. nie maja jaj. w mojej firmie ja zarabiam wiecej niz facet na podobnym stanowisku i do tego on pracuje tam 3lata, a ja rok... jakbybs nie zauwazylam, nie uwzam, ze duze dysproporcje sa dobre, w jakakolwiejs strone. po prostu osobiscie uwazam, ze zdrowia pscyhicznego obu osob w zwiazku dobrze jest jak facet TROSZKE wiecej zarabia. nie mowie, ze to musi byc regula...

nie sadze, zeby facet mial poczucie wladzy zarabiajac 500 zl wiecej:o raczej po prostu nie czulby sie dupa wolowa:o

ze zdrowia pscyhicznego obu osob w zwiazku dobrze jest jak facet TROSZKE wiecej zarabia. nie mowie, ze to musi byc regula. No tak, samiec w końcu musi rządzić... A baba siedziec w domu na dzieciakach... Jakby zarabiała choć troszkę lepiej, miałaby juz argument, żeby on został choć na zasadzie wymiany - jakis czas z dziećmi, co doprowadziłoby do polepszenia płac, zrównania w prawach, możliwości łatwego usamodzielnienia sie kobiety w razie rozwodu, bicia, itp. Co to za starszne czasy nastałyby.... :p

Mi się wydaje że jak kobieta dobrze zarabia to automatycznie przestaje potrzebować faceta :D

Setunia radzisz mi sie do niego nie przeprowadzać.Ale to nie takie proste.Ja mieszkam z rodzicami,nie mam własnego kąta...A on ma tam mieszkanie swoje własne.To mysle,ze jednak rozsądniej by bylo jakbym ja sie przeprowadziła do niego,niz odwrotnie;)

pupa, tak, jestem gotowa sie poswiecic:D i zarabiac pare stowek mniej, zeby facet szedl z podniesiona glowa. zreszta, mi po prostu by nie imponowal facet, ktory zarabia duuuuzo mniej niz ja. tyle. mysle, ze nawet kobieta, ktora zarabia 10k potrzebuje uczuc, czyli faceta...

No i to jest właśnie czysty seksizm... Skoro same możecie czuć sie komfortowo zarabiając trochę mniej, czemu facet ma sie czuć zle zarabiając np. 300 zł mniej? U podstaw tego wszystkiego lezy przekonanie, że kobiety sa gorsze..... Męstwo to cnota, a każdy zna powiedzenia typu, "Nie bądz baba" itp. ..... :(

Ja mam 25 lat . 55 złoty na godzinę .