Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luni84

Przez zycie z potworem

Polecane posty

Gość luni84

Nie wiem od czego zaczac, pisze tu zeby czyms sie zajac po wydarzeniach z ostatniej chwili, ktore zreszta maja miejsce srednio z miesiac. Zyje z tyranem, sadysta, dopiero od niedawna zdaje sobie z tego sprawe. Niszczy mnie coraz bardziej z kazda uplywajaca sekunda. jeszcze 3 lata temu bylam wesola dziewczyna, wiecznie usmiechnieta, szczesliwa. Teraz jestem wrakiem, mysle o ostatecznym, nie mam sily wstac rano, zamknelam sie w sobie, nie jestem w stanie spotykac sie z ludzmi i zwyczajnie rozmawiac, boje sie wszystkiego. Moj maz wpada w szal z kazdego blahego powodu, nigdy nie wiem kiedy nadejdzie ta chwila. Bije mnie do tego stopnia ze codziennie boli mnie glowa. Mam 3 miesieczne dziecko, tak sie staram zeby zyla w spokojnej atmosferze, przeciez ona wszystko odczuwa, wszystkie emocje i uczy sie ich ode mnie, od nas. on tez ja bardzo kocha, tez w kolko powtarza ze musi w spokoju dorastac i nie moze widziec nas klocacych sie. Ale to zawsze ja jestem winna. Nic nie moge mu powiedziec, ani jednego negatywnego slowa, ze cos mi sie nie podoba, bo od razu traci kontrole. Swiszczy mi w uszach, ledwo widze. Bil mnie i kopal przez pol godziny, bo smialam rozmawiac z nim podniesionym glosem, a ja nawet nie wiem o co mu chodzi... Tak mi wstyd, jestem calkiem sama, dla niego zgodzilam sie wyjechac, wszystko rzucilam, wyjechalismy za granice, ja nie skonczylam studiow dla niego, zeby zyc razem, tak sie kochalismy, ja nadal tak strasznie go kocham. Nie mam nic, pracy, ani niczego, jeszcze dziecko. Gdyby nie ono, chyba bym ze soba skonczyla. Co chwila sie godzimy, ja mu wybaczam, choc on juz nawet nie przeprasza, mowi ze wszystko ja zaczelam wszystko jest moja wina. Wszyscy mysla ze zyjemy jak w bajce, nowy dom, dziecko. A on mnie lal prawie cala ciaze. To wlasnie sie zaczelo jak zaszlam w ciaze, wczesniej nigdy bym mu nie pozwolila, od razu bym wyjechala, a tak bylo mi trudniej - nosilam jego dziecko, tylko rok po slubie, myslalam jeszcze ze sobie z tym poradzimy. Juz nie wiem co mam robic, mam male dziecko do opieki, on powiedzial ze chce rozwodu, ze zniszczylam mu zycie, wszystkiemu ja jestem winna. Nie chce obarczac wszystkim rodzicow i sie do nich zwalac, bez pracy, bez perspektyw. Pewnie zostane zjechana ze jestem idiotka ze jeszcze z nim jestem. wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze to prowokacja.jesli nie to nie wiem gdzie Ty masz swoją godność.jezeli jestes zaradna-szukaj pracy i nie pozwól by Twoje dziecko miało za ojca takiego tyrana który codziennie przez pół godz leje własną żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, jestes
jak goniezostawisz,córcia pewnie przejmie wzorce i poślubi takiego samego tyrana jak Ty. Maszeruj ne terapię i spadaj do Polski. Jeżeli kochasz dziecko i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pytan
uciekaj! wyjezdzaj do Polski. Jak najpredzej. Tak nie mozna zyc. Odpowiadasz juz nie tylko za siebie ale i za dziecko. Wracaj do domu. Odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernica ze szczecina
Uciekaj dziewczyno! Dla dobra dziecka, jesli juz nie dla siebie. Chocbys miala sie zwalic rodzicom na glowe. Oni to przezyja, a Ty bedziesz wolna i z szansa na ulozenie sobie zycia. I to TY powinnas zazadac rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hobbit
tam i z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luni84
wczesniej prawie sie smialam z takich kobiet, ktora sama sie teraz stalam, mowilam ze same sa sobie winne jesli zgadzaja sie na cos takiego. A teraz sama jestem w czyms takim. Miedzy nami po prostu byla taka milosc, takie szczescie..jeszcze tak niedawno. Jestesmy po prostu zupelnie inni okazalo sie albo on sie zmienil albo go nie znalam w ogole. Nie umiem sobie wyobrazic juz zycia bez niego, mimo tego co robi.Nie umiem tego wytlumaczyc, po prostu mnie zgnoil do tego stopnia wiem, ze juz nie czuje ze z czymkolwiek sobie poradze. a mialam swietna prace wczesniej (tzn nie taka swietna moze, ale zarabiam ok, jak na bycie studentka). Teraz nie ma opcji zebym tam wrocila. Rodzice przeyjma mnie, wiadomo, ale beda mi wypominac to codziennie, zmuszac do pracy (wiem ze powinnam ale ja sobie juz tego nie wyobrazam). Poza tym nie wyobrazam sobie odejsc, ja go kocham ponad wszystko nawet ponad to co robi. Tez jestem winna, nie powinnam podnosic glosu i doprowadzac go do takiego stanu ale po prostu czasami sie nie da. Nie mam z czego zyc, jestem za stara zeby byc na utrzymaniu rodzicow, jeszcze z dzieckiem. Czuje sie jak we snie, jak mi sie to moglo przytrafic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj koleś lał się w ciąży ja pierdolę jak mogłaś na to pozwolić myślisz,że on was kocha to się mylisz zgłoś to gdzieś nie zostaniesz sama poradzisz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam tylko pół i jestem wstrząśnięta, powiem tylko tyle odejdz dokądkolwiek, dalej może być tylko gorzej, zwróć się do rodziny, czerwonego krzyża albo schroniska do samotnych matek, zrób cokolwiek żeby się od niego uwolnić i odbić się od dna, poradzisz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on was nie kocha, ani ciebie ani dziecka, jest chory i powinni go zamknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Bije , kopie , matretuje , tyran , a ona go tak kocha :) Masz racje zawsze nadstawiaj drugi policzek Szkoda dziecka że ma taką matkę Nie masz nic , kompletnie nic w życiu , bo Twoim priorytetem było złapać faceta i szczyt marzeń i swoich mozliwosci osiągnęłaś Gratulujemy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
pierwsze to pogadaj z nim szczerze i na spokojnie a potem podejmujcie decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj z nim :D:D co Ty pieprzysz, widać że nie miałaś do czynienia nigdy z takim świrem. będzie albo płakała i przepraszał, albo się wścieknie że robi z niego brutala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Tak pogadaj z nim na spokonie :) Zapytaj , kochanie ja cie tak kocham , dlaczego spuszczasz mi lanie ? może się zmienisz misiu ? Ja już teraz widze że wiecej jest takich niedorajd życiowych , uwieszonych na facecie , a jednak to prawda .. Chętnie bym Wam sama przywaliła za głupotę i nieporadność życiową , nie dziwię się że dostajecie wpiernicz , jak mnie nerwy puszczają na takie niedorajdy życiowe ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pytan
tak Cie zgnoil, ze juz sama nie wiesz kim jestes. Poczekaj jeszcze troche a on ci milosc pokaze. I pokaze ja dziecku, ktore bedzie mialo koszmary nocne, bedzie sie balo zyc. Wkrotce dorosnie i zaczna sie problemy. Wtedy przeklniesz dzien, w ktorym tak sie zakochalas.Ale bedzie za pozno. Mowisz o rodzicach, o ich gadaniu.. A czym to jest w stosunku do tego jak bedzie zylo Twoje dziecko? Kochasz go? Puknij sie w leb! Kochasz wspomnienia - te najlepsze jakie mialas z nim. On nie jest taki jak byl i nigdy nie bedzie. On jest taki jak teraz. Wiec powiedz sobie otwarcie - KOCHAM POTWORA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luni84
Bardzo dziekuje za wszystkie slowa. Nie mam z kim porozmawiac, wstydze sie kolezankom powiedziec, one mysla ze zyje jak w bajce. On w ogole na takiego nie wyglada, wyglada na baaaaaaaaardzo spokojnego, na idealnego. I ze mna tez taki jest przez wiekszosc czasu, chociaz czuje ze jest spiety, ale przez wiekszosc czasu traktuje mnie jak ksiezniczke. Dlatego tak trudno podjac decyzje. Wpada w szal tylko od czasu do czasu. To wyglada tak, ze wpada w szal, wyzywa mnie, ja placze, probuje z nim rozmawiac, a on sie nie odzywa przez godzine np, wiec ja wpadam w jeszcze wieksza histerie, i nie umiem sie uspokoic, chcialabym zeby mi odpowiedzial chociaz jednym slowem, dlatego mnie bije zebym sie uspokoila. Ale potem nie umie przestac, nie umie raz tylko godzine albo dluzej, dlatego ze ja nie umiem przestac tak od razu plakac. najlepsze ze jest cenionym w srodowisku prawnikiem, w swietnej firmie pracuje miedzynarodowej.ja od 3 lat siedze w domu, bez nikogo sama, teraz z dzieckiem. Ciagle mi to wypomina, ze jestem na jego utrzymaniu, a sam nie chcial zebym pracowala, a ja bardzo chcialam. mowi ze powinnam codziennie dziekowac za to co mam. ja juz nie wiem nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pytan
a jjjaaa - nie badz smieszna/y . To juz patologia i z chorym sie nie dogadasz. On jest chory. Nawet jesli ona powie do niego ,, kochanie ..." to gotow jej odpowiedziec ,, a odpiierdol ty sie,, Patologia. Wiej dziewczyno, ale pewnie nie masz sily.:( ales Ty glupia. biedna. niedojrzala. Plakac mi sie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ważne jak często wpada w szał, ważne że sam od siebie NIDGY z tym nie skończy, zapamiętaj to raz na zawsze i dopóki nie odejdziesz od niego bedzie tak robił. znajdz w swoim otoczeniu chociaż 1 os zaufaną która mogła by ci pomoc, dac mieszkanie, pomoc z pracą itd i opowiedz jej wszystko, jak nie wracaj do rodzicow i tez im powiedz, jakoś to wykrztusisz a oni na pewno ci pomogą przterwać najgorszy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luni84
Dziekuje tez za mocne slowa, wstrzasaja i pomagaja wziac si w garsc chociaz chwilowo. Moim celem nie bylo znalezienie faceta i uwieszenie sie na nim i zycie na jego koszt, Zawsze wokol mnie krecilo sie mnostwo facetow, nie chce sie jakos chwalic ale wiem ze jestem atakcyjna, po prostu nikogo wczesniej nie kochalam przed nim i jego wybralam dlatego, z milosci. on kiedys byl zupelnie inny. Ja ciagle zostaje dlatego ze wierze ze sie zmieni - i tak jest - na miesiac, a potem znowu to samo. ja sie po prostu od niego uzaleznilam, nie jestem w stanie bez niego funkcjonowac, nie wyobrazam sobie zycia bez niego, i zycia z rodzicami. nie mamy dobrego kontaktu ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unn
a ja powiem Ci,że uciekłabym od Niego.Co Ci po tej bajce skoro facet Cię leje?A zapamietaj:jeśli raz ręka poleci to bedzie cały czas leciała.Miłość miłością ale szacxunek to podstawa.Współczuję Ci...bo nie wróżę nic dobrego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie masz z nikim z rodziny kontaktu kto by mógł ci pomóc po powrocie, dać jakiś kąt ? ciocia, kuzyni, dziadkowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luni84
a dla mojego dziecka jestem najlepsza matka jaka moge byc, kazdy kto widzi to mowi w ogole osobno jestesmy wspanialymi rodzicami. on nigdy by mu nic nie zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisz, że nie jesteś w stanie bez niego funkcjonować bo mnie kur.wica chwyta. jak za niedługo bedzie lał także twoje dziecko lub dziecko będzie się kryło ze strachu w kącie bo ciebie będzie lał na jego oczach też bedziesz od niego uzależniona ????? pied.dol go i wiej jak najdalej, co najwyżej możesz zacząć z nim terapię w co wątpię że się zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollercoaster
"Rodzice przeyjma mnie, wiadomo, ale beda mi wypominac to codziennie, zmuszac do pracy (wiem ze powinnam ale ja sobie juz tego nie wyobrazam). " Pomyśl chwilę - czy to jest gorsze od lania takiego, że za chwilę będziesz mieć uszkodzenia mózgu od ciągłych ciosów i skończysz jak roślina? Czy to na pewno jest gorsze? "Poza tym nie wyobrazam sobie odejsc, ja go kocham ponad wszystko nawet ponad to co robi. Tez jestem winna, nie powinnam podnosic glosu i doprowadzac go do takiego stanu ale po prostu czasami sie nie da." Nie, kochana. Nie jesteś winna, to jest kłamstwo, które on Ci kładzie do głowy, tak mówią wszystkie uzależnione od tyranów kobiety. Poza tym cóż z tego, że Ty go kochasz? On Ciebie nie i nigdy nie kochał i nigdy kochał nie będzie. Im wcześniej sobie to uświadomisz, tym mniej wyjdziesz z tego uszkodzona. "Nie mam z czego zyc, jestem za stara zeby byc na utrzymaniu rodzicow, jeszcze z dzieckiem. " Wybacz, ale NIE PIERDOL. A nie jesteś za stara na bycie bitą? Nie ma złego czasu ani wieku na wyjście z błędu, w którym się tkwi. Zrób proste ćwiczenie - gdyby to jakaś Twoja przyjaciółka, albo nawet siostra czy mama, była w takiej sytuacji jak Ty - co byś jej doradziła? Wytykałabyś jej, że nie ma pracy i "za stara" za garnuszek rodziców, czy kazałabyś rzucić wszystko w diabły i uciekać do nich? Albo sama to zrób, albo dzwoń na policję - oni mają specjalistów od wyciągania kobiet z takiego gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARCOO
skoro sama dalej chcesz trwać w tym WZPÓŁUZALDŻNIENIu w przemocy(rola kata-rola ofiary) to prosze ,m Twoje zycie, ale chociaż oddaj dziecko do domu dziecka-bedzie miało lepiej, nie bedzie katowane w przyszłości bo jego matka jest SŁABA i o nie nie dba bez litości dla CIebie-jeśli sama nie hcesz sobie pomóc to trwaj w męce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
No też właśnie tylko potwierdziłaś moje słowa :) Gdybyś była kobietą niezależną i nie uwiesiła się na facecie , teraz spakowałabyś rzeczy , dziecko pod pachę i do hotelu lub znajomych , a jutro wynajęła coś .. Tak to robią kobiety niezależne od faceta , no ale Ty nie wiesz pewnie co to znaczy .. Powodzenia jakkolwiek to dla Ciebie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×